Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 19.08.2019 15:39

Odnośnie negliżu czy tam ubioru to muszę przyznać, że ja promem ze SG do Splitu płynęłam własnie w krótkich spodenkach i opalaczach :P Na górnym pokładzie oczywiście no bo przecież musiałam się napatrzeć.
Beach bary mają to do siebie, że tam akurat moim zdaniem wypada być gaciach, w knajpie na rivie już niekoniecznie.

W Supetarze polecam przejażdżkę rowerem z nabrzeża do tego Konzuma co go widać już z morza :mrgreen:

Katerina napisał(a):I na koniec - Dania na zadanie :lol:
Najwyraźniej nie stosują polskich znaków żą... danie tak jak często i my urywamy ich ptaszki nad literkami :mrgreen:

Zawsze będę wspominac jelovnik z Peljaskiego Dworu ... gdzie smażone girenice były przetłumaczone jako Fred wytapia części :mrgreen:

Katerina napisał(a): Nie wiem co to za roślina, strąki (kwiaty?) na tym drzewie były puste w środku i lekkie.
Obrazek

travel napisał(a): ... wygląda jak jakaś roślina owadożerna :)
W dodatku plująca jadem :D


Katerina napisał(a): Teraz powiem coś, co niektórzy, a zwłaszcza miłośnicy Povlji, uznają za skandaliczne :roll: :?
Też mnie Povlja nie porwała choć miałam znacznie lepszą widoczność. Ticje Luce odbieram za miejsce takie bałaganiarskie, nie dość że tam kupę ludzi się tłoczy na tym maleńkim jęzorze udającym plażę to otoczenie trochę przypomina plac budowy i kamieniołom.

W swojej relacji z Braca w tym poście porównywałam moje foto okna z fotką minimartini zdaje się ... to 2 różne miejsca :mrgreen: Tego dnia po drodze zaczepiliśmy również o Novo Selo a dokładniej to o jego przydrożne rzeźby.

Przez miasteczko w zasadzie tylko przejechałam z małym przystankiem na krótką chwilę by przywitać kamiennego osiołka, więc nic nie powiem na jego temat, o zatopionej łódce choć wiedziałam to na śmierć zapomniałam i zdjęcia nie mam - Ty z kolei zapomniałaś, że masz zdjęcie.

Widoczek na Povlję z góry fajny - tam fote mam ;)

Katerina napisał(a): Tymczasem, ponieważ otrzymałam ostatnio kilka zapytań od croforumowiczów o możliwości ciekawego spędzania czasu w Trójmieście, postanowiłam wrzucić jedną z propozycji tutaj..., a przy okazji pochwalić się, że zrobiłam wczoraj 7 km na wiosłach jako nowicjusz ...
Co w Ciebie wstąpiło? narty, rolki, kajaki no i rowery 8O Energia Ciebie rozpiera widzę :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.08.2019 22:15

Twoje kajakowanie - super! Gratuluję pierwszej wyprawy! :D Teraz pora na pływanie po Jadranie :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.08.2019 13:47

tomekwgurach
Wychodzi na to,że Brač do poprawki :idea: :arrow:
tak samo zresztą jak...Gdańsk :hearts:
:papa:

AdamZ
Piękne zdjęcia i okolice :hut:

pomorzanka zachodnia
Katerina napisał(a):

Cisza, spokój i ważki - i to od razu po wypłynięciu z centrum Starówki. Bardzo polecam.

KAJAKIEM PO GDAńsku2.jpg

KAJAKIEM PO GDAńsku.jpg

KAJAKIEM PO GDAńsku1.jpg


:hearts:

Myślę, że każdy powinien być w Gdańsku co najmniej kilka razy w roku :wink: :smo:
(Na Braču też przydałoby się :D )


pomorzanka zachodnia
Prozaiczne, ale prawdziwe niestety, przekonałam się, że ich nieobecność w roku szkolnym zawsze źle się kończy :?

Ale jakże byłyby Ci wdzięczne :wink: :D


gusia-s
Odnośnie negliżu czy tam ubioru to muszę przyznać, że ja promem ze SG do Splitu płynęłam własnie w krótkich spodenkach i opalaczach :P Na górnym pokładzie oczywiście no bo przecież musiałam się napatrzeć.

To zupełnie co innego - opalanie na górnym pokładzie :) No i przecież nie z nagim torsem, o którym tu mowa :mrgreen: A tamten mój współpasażer na promie siedział rozebrany w barze pod górnym pokładem koło innych ludzi przy stolikach.
Zawsze będę wspominac jelovnik z Peljeskiego Dworu ... gdzie smażone girenice były przetłumaczone jako Fred wytapia części :mrgreen:

Niezbadane są meandry mózgu translatora online :roll: :mrgreen: :mrgreen:
Gusiu, ale te rybki to chyba...girice?
Też mnie Povlja nie porwała choć miałam znacznie lepszą widoczność. Ticje Luce odbieram za miejsce takie bałaganiarskie, nie dość że tam kupę ludzi się tłoczy na tym maleńkim jęzorze udającym plażę to otoczenie trochę przypomina plac budowy i kamieniołom.

Podobne odczucia.
o zatopionej łódce choć wiedziałam to na śmierć zapomniałam i zdjęcia nie mam - Ty z kolei zapomniałaś, że masz zdjęcie.

:la: :lool: :lool:
Katerina napisał(a):
Tymczasem, ponieważ otrzymałam ostatnio kilka zapytań od croforumowiczów o możliwości ciekawego spędzania czasu w Trójmieście, postanowiłam wrzucić jedną z propozycji tutaj..., a przy okazji pochwalić się, że zrobiłam wczoraj 7 km na wiosłach jako nowicjusz ...

Co w Ciebie wstąpiło? narty, rolki, kajaki no i rowery 8O Energia Ciebie rozpiera widzę :wink:

Eee.. rolki i rowery to zawsze były.
Narty i kajaki to nowe doświadczenia, ale lepiej późno, niż wcale :roll: :lol: :papa:


maslinka
Twoje kajakowanie - super! Gratuluję pierwszej wyprawy! :D Teraz pora na pływanie po Jadranie

Dzięki, było super, choć kciuki odarte ze skóry :mrgreen:
Zdecydowanie pora na Jadran :roll: 8O :oczko_usmiech:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 20.08.2019 15:19

Gusiu, ale te rybki to chyba...girice?
Oj tam oj tam, trochę mi się pozajączkowało :mrgreen: a Girenica to plaża na Pagu - jak będziesz to wpadnij sobie na nią :)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 20.08.2019 18:47

Ci się tak te kciuki posypały na wiosełach, że w klawisze nie trafiasz, z odcinkiem zwlekasz:) Zobacz, ja pochlawszy jakoś cuś płodzę:)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.08.2019 23:02

gusia-s
Oj tam oj tam, trochę mi się pozajączkowało :mrgreen: a Girenica to plaża na Pagu - jak będziesz to wpadnij sobie na nią :)

:)
Plan, żeby być na Pagu jest, jakby co :wink:


Drugi koniec wyspy - c.d. i cromaniackie spotkanie - c.d. :D


Odcinek będzie krótki i mało treściwy, bowiem mój dziwny nastrój, który opisałam w poprzednim epizodzie utrzymywał się do końca pobytu na wschodniej części wyspy.
Nie wiem jednak, czy stan ten pojawił się, bo te rejony mnie szczególnie nie zachwyciły, czy też - nie porwały mnie bo byłam w takim stanie :? :oczko_usmiech:

Zbiegiem okoliczności kilka osób opisuje obecnie na forum cromaniackie spotkania na wakacjach ( beatabm, Habanero, boboo, Abakus68 , myślę, że również maslinka coś nam szykuje :wink: :smo: 0, to i ja dorzucę na koniec wzmiankę o kolejnym - a raczej kontynuację spotkania.

Po wizycie w Povlji mieliśmy zamiar jechać do Selcy po drodze do domu (Sutivanu), ale pomyślałam, że skoro jesteśmy tak blisko Sumartinu, a pewnie więcej nie wybierzemy się w te okolice, to warto rzucić okiem na to miasteczko.

Sumartin (Święty Marcin) od pierwszego momentu wydaje się pustawy - paru turystów i autochtonów porozsiadało się wprawdzie w tutejszych knajpkach, by delektować się późnopopołudniową sjestą, ale tłumów nie ma .

IMG_20180913_162840.jpg


Po zaparkowaniu na rivie od razu dowiaduję się, że faktycznie mają zapotrzebowanie na ludzi :) , szukają pracownika do pracy na stacji benzynowej...

IMG_20180913_172808.jpg


Ciekawe, czy zapewniają zakwaterowanie :wink: :oczko_usmiech:

Pierwsze co robimy, to rzucamy się na pierwszą lepszą konobę (nie pamiętam nazwy, ale stoliki są na takim kamienno- betonowym molo), zamawiamy cokolwiek, bo jesteśmy już nieźle wygłodniali (od rana tylko figi, pomidorki i lody w Povlji), a ja - w oczekiwaniu na dania - rzucam swą powłokę cielesną na wąską plażyczkę tuż obok, by skorzystać ze słońca, które wreszcie raczyło się pojawić w pełnej krasie.

IMG_20180913_163619.jpg

IMG_20180913_163754.jpg


Nuda, panie, nic się nie dzieje.

Dania niezbyt wyszukane...

IMG_20180913_165424.jpg


...ani też szczególnie dobre - pizza była przeładowana tłustym serem, a girice lekko zsuszone.

Czasu na zwiedzanie nie mamy wiele - wieczorem jesteśmy ponownie umówieni ze Zdzihem i Mariolą na kolację w Sutivanie, ale podejmujemy wysiłek (po ciężkim dla żołądków posiłku :roll: ) i staramy się zobaczyć co nieco w miasteczku.

Kościół p.w. Świętego Marcina i imponujący drzewostan.

IMG_20180913_172228.jpg

IMG_20180913_172310.jpg


Skręcamy w uliczkę zaraz za kościołem - wiedzie pod górkę.

Tu, z dala od rivy jest zupełnie pusto i sennie - tylko jakiś miejscowy malec bawi się sam na trotuarze.

IMG_20180913_175749.jpg


A tutaj przedstawiciele dwóch generacji mieszkańców Sumartinu - na przeciwległych biegunach wiekowych...

IMG_20180913_175830.jpg


Przykościelny zaułek i parę widoczków domostw...

IMG_20180913_175521.jpg

IMG_20180913_180646.jpg

IMG_20180913_180832.jpg

IMG_20180913_175147.jpg


A tę panią pochwaliliśmy za piękny ogród, za co odwdzięczyła nam się szerokim uśmiechem :D

IMG_20180913_181054.jpg


Natomiast właściciel tego domu - stwierdziliśmy zgodnie - zasługuje na karę chłosty :wink: - za wstawienie takich drzwi w starym budynku pod piękną rozetą...

IMG_20180913_180036.jpg


Wspomniałam wcześniej w relacji o pladze os i szerszeni na Braču...Na tej pergoli więcej lepów i pułapek z butelek, niż winogron...

IMG_20180913_180216.jpg


...a pod pergolą sprzęt do cięcia bračkiego kamena.

IMG_20180913_180233.jpg


Wychodzimy na szczyt wzniesienia, zabudowań coraz mniej..., trochę naśmiecone...

IMG_20180913_181456.jpg


Widok na Makarską Rivierę z krzaczorów i Makarski Jadran w oddali pompujący muzę tak, że można rozróżnić z tej odległości poszczególne słowa tekstów 8O

IMG_20180913_174326.jpg

IMG_20180913_174506.jpg


I tyle było z naszego Sumartinu...
Wiele nie zobaczyłam, ale i tak wiem, że nie byłaby to dobra miejscówka dla nas.
Chociaż miasteczko ma fajne "momenty".

Prujemy z powrotem wzdłuż wyspy, żeby nie spóźnić się na wieczorek towarzyski :D

Kolacja wyznaczona jest w konobie "Bokuncin" na stivańskiej rivie.
Pod kościołem z kotkiem na wieży :D

IMG_20180913_222323.jpg


Witamy się z Zdzisławem i pięknie wystylizowaną Mariolą i biesiadujemy :D
Już na samym początku umawiamy się na wspólną wyprawę do Pustinji Blacy - na godzinę 7-mą rano 8O dnia kolejnego.. :roll: :oczko_usmiech:
Dla Zdziha i Marioli to już będzie prawie połowa dnia, bo wstają codziennie o ...4-tej 8O :boss:
Stąd piękne zdjęcia Abakusa z porannych wędrówek po Sutivanie 8)

Jeśli chodzi o nas...już przewiduję problemy z pobudką, zwłaszcza, że kolacja nie była na sucho :lol:

To już drugie nasze spotkanie, więc nikt nie musi stresować się przymusem wywarcia dobrego pierwszego wrażenia :wink: , dużo rozmawiamy i śmiejemy się.

Chyba tez trochę zjedliśmy, ale...to do mnie niepodobne - nie pamiętam, jakie danie zamówiłam i jadłam :roll:
A może nic nie jadłam po tym późnym obiedzie w Sumartinie ?

Uwieczniłam za to jedno z dań Marioli - kwiaty cukinii smażone w cieście i, zdaje się, wypełnione serem owczym?, lub kozim...

IMG_20180913_211303_1.jpg


...którego pokosztowałam i było bardzo dobre :)

Przystawka Małża to slana riba - tu podawana w wekowym słoiku z oliwkami,pomidorami koktajlowymi (już chyba mniej halucynogennymi, niż te, które zerwałam z krzaka w Novo Selo) kaparami i kruhem.

IMG_20180913_182937_2.jpg


Być może Abakus zapamiętał więcej od kulinarnej strony tego spotkania ? :la:

Tematów do rozmów jest wiele...
Jak wiadomo, Zdzihu jest wnikliwym fascynatem chorwackiej przyrody, historii i kultury, jak też zapalonym miłośnikiem szwendania się po miejscach mniej znanych przeciętnemu turyście, więc dowiaduję się od niego wielu ciekawych rzeczy. Poza tym sypie anegdotami i opowieściami o swoich obserwacjach i spostrzeżeniach dotyczących życia na wakacjach w Cro :wink:

My też nie pozostajemy dłużni :oczko_usmiech: , więc spotkanie biesiadne trwa, dopóki nie robi się nieco chłodno. Poza tym mamy wcześnie wstać nazajutrz...

Małż robi nam cromaniacki portret w duecie...

IMG_20180913_214434.jpg


Fajne kolory wyszły...

Ale,... ponieważ Zdzisław poszedł ostatnio w czerń i biel w swojej relacji - to jeszcze taka wersja :nice:

IMG_20180913_214434 (2).jpg


Spójrz, Zdzihu, czerń nocy nam włosy "zjadła" :lool:

Żeby nikt nie pomyślał, że wyglądamy sztywno jak byśmy kije od mioteł połknęli, bo atmosfera była sztywna... :oczko_usmiech: - już wyjaśniam...

Konoba "Bokuncin" ma stoliki i krzesełka ustawione 20 cm od krawędzi nabrzeża...potem już tylko Jadran.
Jeden fałszywy ruch po kilku kieliszkach wina może skończyć się zabawnie - mieliśmy tego świadomość przy pozowaniu :mrgreen:

To było bardzo fajne spotkanie - dzięki M i Z. Jutro Blaca :hearts:

Laku noć :papa:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 21.08.2019 05:59

Jeśli mnie pamięć nie myli, to rzeczywiście nie chciałaś nic zamawiać, bo tłumaczyłaś się najedzeniem w czasie zwiedzania. Prawda jest taka Kaś, że oni się chyba zmówili. Twój małż i M. Co chyba opiszemy też jak poszliśmy szukać uli... Jak sobie gruchali :lol: :lol: :lol: Umówili się, że nas posadzą te 20 cm od Jadranu i w czasie kolacji niby przypadkiem naraz wyprostują nogi, a my... Utoniemy w objęciach czerni nocy...

No dobra, trochę poważniej. Spotkanie było super. Jedzeniowo też, chociaż w czasie spotkań z wartościowymi osobami dla mnie to akurat schodzi na drugi plan. Pewnie, gdyby nie planowana Pustinja po raz pierwszy zasiedzielibyśmy się do rana :mrgreen:

Anegdot nie było zbyt wiele, co najwyżej meldunki. Pamiętasz panią z Austrii, o której opowiadałem jak brała kąpiel? Ja pamiętam tylko tą opowieść, wiec rzeczywiście musiałem być oczarowany waszym towarzystwem i całą atmosferą. Więcej napiszę u siebie..

7.00 to prawie południe Kaś!!!! :lol: :lol: :lol:

Normalnie zanim była ta 7 - trochę, zanim się spotkaliśmy, to my i kawę wyżłopaliśmy, i spacer fotograficzny uskuteczniliśmy, co pokażę w relacji... Ech :lol: :lol: :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.08.2019 08:53

Odnośnie spotkań,to
Taka mnie najszła refleksja :roll:
FB_IMG_1566370826608.jpg

Oczywiście Kasia,to najlepszy Prezent ever :hearts:
8) :papa:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 21.08.2019 10:22

Katerina napisał(a): Obrazek
To jest własnie droga do zasumartinskich plaż w uvali Sv. Rok i tej drugiej z dmuchańcami w sezonie (za cmentarzem). Przy podjeździe raczej nie wskazane spotkać na niej człowieków :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.08.2019 14:34

Abakus68
Prawda jest taka Kaś, że oni się chyba zmówili. Twój małż i M... :lol: :lol: :lol:
Umówili się, że nas posadzą te 20 cm od Jadranu i w czasie kolacji niby przypadkiem naraz wyprostują nogi, a my... Utoniemy w objęciach czerni nocy...

8O A którym zmysłem to wyczułeś? :wink: :mrgreen:

Spotkanie było super. Jedzeniowo też, chociaż w czasie spotkań z wartościowymi osobami dla mnie to akurat schodzi na drugi plan.
Ja pamiętam tylko tą opowieść, wiec rzeczywiście musiałem być oczarowany waszym towarzystwem i całą atmosferą.

Dzięki. Było epicko :D , a kot na oświetlonej wieży dodawał swoje do ogólnej atmosfery :lol:

7.00 to prawie południe Kaś!!!!

Normalnie zanim była ta 7 - trochę, zanim się spotkaliśmy, to my i kawę wyżłopaliśmy, i spacer fotograficzny uskuteczniliśmy,

Oj, to musieliście wstać grubo po 4-tej :roll: :lol: bo gdybyście wstali o waszej zwykłej porze to pewnie jeszcze byś zdążył wykąpać się w Jadranie i gimnastykę na plaży odbył - do dźwięków muzyki wyznawców Hare Krishna :mrgreen:


tomekwgurach
Odnośnie spotkań,to
Taka mnie najszła refleksja :roll:

FB_IMG_1566370826608.jpg


Prowda, tys prowda i świnto prowda :D :papa:


gusia-s
To jest własnie droga do zasumartinskich plaż w uvali Sv. Rok i tej drugiej z dmuchańcami w sezonie (za cmentarzem).

Do cmentarza doszliśmy, ale uvale tonęły już w cieniu...Zdjęcia prawie w ogóle nie wyszły, więc nawet nie pokazywałam w odcinku...

IMG_20180913_182528.jpg


Ale pamiętam Twoje zdjęcia - piękne i słoneczne były plaże z tych okolic na nich. 8)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.08.2019 15:45

Pizzeria w Sumartinie na molo jest słaba :roll: Nie dość, że pizza taka sobie, to czekaliśmy na nią ponad godzinę :? Byliśmy tam tylko raz.

Sumartinowi daleko do podium bračkich miasteczek, chociaż, tak jak napisałaś, ma swoje momenty 8) Jest kameralny i ma piękne plaże; nam się tam przez 5 dni dobrze mieszkało :)

Cromaniackie spotkanie musiało być bardzo sympatyczne :), a portret ze ZdziHem macie wspaniały :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 21.08.2019 15:52

Katerina napisał(a):
Zbiegiem okoliczności kilka osób opisuje obecnie na forum cromaniackie spotkania na wakacjach ( beatabm, Habanero, boboo, Abakus68 , myślę, że również maslinka coś nam szykuje :wink: :smo: 0, to i ja dorzucę na koniec wzmiankę o kolejnym - a raczej kontynuację spotkania.


To już drugie nasze spotkanie, więc nikt nie musi stresować się przymusem wywarcia dobrego pierwszego wrażenia :wink: , dużo rozmawiamy i śmiejemy się.





Trochę Wam tych cromaniackich spotkań zazdroszczę... a trochę nie :roll: Ja bym się chyba stresowała, że wyjdzie na jaw, że jestem dzikusem i alienem :wink: i ze stresu nie wyduszę z siebie ani słowa przez cały wieczór :mrgreen:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 21.08.2019 16:35

Ha ha wyjęłaś mi to z ust. Tym bardziej podziwiam takie spotkania :oops: :wink: :smo:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 21.08.2019 16:42

Ruzica, Pomorzanka, co wy w ogóle mówicie. Kurde, no tego to ja nie rozumiem. A co to my wszyscy mamy być spod jednej igły? Ja na przykład mam brodę jak Gmoch, strasznie się wiercę, kurczaka jem palcami, piwo wolę z puszki niż ze szklanki, choćby była i ta piękna z Ikei. A jak się rozgadam to dojść do słowa nie dam. I jeszcze się garbię przy stole. No i co!!! Naprawdę oceniamy siebie po wyglądzie, czy tego typu zachowaniu? Primo, uwierz mi, zawsze znajdzie się ktoś, kto wyciągnie z ciebie opowieści i wcale nie wyjdziesz na aliena, secundo zaś... Spróbuj... A będziesz sobie w brodę pluć, że tak późno. Zresztą.
Zdecydowanie lepiej się spotyka w towarzystwie obcych osób (choć po ilości maili, jakie z Kaśką wymieniliśmy trudno nas nazwać obcy) niż "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" - swoją drogą film polecam.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 21.08.2019 17:19

Zdzisiu, ale to absolutnie nie chodzi o strach przed ocenianiem tego z jakiej piję szklanki, albo czy się komuś podoba moja broda. Chodzi po prostu o bycie introwertykiem, który najlepiej czuje się w swoim "kokonie". Ja np. potrzebuję dużo czasu by się przed nowymi ludźmi otworzyć, więc bałabym się, że na pierwszym spotkaniu mogłoby być drętwo :roll:

Przykładowo powiem, że spotkania z rodziną męża dopiero niedawno przestały być dla mnie traumatycznym przeżyciem. Ale to może jednak co innego, bo ich wcale nie chciałam poznawać, tylko dostałam przymusowo w pakiecie :lol: :wink:

Katarzyno, sorki za OT.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :) - strona 50
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone