Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii
napisał(a) Użytkownik usunięty » 24.08.2016 09:39
bluesman napisał(a):Wiem
chodziło mi o zasadę
Tak, wiem - załapałem
Ja też w pierwszej chwili chciałem wysmarować maila do nich, że bez zdjęcia z fotoradaru mogą mnie cmoknąć, bo chcę dowód wykroczenia ale...
namo napisał(a):Dzięki Pääkäyttäjä za wyczerpujące naświetlenie sprawy.
...kolega potem oświecił mnie, że oni owszem - fotkę z fotoradaru to mi pokażą ale w sądzie. Z tym, że za oglądanie zdjęcia i dyskusję z tamtejszym sędzią, impreza nie będzie kosztować 50 EUR ale 30 razy więcej
Mówię Ci, nie warto - nawet, jak (jak teraz widzę) masz to "anonimowe" wezwanie. Chcesz - ryzykuj. Nie chcesz - zapłać. Sądząc z opowieści kolegów, jeden się mocno zdziwił, drugi przy kontroli spocił i zapłacił, trzeci się zastanawia, czwarty zapłacil bez szemrania. Ja zresztą też, bo na tyle często tam jestem, że wolę jeździć spokojnie. I jeżdżąc przez Austrię, staram się mieć oczy dookoła głowy x2.
kaeres napisał(a):Gwoli ścisłości. Spokojnie zlecą zdarcie kapci Tobie przez polskie sądy albo w efekcie komornikom
Tak, ale do tego czasu droga długa. Faktem jest, że europejski system informacji o kierowcach powstaje, już jakoś działa i mozna się naprawdę zdziwić po czasie. Fińska policja z kolegi zdarła mandat po trzech latach. Znaleźli go, nawet jak sprzedał tamte auto i przeprowadzil się do Frankfurtu. Lekko nie było
Ostatnio edytowano 24.08.2016 09:44 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz