Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 09.10.2019 15:50

AdamZ napisał(a): ... Ukryty pod stertą kamieni mój "Skarb" dzięki nachalnej reklamie :oczko_usmiech: na Forum, pewno nadal czeka na odkrywcę w Sutivanie :mrgreen: ...
Przymierzałam się podjąć rękawice ale ostatecznie wylądowaliśmy na Korculi więc :cry: Jednak pamiętam, że ktoś miał być przede mną i też deklarował poszukiwania, wobec tego byłam niemal pewna że skarb został odkryty

Katerina napisał(a):gusia-s
Google mówią, że ona się nazywa Trstena i tak patrzę, że można na nią dojechać szutrem od strony Postiry ok 1 km. Działa na niej jakiś beach bar i są leżaki i parasole więc w sezonie pewnie nie ma po co tam się wybierać

Na mojej mapce w odcinku nazywa się Gospe od Gorme, a bar "Trstena". Ta pierwsza nazwa ponoć bardziej zwyczajowa, bo wciąż pielgrzymują tam kobiety oddać hołd...Matce Boskiej Pioruńskiej :roll: :mrgreen:
A ta piękna, szeroka szutrówka idzie od Lovreciny do samej Postiry, autkiem można bez żadnego problemu, co tez uczyniliśmy.
Zwał jak zwał, jednak coś musiało się zmienić, bo my np. dojechaliśmy autem z Lovreciny tylko do zatoki Vela Ložna parkując w lasku przed nią. Nie dało się przejechać tego odcinka tuż nad plażą bo w jej zachodnim krańcu były takie kambulce i nierówności, że można by stracić na nich podwozie.

Katerina napisał(a):proszę wpisać mnie - pomysłodawczynię zabawy w skarby - do klubu :D
Podoba mi się proponowany tytuł wątku - Zakopane - Przemyśl - Radość :D :boss: (zahacza również o mój region - bo mamy w Gdańsku Dolinę Radości )
To nazwa mojej miejscowości Przygody też się wpisuje w ten klimat :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 09.10.2019 19:52

gusia-s
coś musiało się zmienić, bo my np. dojechaliśmy autem z Lovreciny tylko do zatoki Vela Ložna parkując w lasku przed nią. Nie dało się przejechać tego odcinka tuż nad plażą

Tak, musiało, bo my nie mieliśmy problemu, ani obaw jechać nią do Postiry.
Katerina napisał(a):
proszę wpisać mnie - pomysłodawczynię zabawy w skarby - do klubu :D
Podoba mi się proponowany tytuł wątku - Zakopane - Przemyśl - Radość :D :boss: (zahacza również o mój region - bo mamy w Gdańsku Dolinę Radości )

To nazwa mojej miejscowości Przygody też się wpisuje w ten klimat :mrgreen:

:D Taaak 8) Nawet można zastąpić nią Przemyśl :lol:


:la: Dwie konoby


Odnalazłam skarb i nowe plaże, więc zasłużyłam na nagrodę - myślę :D
Marzy mi się zimne piwo i małe co nieco w miejscu z klimatem.

Gdy myślimy z Małżem o klimatycznym miejscu od razu nasuwa nam się obraz Kaštilu Gospodnetić w Dolu.

:idea: Pojedziemy tam, ale ponieważ jesteśmy tak blisko Postiry...rzućmy na nią okiem - choćby pobieżnie - postanawiamy.
No i jedziemy - tą szutrową drogą, którą przybyliśmy z Lovrečiny, a która wiedzie do samej Postiry, z silnym postanowieniem dostania się do "centrum" miasteczka i zwiedzenia go nawet w minimalnym stopniu 8)

Jednak na opłotkach Postiry "intuicyjnie" :wink: wybieramy drogę, która wiedzie nas prosto pod drzwi knajpy :oczko_usmiech:
I to bardzo fajnej :D

Bracera.png

IMG_20180917_154341.jpg

IMG_20180917_161924.jpg


Natychmiast korzystamy z okazji - miły cień od tamaryszków i dobra muzyka z głośników - i zamawiamy piwo. Pani siedząca na ławce rozmawia przez video czat...

IMG_20180917_154959.jpg


Lubię knajpy, w których lubią przesiadywać autochtoni - a tych tu nie brakuje :)

IMG_20180917_154959_1.jpg


Tam gdzie chadzają lokalsi zazwyczaj jest taniej, jedzenie autentyczne i pole do obserwacji też ciekawe :D

Siedząc przy stoliku z oddali obserwuję otwarte okno w konobie - podchodzę przyjrzeć się z bliska...

IMG_20180917_161117.jpg

IMG_20180917_161131.jpg


Hmm..., portrety muzyków na ścianie kompatybilne z muzą, która jest tu puszczana :D

Jeden z siedzących przy wejściu przyjaciół lokalu :lol: ochoczo zagaduje i zaprasza do środka, żeby pooglądać slike - obrazy.
A kim jest artysta? - pytam
Członkiem rodziny konobara, czyli właściciela konoby, dowiaduję się, ale teraz właśnie ucina sobie poobiednią drzemkę.
Ok, chętnie obejrzę instalacje we wnętrzu konoby - galerii...

IMG_20180917_161714.jpg


Oopss..., nie spodziewałam się, że malarz zażywa sjesty w centralnej części galerii "sztuki" :mrgreen:

IMG_20180917_161622.jpg


A może to wyraz artystycznej ekspresji :?: , ewentualnie...artystycznej stagnacji :lol:

Oprócz Davida i Jimmiego w wielu odsłonach...

IMG_20180917_161727.jpg

IMG_20180917_161752.jpg


...pozostałe portrety zdradzają drugą fascynację artysty - fascynację rybą škarpiną :D

Czyli lubi ostre brzmienia i drapieżne osobowości :oczko_usmiech:

IMG_20180917_161836.jpg

IMG_20180917_161903.jpg


Wracam do stolika..

IMG_20180917_161826.jpg

IMG_20180917_161409.jpg


O, a ta pani wciąż na czacie :oczko_usmiech:

Wypite piwko powoduje wzmożenie apetytu. Moglibyśmy coś tutaj skubnąć, ale umówiliśmy się wcześniej, że mamy ochotę na wizytę w Dolu, a konkretnie w Kaštilu, więc opuszczamy radośnie ciekawą konobę Bracera :D

I tyle widzieliśmy w Postirze :lool: :lool: :oops:

W drodze do Dolu mijamy peleton okołu 50 - ciu rowerzystów... Spieszmy się, może chcą zrobić najazd na konobę do której się udajemy... :roll: 8O

IMG_20180917_163327_1.jpg

IMG_20180917_163504.jpg


Zaraz przed wioską skręcamy pod górę i oto wita nas Kaśtil...zamek-twierdza z 16-tego wieku - z okresu kiedy Brač był pod rządami Wenecji prowadzącej wojny z Państwem Otomańskim.

IMG_20180917_163753.jpg

IMG_20180917_171851.jpg

IMG_20180917_170415_2.jpg


Oryginalnie Kaštil był budowlą mieszkalno-obronną w stylu renesansowym, z czasem obiekt ulegał rozbudowie, a w 19-tym wieku rodzina Gospodnetić - Martinović, do której należała, postanowiła pokryć całą posiadłość tynkiem o charakterystycznym dla tego okresu kolorze - czerwonym, by nadać kompleksowi ujednolicony charakter.

Przy jednym z dwóch wejść - portal z herbem rodziny w stylu barokowym.

P8198948.JPG


No i cudne patio, które zawsze wprowadza mnie w baśniowy nastrój, zwłaszcza gdy trafi się tam o sennej, leniwej porze sjesty i można w spokoju i przy bzyczeniu owadów kontemplować magię tego miejsca i okolic.

IMG_20180917_172025.jpg

IMG_20180917_172053.jpg

IMG_20180917_175301.jpg


Wieczorem szykuje się tu większa impreza...

IMG_20180917_164712.jpg


Nasz starterek to Domaći Kruščić - porcja domowego chleba na bazie drożdży i dwa smarowidła - pasztety, z tuńczyka, oraz z oliwek. Dość spora porcja - 35Kn. Ukusno :D

IMG_20180917_170415_1.jpg


Czy ja wspomniałam coś o rozkosznym dźwięku owadów dopełniających sielskiej atmosfery...? 8O :roll:

Okazuje się, że całe patio, a zwłaszcza pergola z winoroślą nad stołami opanowana jest...przez szerszenie :D I to w ogromnych ilościach...
Oczywiście nie pozostaję niewzruszona i swoim zwyczajem zrywam się od stolika robiąc przy tym niezły harmider..

Uciekam jak najdalej od pergoli...

IMG_20180917_172108.jpg

IMG_20180917_180731.jpg


...ale to nic nie daje :oczko_usmiech: One są wszędzie :cry: :evil:

Jeszcze większą grozę budzi odkrycie baniaka - słoja z cieczą, w której utopiło się, lub właśnie się topi około 40 osobników zwabionych czymś słodkim wewnątrz...Obrzydliwość 8O :? :x

IMG_20180917_175220.jpg


Oczywiście nie podchodzę blisko - ze strachu i obrzydzenia.

Nigdy nie widziałam tylu szerszenii w Cro.
Baa,...nigdy nie widziałam tylu szerszeni gdziekolwiek :roll:
W całym życiu spotkałam może 4 sztuki, a i tak mam na nie fobię :oczko_usmiech:

No to tutaj mam zafundowaną niezłą terapię odwrażliwiającą ( desensitization therapy) :nice: :lool:

Przy stoliku obok nas siedzi małżeństwo Chorwatów z noworodkiem. Zaniepokojona matka również ucieka starając się okryć maleństwo jakąś pieluszką...

IMG_20180917_171856.jpg


Ja tego nie wytrzymam z zimną krwią :| :roll:

Obsługuje nas młody chłopak - kelner dopiero się uczy, bo jest dość niezdarny i nie zawsze rozumie pytania klientów. Dlatego co jakiś czas posiłkuje się dziarskim kucharzem - niewiele starszym od siebie, który ewidentnie opanował fach swój, jak też fach kelnera i menedżera miejsca.

Pytam o szerszenie - dowiaduję się, że niedługo słońce zajdzie i owady pójdą spać...

Mogę zamówić danie główne, a w czasie oczekiwania na posiłek i ewakuację szerszeni - zwiedzić zamek od środka :hearts: Tak też czynimy.

Kucharz prowadzi po schodach na piętro i z jednego z pomieszczeń - komnat wyciąga z łóżka zaspaną dziewczynę :D
Okazuje się, że ta trójka - kucharz, kelner i dziewczyna to rodzeństwo - najmłodsza, dwunasta generacja Gospodnetićów :) , którzy teraz prowadzą rodzinny interes.

IMG_20180917_172945.jpg

IMG_20180917_173431.jpg


Dziewczynie absolutnie nie przeszkadza, że odgrywa rolę kustosza w wyciągniętym dresie i podkoszulku, z zaspanym spojrzeniem, oraz z artystycznym nieładem na głowie :D

Niestety, nie zapamiętałam jej imienia.
Jest na studiach, włada bardzo dobrym angielskim, pomaga braciom w zamkowym biznesie podczas wakacji zajmując się strategią marketingową...Oprowadzając nas po pokojach i opowiadając historię swojej zacnej rodziny - kupców i kapitanów - ożywia się i mówi z zapałem sypiąc anegdoty i dowcipy..

IMG_20180917_172849.jpg

IMG_20180917_173130.jpg


Sypialnia i dwa małe łóżeczka...
Pytam, dlaczego takie krótkie - czyżby Chorwaci byli niegdyś niższego wzrostu?

IMG_20180917_173343.jpg


Nie, nie byli wcale niżsi - po prostu w tamtych czasach spało się na siedząco - wspierając się na wysoko ułożonych poduszkach :roll:
Dlaczego? Może wiecie?
Otóż to nie była kwestia mody, czy wygody... Funkcjonował przesąd, że śmierć przychodzi we śnie i siada ci na piersi :wink: Trzeba było więc zachować czujność 8) :lol:

Jest też klozecik...

IMG_20180917_173243.jpg


Wszystko to niesamowicie ciekawe, byłam tu uprzednio dwa razy, ale dopiero teraz odkrywam te wnętrza w stylu Art Nouveau i dowiaduję się więcej o miejscu i tej rodzinie.

Podobno przez wieki dzielono prawo do dziedziczenia budynku po równo dla każdego z rodzeństwa.
Budziło to jednak liczne konflikty przy zarządzaniu zamkiem.
Aby tego uniknąć - dziadek tych trojga młodych ludzi złamał tradycję - przekazał prawo do podejmowania kluczowych decyzji tylko jednemu synowi - ich ojcu, a innym krewnym jedynie prawo do korzystania z budynku :roll:

Dziewczyna śmieje się ...
Chciał dobrze, a wyszło inaczej - oni borykają się, żeby utrzymać rodzinne gniazdo, pracują tu, robią remonty z tego co zarobią przez lato, a liczne kuzynostwo np z Australii, czy Zagrzebia zwala im się z rodzinami na wakacje - bo przecież mają prawo :lol: :oczko_usmiech:

Oglądamy replikę łodzi kupieckiej należącej onegdaj do rodu...

IMG_20180917_173500.jpg


...ale czy to jest tradycyjna bracera, od której wyspa zapożyczyła nazwę ?...nie spytałam. Ale porównując te dwie nie wydaje się.

bracera.jpg


Sprzęt do krojenia pršuta...

IMG_20180917_172656.jpg


... który tradycyjnie "dojrzewa" w takiej klatce z moskitierą.

IMG_20180917_172728.jpg

IMG_20180917_172741.jpg


Po zwiedzeniu wnętrz wracamy na dziedziniec...
Szerszeni jest zdecydowanie mniej, choć kilka jeszcze "obrabia" fermentujące, przejrzałe winogrona na pergoli.

Jednak tym razem staram się trzymać fason, choć szczękościsk towarzyszy mi cały czas, co nie ułatwia spożywania przepysznej potrawki z jagnięciny ( janjetina s graškom) z młodym zielonym groszkiem - cudo :hearts: Mięsko mięciutkie w aromatycznym sosie własnym, bardzo delikatna potrawa- prosta, lecz z klasą :boss:

IMG_20180917_180731_2.jpg


Sprawa z szerszeniami wygląda moim zdaniem tak: jeśli nie drażnione, to są mniej upierdliwe niż osy :x :roll: Te drugie bowiem krążą całymi chmarami nad talerzami i napojami starając się o posiłek na krzywy ryj, w tym głównie mięsko je interesuje :evil:
Szerszenie, choć budzące większą grozę - bo większe i wydające dźwięk odrzutowca - zainteresowane są upijaniem się młodym winem z niezerwanych winnych gron i jeśli przelecą nam koło ucha, to przez przypadek - tranzytem do drugiej pergoli :oczko_usmiech:

Na deser kawa i...oczywiście specjalność Brača i Dolu - orzechowo- pomarańczowe ciastko hrapoćuša
To w Kaštilu smakuje mi najbardziej, gdyż jest najmniej słodkie pośród konkurencji.

IMG_20180917_184012.jpg

IMG_20180917_184359_2.jpg


Wszystko tu jest ładnie podane - w duchu tego obiektu. Tygielki do kawy na pewno nawiązują do tureckiej tradycji parzenia i podawania tego napoju. 8)

Podoba mi się każdy detal - nawet sposób prezentowania rachunku :D

IMG_20180917_185328.jpg


8)

Przy wyjściu na dziedziniec zewnętrzny właśnie nadciągają tłumy na zamówioną pekę 8O

IMG_20180917_185852.jpg

IMG_20180917_185810.jpg


Jak dobrze, że nam udało się być tu przed nimi :D
Zwijamy się do Sutivanu :D Ale ulga - au dieu szerszenie :wink:

P.S. Tu można obejrzeć Kaśtil :D

AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 09.10.2019 22:29

I znowu kolejna porcja pięknych zdjęć plus kawał konkretnej wiedzy. Pierwsze dwa szerszenie widziane w okolicy zmusiły by mnie do odwrotu więc tym bardziej dziękuję za pokazanie pięknych wnętrz zamkowych.
Przy okazji zareklamuję otworzony przed chwilą wątek o nic nie mówiącym tytule Zakopane-Przygoda-Radość, który wcisnąłem do Rozmów o turystyce i nie tylko. Może coś z tego będzie :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.10.2019 10:00

Jak mawiają starzy górale

tomekwgurach napisał(a):
dziadek.jpg

:


Ta relacja zdecydowanie to potwierdza.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.10.2019 15:31

AdamZ napisał(a):I znowu kolejna porcja pięknych zdjęć plus kawał konkretnej wiedzy. Pierwsze dwa szerszenie widziane w okolicy zmusiły by mnie do odwrotu więc tym bardziej dziękuję za pokazanie pięknych wnętrz zamkowych.
Przy okazji zareklamuję otworzony przed chwilą wątek o nic nie mówiącym tytule Zakopane-Przygoda-Radość, który wcisnąłem do Rozmów o turystyce i nie tylko. Może coś z tego będzie :)

Dziękuję, Adamie, cieszę się ,że podoba Ci się jedno z moich ulubionych miejsc w Cro.
A do nowego wątku już dotarłam, nawet akces zgłosiłam :D


beatabm
Ta relacja zdecydowanie to potwierdza.

:la: :la:
Możesz wyjaśnić w którym punkcie ta relacja to coś potwierdza ( i co dokładnie?)?? :)
Sorry, leżę z wysoką gorączką, więc z dedukcją cienko u mnie :oczko_usmiech:

Anyway, ta relacja wciąż trwa, więc nie wiadomo jeszcze co potwierdzi, co obali, czy też... czego jeszcze dowiedzie :wink:
P.S.A starzy górale też czasem mogą się mylić :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.10.2019 15:41

Katerina napisał(a):beatabm
Ta relacja zdecydowanie to potwierdza.

:la: :la:
Możesz wyjaśnić w którym punkcie ta relacja to coś potwierdza ( i co dokładnie?)?? :)
Sorry, leżę z wysoką gorączką, więc z dedukcją cienko u mnie :oczko_usmiech:

Anyway, ta relacja wciąż trwa, więc nie wiadomo jeszcze co potwierdzi, co obali, czy też... czego jeszcze dowiedzie :wink:
P.S.A starzy górale też czasem mogą się mylić :oczko_usmiech:


Przecież ja cytuję fragment z Twojej relacji dwie czy trzy strony wcześniej. :roll: :roll: :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.10.2019 16:08

Ale cudny odcinek wymalowałaś
(mimo gorączki)
:hearts:
Widać,że wkładasz w relację duużo srca :idea:
...
Zdjęcie ze śrubą to jedno z moich
Ulubionych :coool: :hearts:
IMG_20180917_180731.jpg

I pomyśleć,że potraktowałem Dol po macoszemu :oops: :cry:
:papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 10.10.2019 19:06

Kasiu, masz talent do wyczesywania ciekawych rzeczy z każdego miejsca i w Postirze i w Dolu.
Szkoda ,że ominęłaś Postirkę :roll:
Ale dzięki temu przeżyłaś coś ciekawego w Dolu.
A szerszeni bym nie zniosła, to tak jakby koło mnie latały wielkie pająki :cry:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 10.10.2019 19:10

tomekwgurach napisał(a):Zdjęcie ze śrubą to jedno z moich
Ulubionych :coool: :hearts:
IMG_20180917_180731.jpg


To nie śruba a wkręt :oczko_usmiech:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 10.10.2019 20:31

Katerina napisał(a)::la: Dwie konoby

...a w każdej jakiś spioch :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 11.10.2019 13:42

beatabm
Przecież ja cytuję fragment z Twojej relacji dwie czy trzy strony wcześniej. :roll: :roll: :roll:

Owszem, poznaję, jednak wciąż nie jest jasny powód, czy też cel, któremu miałoby służyć jego przytoczenie. :(


tomekwgurach
Widać,że wkładasz w relację duużo srca

Przyznam szczerze, że nie każdy wątek relacji powoduje jednakowe emocje :) Ale staram się :D
cudny odcinek wymalowałaś
(mimo gorączki)

Temat zamku Gospodnetić to wyjątkowo "malarski" samograj..., dziękuję :D


travel
tomekwgurach napisał(a):
Zdjęcie ze śrubą to jedno z moich
Ulubionych :coool:

To nie śruba a wkręt

Izo, czyżbyś była z branży pokrewnej do branży mojego Małża? 8O
On np wścieka się gdy ktoś mówi :"wywiercić dziurę", zamiast "otwór", itp :roll: :mrgreen:
Kasiu, masz talent do wyczesywania ciekawych rzeczy z każdego miejsca i w Postirze i w Dolu.

Może nie tyle talent co "nos" :lol: :wink: A Postirę pewnie kiedyś zobaczę...


pomorzanka zachodnia
Katerina napisał(a):
:la: Dwie konoby


...a w każdej jakiś spioch

:lol: Kamilo, dopiero teraz zdałam sobie sprawę,że faktycznie tak było :P
Dzięki za uważne czytanie :D :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 11.10.2019 19:16

Katerina napisał(a): Izo, czyżbyś była z branży pokrewnej do branży mojego Małża? 8O
On np wścieka się gdy ktoś mówi :"wywiercić dziurę", zamiast "otwór", itp :roll: :mrgreen:

Z branży pokrewnej nie jestem, ale Twój Małż ma rację , bo między dziurą a otworem jest zasadnicza różnica :mrgreen:

Kasiu, masz talent do wyczesywania ciekawych rzeczy z każdego miejsca i w Postirze i w Dolu.

Katerina napisał(a):Może nie tyle talent co "nos" :lol: :wink: A Postirę pewnie kiedyś zobaczę...


Mały nos a tak wielkie możliwości...... 8)

No pewnie ,że zobaczysz Postirę - na moich zdjęciach :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.10.2019 07:54

travel napisał(a):
Katerina napisał(a): Izo, czyżbyś była z branży pokrewnej do branży mojego Małża? 8O
On np wścieka się gdy ktoś mówi :"wywiercić dziurę", zamiast "otwór", itp :roll: :mrgreen:

Z branży pokrewnej nie jestem, ale Twój Małż ma rację , bo między dziurą a otworem jest zasadnicza różnica :mrgreen:


Właśnie przypomniała mi się pewna pani
występująca w telewizji,którą stwierdziła,że w drodze nie ma dziur,lecz wykruszenia :la: :lool:
...
Ale i tak twierdzę,że na zdjęciu jest :arrow:
Śruba i Kasia niegruba :coool:
:hut:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.10.2019 15:47

tomekwgurach
w drodze nie ma dziur,lecz wykruszenia :la: :lool:
...

A w zębach nie ma dziur, tylko ubytki :D :papa:


W przerwie (dziurze :oczko_usmiech:) od relacji pozdrawiam wszystkich - oczarowana regionem, który pewnie wszyscy rozpoznają :hearts:

2019-10.jpg

2019-101.jpg

2019-102.jpg

Dolny Śląsk.jpg

Dolny Śląsk1.jpg


:papa: :papa: :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15079
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.10.2019 16:17

Katerina napisał(a):W przerwie (dziurze :oczko_usmiech:) od relacji pozdrawiam wszystkich - oczarowana regionem, który pewnie wszyscy rozpoznają :hearts:

Ale numer! Adršpach odwiedziłam 2 tygodnie temu, w deszczu... Z Kłodzkiem było trochę lepiej, bo już zaświeciło nam słoneczko.
A w zeszłą niedzielę, wracając z Cromaniackiego spotkania (bazę mieliśmy w czeskim Pecu pod Śnieżką), wstąpiliśmy do Teplickiego Skalnego Miasta :D

Piękne rejony! Baw się dobrze! :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :) - strona 59
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone