Mandat - kto załapał w tym sezonie?!

dla pewnych zjawisk czy zachowań.

Skąd wiesz jakie i czym powodowane były te kontrole ?

ty mnie zaatakowałeś, a nie ja ciebie.

Tak jak zawsze źli policjanci się czepiają...
Czy ci policjanci tak wnikliwie obserwowani przez ciebie wykonywali swoje obowiązki na drodze? Zatrzymywali auta których kierowcy popełnili jakieś wykroczenia?? Czy łapali Bogu ducha winnych i wyciągali z nich kasę?
Jeszcze raz pytam , kto dostał mandat za nic? Tak naprawdę pewnie nikt... Kto ma odczucia , że był szykanowany? Pewnie większość...

Mylisz się - bardzo łatwo jest zmanipulować faktami: "pan jechał 55 a powinien 50", "to ja mam rację bo ja mam radar" ect. Powtarzam widziałem złą pracę policji słowackiej bo stałem obok niej i na ten temat nie ma co polemizować bo ją po prostu widziałem i tyle. Jak chcesz mnie przekonywać, że to co widziałem nie jest tym co piszę to daremny trud. Nawet jak ta akcja nazywałaby się "łap Polaka, łap Słowaka czy Czecha" to jak obok policjant widzi łamiącego prawo innego kierowcę to go zatrzymuje i karze.
Od takich metod zwolnione są tzw. "akcje specjalne" gdzie policjant łapiąc po ulicach mordercę długo poszukiwanego nie traci go z oczu i nie przestaje za nim iść, tylko dlatego, że obok ktoś kradnie rower.

Mnie doszły słuchy że słowacka drogówka upodobała sobie przede wszystkim Polaków, mozna się z nami dogadac, mogą nam coś wcisnąc lub wymusić, zresztą Polacy jeżdża jak chcą wiec o kolejna "ofiarę" nie trudno, boją sie kierowców z zachodu bo ciężko im się z nimi dogadać, w końcu Słowak Polaka zrozumie, gorzej z Francuzem czy Niemcem.

Jeśli ma radar to po co ma manipulować kogoś, przedstawia dowód wykroczenia i po sprawie. Oczywiście zaraz można powiedzieć , że to nie moja prędkość. Nie zgadzasz się , idź do Sądu... Rzeczywiście daremny trud przekonywać kogoś kto ma wyobrażenie o pracy Policji... no właśnie... na podstawie czego? Argumenty w stylu "ja to wiem" są dla ciebie mocne, ok. Podziwiam twoją znajomość pracy operacyjnej i wywiadowczej w temacie łapania "mordercy" (taki termin w polskim prawie nie występuje) i działań pościgowych w ramach "akcji specjalnych"

Bocian napisał(a):Tak jak zawsze źli policjanci się czepiają...

Nigdzie nie napisałem, że są źli czasami źle robią i tyle.

Bocian napisał(a):Czy ci policjanci tak wnikliwie obserwowani przez ciebie wykonywali swoje obowiązki na drodze?

Przy parkingu za winklem jeden patrzył przez lornetkę i machał drugiemu i ten zatrzymywał tylko na zagranicznych blachach - przecież logiczne, że ten z lornetki widział, że jego rodacy starymi rupieciami walą za szybko bo to i ja widziałem.

Bocian napisał(a):Jeszcze raz pytam , kto dostał mandat za nic?

Nie chodzi o mandaty, a o pracę policji. Mandaty nie mają z tym nic wspólnego. Chodzi o postawę i traktowanie zagranicznych kierowców, którzy w tym rejonie Słowacji (okolice Liptovskiego Mikulasa) przebywają masowo. Oczywiście mają przestrzegać przepisów ruchu drogowego ale nie można robić na nich polowania w sposób jawny. Gdybyś obejrzał nagrany z tego materiał np w TVN okraszony odpowiednimi komentarzami znając ciebie pierwszy byś był oburzony. Ale, że napisałem to ja no to co innego i tu jest pies pogrzebany panie Bocianie.

Uff chyba dostatecznie jasno się wyraziłem.

Bocian napisał(a):Jeśli ma radar to po co ma manipulować kogoś, przedstawia dowód wykroczenia i po sprawie. Oczywiście zaraz można powiedzieć , że to nie moja prędkość. Nie zgadzasz się , idź do Sądu... Rzeczywiście daremny trud przekonywać kogoś kto ma wyobrażenie o pracy Policji... no właśnie... na podstawie czego? Argumenty w stylu "ja to wiem" są dla ciebie mocne, ok. Podziwiam twoją znajomość pracy operacyjnej i wywiadowczej w temacie łapania "mordercy" (taki termin w polskim prawie nie występuje) i działań pościgowych w ramach "akcji specjalnych"

Znaczy zauważyłem, że ty dyskutować nie chcesz więc kończę. Podając przykład ty od razu wytykasz kto co wie. Ciężko ale cóż.

EOT

lukasz22i napisał(a):Mnie doszły słuchy że słowacka drogówka upodobała sobie przede wszystkim Polaków, mozna się z nami dogadac, mogą nam coś wcisnąc lub wymusić, zresztą Polacy jeżdża jak chcą wiec o kolejna "ofiarę" nie trudno, boją sie kierowców z zachodu bo ciężko im się z nimi dogadać, w końcu Słowak Polaka zrozumie, gorzej z Francuzem czy Niemcem.

Od kogo doszły cię takie słuchy? Od tych co dawali? Popytaj tych którzy jeżdżą przez Słowację enty raz i nigdy nie byli zatrzymywani... Co powiedzą? Mają odczucia, że słowacka Policja się uwzięła na Polaków? Raczej nie. Poza tym, tak jak mówisz, wielu Polaków jeździ po swojemu bo wiedzą lepiej gdzie można i co można, dlatego takich lamusów nie trudno trafić...

W Słowacji prędkość na autostradzie spadła i to znacząco po wprowadzeniu euro i podwyższeniu stawek mandatów. Sam z własnej hmmm ... niech będzie głupoty zostałem w tym roku odciążony o 100E w drodze powrotnej przez ichniejszą drogówkę, ale z pewnością nie powiem, że się na mnie uwzięli. Jechałem grubo ponad dopuszczalną bo się trochę spieszyłem wracając z Cresu "na raz" i mnie trafili. Ot wsio, należało mi się i tyle, może następnym razem będę się bardziej przyglądał wyprzedzanym pojazdom i nie będę wyprzedzał policyjnych motorków

będę się bardziej przyglądał wyprzedzanym pojazdom i nie będę wyprzedzał policyjnych motorków

Rychu, a nie przemknęła Ci myśl "będę jechał wolniej... "

Panowie, Panowie.... proszę o spokój, bez kłótni
Przenieście taką dyskusję na gg, maila, czy chociaż do hyde parku...
Bo ot robicie
Pozdrawiam

Jestem w Słowacji co tydzień, dwa tygodnie.
Nie miałem jeszcze żadnych nieprzewidzianych przygód poza standartowym zatrzymaniem do kontroli (bez grzebania w zawartości apteczki i innych form szukania pieniędzy).

Sprawdzenie dokumentów i... Do videnia!

Pozdrawiam
Mariusz Interseal

mutiaq napisał(a):Panowie, Panowie.... proszę o spokój, bez kłótni
Przenieście taką dyskusję na gg, maila, czy chociaż do hyde parku...
Bo ot robicie
Pozdrawiam

Czyli zgodnie z tematem wpisujemy tylko "tak" albo "nie" :)

Rysio napisał(a):zostałem w tym roku odciążony o 100E w drodze powrotnej przez ichniejszą drogówkę,

Ja miałem więcej szczęścia, bo zostałem ostrzeżony przez CB, że jedzie za mną słowacka policja samochodem z kamerą. Zwolniłem i nie przekraczałem dopuszczalnej prędkości, po kilku kilometrach wyprzedzili mnie i pojechali za innym. Zobaczyłem ich kilkanaście kilometrów dalej na parkingu przy tym samochodzie. Czy to był samochód z polską rejestracją, tego nie zauważyłem.

Bocian napisał(a):

mutiaq napisał(a):Panowie, Panowie.... proszę o spokój, bez kłótni
Przenieście taką dyskusję na gg, maila, czy chociaż do hyde parku...
Bo ot robicie
Pozdrawiam

Czyli zgodnie z tematem wpisujemy tylko "tak" albo "nie" :)

Nie i tak a raczej Tak i nie idąc po kolei.

Pod koniec lat 90-tych to co robi Policja słowacka robili nasi..smutne ale prawdziwe. Swego czasu sporo jeździłem do Przemyśla. Jak o godz 12 w nocy otwierano przejście w Medyce to w kierunku Lublina co wioska, wioseczka,lub parę domów stali nasi policjanci. Mogłeś jechać szybciej niż dozwolona prędkość, bez pasów, nierzadko z jedną żarówka w reflektorze... i tak nie zatrzymali. Natomiast ich, czyli Ukraińców, Rosjan tępiono mocno. Do firmy przyjeżdźali tez kierowcy z tamtej strony i mówili że to prawie polowanie..he he. To nie zasłyszane opowieści pokrzywdzonych kierowców, sam to na własnej skórze przećwiczyłem. Tak tez dzieje się na Słowacji. Jeżeli istnieje obowiązek jazdy na światłach a przede mną jedzie ze 4 samochody bez.. to żadna akcja jak piszecie nie usprawiedliwia niezatrzymanie takiego samochodu, tym bardziej że jest już poźne popołudnie i widzialność granatowej Skody 100 w takich warunkach jest znikome. A w temacie ..znalazłem mandat w Szentendre za szyba za złe parkowanie , była jakowaś tabliczka pod znakiem pisana po ichniemu, czyli madziarsku ale kto toto zrozumie...