Mandat - uwaga łapią w Austrii

namo napisał(a):

Belvoir napisał(a):Poza tym 50 euro mandatu w Austrii jest za przekroczenie prędkości o 20 km/h, a nie za 11-12 km/h

Najwyraźniej zmienił się taryfikator

To już jest grubsza sprawa, bo po prostu chcesz nas
OSZUKAĆ
pisząc, że mandat był za przekroczenie prędkości o 11-12 km/h na autostradzie
( w domysłe jestem niewinną ofiarą czepiania się o głupie 11-12 km/h przez hitlerowców )

Sam się wkopałeś, bo wrzuciłeś dowód przeciwko sobie.
W piśmie napisano wyraźnie, że mandat jest za przekroczenie prędkości o 12 km/h w terenie zabudowanym, w wiosce Murfeld, gdzie wolno jechać 50 km/h
Wioski w Austrii mają zwartą zabudowę i fotoradary są umieszczane tam, gdzie są najbardziej niebezpieczne miejsca.
Musiałeś mięć na liczniku 65 km/h, liczniki w samochodach zwykle zawyżają prędkość o kilka km
Może w Twardorzeczce jest to nornalne grzać środkiem wsi 62 km/h
Ale musisz wiedzieć, że po opuszczeniu twojej wsi to może kosztować, w Polsce także
W Austrii kosztuje to 50 euro

Widzisz jak kulturalnie napomniałeś mnie żebym nie obrażał Austriaków? Nie potrzebne było to pytanie o moje wyjazdy ze wsi. Jeżeli chcesz już być tak kulturalny postaraj się również o kulturę swoich wypowiedzi nie zniżaj się do poziomu wieśniaka który eRSem chce pozabijać niemieckojęzycznych przyjaciół z okolic Wiednia.

Belvoir napisał(a):W piśmie napisano wyraźnie, że mandat jest za przekroczenie prędkości o 12 km/h w terenie zabudowanym, w wiosce Murfeld, gdzie wolno jechać 50 km/h

Drugi jest z autostrady panie detektyw. Jak znajdę do Ci podrzucę.

Belvoir napisał(a):Musiałeś mięć na liczniku 65 km/h, liczniki w samochodach zwykle zawyżają prędkość o kilka km

Sprawdzałem mój licznik za pomocą racelogic, pokazuje tyle ile jadę. Dzięki za wskazówki.

Belvoir napisał(a):po opuszczeniu twojej wsi

Następny czepia się Twardoreczki, mam ją usunąć z pod profilu czy przeprowadzić się do zasmrodzonej Rudy Śląskiej?

namo napisał(a):Widzisz jak kulturalnie napomniałeś mnie żebym nie obrażał Austriaków? Nie potrzebne było to pytanie o moje wyjazdy ze wsi. Jeżeli chcesz już być tak kulturalny postaraj się również o kulturę swoich wypowiedzi nie zniżaj się do poziomu wieśniaka który eRSem chce pozabijać niemieckojęzycznych przyjaciół z okolic Wiednia.

Ja jedynie przypuszczam, że w Twardorzeczce jeździsz cały czas niezgodnie z przepisami i byłeś przekonany, że świat to Twardorzeczka
A czytelników forum miałeś za ludzi, którzy nie znają języków obcych i uwierzą w bajki, że mandat był za niewinność
Zamiast przyjąć mandat na klatę, zapłacić, to robusz z siebie ofiarę, a z Austriaków najgorszych dziadów

Kurde, znowu wdałem się w bezsensowna dyskusję z Januszami z cro.pl.

Idę, wrócę za pół roku. elo

namo napisał(a):eRSem chce pozabijać niemieckojęzycznych przyjaciół z okolic Wiednia. Następny czepia się Twardoreczki, mam ją usunąć z pod profilu czy przeprowadzić się do zasmrodzonej Rudy Śląskiej?

Ładne mi okolice Wiednia - Styria i Murfeld, toż to jak z Rybnika do Krakowa
Nie obraź się kolego ale akurat na Żywiecczyźnie "poza sezonem" też w powietrzu lata dużo syfu

Weźcie już dajcie na luz.

Dziś ja otrzymałem mandat z Austrii na 50 ojro...
Pamiętam kiedy byłem w świetle fleszy w okolicach Linz, 08.08 o godzinie 7.30. Ale powaliło ich - 50 ojro za 13 km/h więcej...

A czemu się dziwicie. Śmigamy ponad przepisy bo u nas to jest najczęściej tolerowane i modne a może i nasze granice karania są bardziej liberalne.
Nie tylko w Austrii chcą mieć porządek i karają za niewielkie przekroczenia prędkości. Ich przepisy, ich kraj, ich prawo-wypadało by się dostosować.
Aby Was obłaskawić dodam, że Austriacy są bardzo rygorystycznie nastawienie do przepisów, nie tylko dla obcokrajowców.
Tak na serio czy przekroczenie o 13km.h na 50ciu jest takie małe? policzcie sami
Nie możemy być "Januszami" co marudzą na mandat za całe 200zł skoro na wakacje wydaje kilka tysięcy.
Jak przekroczysz prędkość o te przysłowiowe 10km/h do tego jak się okazuje często, nie na autostradzie gdzie było znacznie ponad 100 a w miasteczku gdzie było do 50 ciu, to nie bądź zdziwiony.
Wielu Rodaków narzeka na mandaty za prędkość w Kraju i poza, a żaden nie mówi tak jechałem za szybko i mnie ukarali.
Znaczy ja niewinny, że zasuwałem a te wstrętne władze mnie ukarały - Kochani toż to hipokryzja w czystej formie.
Uważać powinniśmy zawsze a znacznie lepszy efekt by dało, jeśli byśmy zrobili mapę gdzie zostaliśmy ukarani.
Bez dziwnych gadek, że niesłusznie, że my niewinni. Od tak po prostu żeby inni mieli wzmożoną uwagę na własny licznik prędkości.
Żeby nie było i mi się zdarza dostać mandat za prędkość, choć naprawdę sporadycznie, choć nie jestem zawalidrogą i raczej mam ciężką nogę jak trzeba.
jednak nigdy nie usłyszycie, że z tego powodu będę narzekał i obwiniał innych.

dyzio74 napisał(a):Żeby nie było i mi się zdarza dostać mandat za prędkość, choć naprawdę sporadycznie, choć nie jestem zawalidrogą i raczej mam ciężką nogę jak trzeba.

W PL jak dotąd nie dostałem mandatu za prędkość. Raz w Lajkonikowie za wjazd do strefy a drugi we Wrocku - za zawracanie nie tam, gdzie trzeba. Nie jestem święty i czasem zdarza się zaiwaniać jak powalony ale Austria jest przerąbana (staram sie nie pędzić - słyszę wir w zbiorniku, noga z gazu - koniom lżej ). Kolega ma gdzieś filmik, na którym ograniczenia są widoczne mniej więcej tak - 80-80-80-60-80-80. W gąszczu słupków, tablic "sorry, jeszcze 2 km" tudzież "naprawiamy dla ciebie" i "jedź ostrożnie" nagle pojawia się ledwo widoczny znak z ograniczeniem do 60 - i jak się zagapisz, wpadasz w fotopstryki kaskadowo poupychane między słupki

No, już pal sześć, że przekroczenie prędkości. Zapłacić i zapomnieć. Problemem zapewne jest to, że austriacka LPD jest mocno upierdliwa W piątek obśmiałem swojego przełożonego, że dostał mandatejro (no jak żesz by inaczej - za Wiedniem...) - a ja po południu ze skrzynki wyciągam upomnienie - Mahnung, że nie zapłaciłem (zapłaciłem - sądząc po datach, po prostu się minęliśmy; znów muszę tam dzwonić i pisać)

Pokrzyczałeś sobie ? Czy ja się gdzieś żalę ? Najlepiej zmodyfikuj to co napisałeś bo tego już nawet wypocinami nie można nazwać - jeden wielki bełkot...
A mandat oczywiście zapłacę bo przez Austrię zamierzam jeszcze jeździć...zresztą, na mocy Dyrektywy z 2014 r. i tak mnie ścigną...

Mi fotoradar zrobił zdjecie na juz na 20 km naszej wyprawy do Albanii / zrobiliśmy w sumie 4200 km /. czekam na fotke / zona powiedziała ; no i masz 1 zdjecie z wakacji . Miałem przekroczona prędkoścć o 25 km . Minął juz miesiąc , może nie przyjdzie .Mialem tez spotkanie z chorwacką policją . Jechalismy drugi raz przez Bośnie . Czytajac posty na forum o tamtejszej policji , czającej sie w kazdej wsi mialem 50 eu w drobnych przygotowane ma mandaty . Ale na powrocie po opuszczeniu Bośni moja czujność uległa uśpieniu . 5 km km przed przejściem Cro /Hu ,Udvar przepuściłem puściłem motocykliste który jechał za mną . Okazało sie ze był policjant . Zatrzymał nas za 200 mdalej . Jakies 2 km wcześniej jechałem przez ostatnią miejscowość w chorwacji,i okazało się że przekroczyłem prędkośc o 23 km . Było sobotnie popołudnie , wioska pusta , zerowy ruch na drodze .Policjant miły , trochę pogadaliśmy .Pokazał taryfikator 75 eu . Wypisał mandat na 25 eu. Płatne na miejscu

Ja tylko mam nadzieję, że więcej niespodzianek nie będzie bo ten mandat, który otrzymałem jest z dnia mojego wyjazdu, niespełna 4,5 godziny od startu z Bolca...

Cześć.
Czy dość jaskrawy i nagły błysk widoczny na poniższych zdjęciach z Austrii to coś, czym należy się przejmować?

crk64 napisał(a):Cześć.
Czy dość jaskrawy i nagły błysk widoczny na poniższych zdjęciach z Austrii to coś, czym należy się przejmować?

Cześć.
Nie przejmuj się - to UFO.
Niewielu w to wierzy i ja się zaliczam.

Żyj w ciągłym strachu Te znaki to straszaki

Mam pytanie (no, nie związane z mandatem bezpośrednio). Wczoraj za dnia przejeżdżaliśmy Austrię i na autostradzie, na wyświetlaczach było ograniczenie do 100km/h i pod nim napis IG-L. Jechaliśmy zgodnie z ograniczeniami, ale inne auta śmigały i pytanie, co oznacza to IG-L?