Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 03.07.2019 13:14

No to cała naprzód :!:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.07.2019 18:56

Katerina napisał(a):
travel
Chyba jednak zrezygnuję z czerwca w 2019 :roll: :?: Ale ostatniego słowa nie powiedziałam jeszcze.

A nie chodziło o 2020?
:cry: :nice:

Katerina napisał(a):O matko, Iza 8O Zrobiłaś to dla mnie z narażeniem zdrowia, a nawet życia 8O 8)
Hmm..mam też przecieki, że i drugi zakopany dla mnie w te wakacje skarb został ukryty z...poniesieniem drobnej ofiary z krwi :roll: :oops: :)


8O :idea:
Aż strach"zakopywowywać"te
skarby 8) :oczko_usmiech:
Na szczęście woda z Jadrana pomaga w...
szybkim gojeniu ran :D

Katerina napisał(a):CROberto
Katerina napisał(a):
Będę za tydzień...sprawdzę :oops: :mrgreen:

Wejściem od Słowacji,czy ostra wspinaczka ponad Czarnym Stawem ?

Muszę skonsultować z moim przewodnikiem, bo taką zawodniczką to nie jestem :oops:


:D
Zaczniemy od...
Kopieńca,a resztę "Uvidimy" :coool:
...
Odcinka to nawet nie skomentuję,bo...
dalej zbieram szczękę z podłogi :hearts:
Twój"Zaciesz" mówi wszystko :coool:

Svetac.jpg

:papa:
ps.
Tak porównać "moje tegoroczne Kornaty" z Twoim Svetac-em,to :roll: ...
(mimo osiołków i delfinów)
jakbym nigdzie nie był 8) :oops:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.07.2019 21:41

Katarzyno , Twój rejs to jest prawdziwa eskapada , podczas której wszystko jest prawdziwe - real life po prostu :hearts:
A nie takie przygotowane nie wiadomo co pod masowego turystę :roll:
Przy masówce i chęci szybkiego zarobku turyście może przytrafić się i takie coś:
http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/turysci-z-dolnego-slaska-bohaterami-uratowali-pasazerow,5192675,artgal,t,id,tm.html

Swoją drogą prawie 20 lat temu jak wracaliśmy z fishpickniku właśnie z Korčuli do Zaostrogu to zerwał się niespotykanie silny wiatr i fale były bardzo duże. Pamiętam to do dziś , bo powrót był dużo dłuższy ,a to dlatego ,że płynęliśmy zygzakiem pomiędzy Hvarem a Peljesacem. Po drodze widziałam nieostrożnych żeglarzy, których łódki prawie kładły się na wodzie - tu proszę Beatkę o wypowiedzenie się w tej kwestii :mrgreen:

Ps.Okoń morski jest pyszny , w tym roku spałaszowałam aż 3 takie rybki :hearts:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 03.07.2019 23:04

Buber napisał(a):Świetny odcinek z rana.
Jest nastrój i feeling ...

Cieszę się,że oddałam nastrój na tyle, że go poczułeś :)
A niech będzie, że ... kot, pies i wiewiórka :D .

:roll: Wiewiórki na mieście :lool: powiedziały mi dzisiaj..., że już po ptakach :wink: :mrgreen:


Janusz Bajcer
Nowego wątku nie ma, o Skarbie jest mowa u Miłośników wyspy Brač.

Dzięki :) :papa: Zajrzę tam.


beatabm
wydaje mi się ze to jednak osły, mam wrażenie że muły większe choć głowy nie dam :mrgreen:

Bosze, jaki to skomplikowany temat 8O

I teraz mi głupio, bo napisałam,że robiły..." jihaa", ale pewności już nie mam po czasie :roll: :D
A wyczytałam,że..
Poza fizycznymi i genetycznymi różnicami między mułem a osłem, możesz odróżnić różnicę, słysząc odgłosy. Osły wydają bardzo charakterystyczne dźwięki typu hee-haw. Muły wydają dźwięk, który jest czymś w rodzaju skrzyżowania skowytu konia i ryku osła, często zaczynającego się od skamlenia i łączącego się w hee-haw.

Czyli "iii - ooo" :mrgreen:

Iii :mrgreen: ...
jednak stwierdzam, że te nasze, to zwykłe osiołki były :D

Tu jest wszystko opisane - dla zainteresowanych różnicami między osłem, koniem i mułem :)
https://dinoanimals.pl/zwierzeta/mul-kr ... -z-koniem/

:papa:


maslinka
A Rozalia chyba trochę męcząca była (?) Tak wnioskuję z opisów...

8O :nice:
I to jak jak :lol: A najgorsze, że jeszcze ją spotkamy niebawem 8O :mrgreen:
Kasia, Ty palisz? 8O Nie wiedziałam ;)

Tylko w szczególnych okolicznościach - przy Cycu :lol: Poza tym, stwierdziłam,że skoro Darko pali całe życie co kilka minut i ma taka kondycję, to mi też te dwa nie zaszkodzą :wink: :oczko_usmiech:


gusia-s
No to cała naprzód :!:

Ahoj :D :papa:


tomekwgurach
Katerina napisał(a):

travel
Chyba jednak zrezygnuję z czerwca w 2019 :roll: :?: Ale ostatniego słowa nie powiedziałam jeszcze.


A nie chodziło o 2020?
:cry: :nice:

Ooopss.. :oops: Ja żyję mentalnie i emocjonalnie wciąż w 2018 :wink: :oops: Tak, jakoś od połowy września :lol: Ale kwestia wakacji w czerwcu wciąż otwarta.
Aż strach"zakopywowywać"te
skarby 8) :oczko_usmiech:
Na szczęście woda z Jadrana pomaga w...
szybkim gojeniu ran :D

Łaska boska 8) Ale, aż się boję go szukać 8O
Zaczniemy od...
Kopieńca,a resztę "Uvidimy" :coool:

Też się boję :roll: :? :la: :hearts:
porównać "moje tegoroczne Kornaty" z Twoim Svetac-em,to :roll: ...
(mimo osiołków i delfinów)
jakbym nigdzie nie był 8) :oops:

No, co Ty ??? Kornaty piękne, a zobaczyć delfiny po raz pierwszy - to już niesamowite przeżycie :hearts: :smo: :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 03.07.2019 23:16

travel napisał(a):Katarzyno , Twój rejs to jest prawdziwa eskapada , podczas której wszystko jest prawdziwe - real life po prostu :hearts:
A nie takie przygotowane nie wiadomo co pod masowego turystę :roll:
Przy masówce i chęci szybkiego zarobku turyście może przytrafić się i takie coś:
http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/turysci-z-dolnego-slaska-bohaterami-uratowali-pasazerow,5192675,artgal,t,id,tm.html

Swoją drogą prawie 20 lat temu jak wracaliśmy z fishpickniku właśnie z Korčuli do Zaostrogu to zerwał się niespotykanie silny wiatr i fale były bardzo duże. Pamiętam to do dziś , bo powrót był dużo dłuższy ,a to dlatego ,że płynęliśmy zygzakiem pomiędzy Hvarem a Peljesacem. Po drodze widziałam nieostrożnych żeglarzy, których łódki prawie kładły się na wodzie - tu proszę Beatkę o wypowiedzenie się w tej kwestii :mrgreen:

Ps.Okoń morski jest pyszny , w tym roku spałaszowałam aż 3 takie rybki :hearts:


8O 8O 8O
O takich wycieczkach fishpiknikowych, jak opisane w artykule jeszcze nie słyszałam :cry:
Aczkolwiek, porównanie z Titanikiem - :| , Jadran nie taki zimny jak Atlantyk, choć potrafi być groźny.
Wiem, bo doświadczyłam horroru przy Mljecie i to za sprawą własnej głupoty i niedoświadczenia, a nie winy przewoźnika :oops: :oops:

Brawa dla Polaków ze Śląska 8)

:papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.07.2019 11:41

travel napisał(a):Swoją drogą prawie 20 lat temu jak wracaliśmy z fishpickniku właśnie z Korčuli do Zaostrogu to zerwał się niespotykanie silny wiatr i fale były bardzo duże. Pamiętam to do dziś , bo powrót był dużo dłuższy ,a to dlatego ,że płynęliśmy zygzakiem pomiędzy Hvarem a Peljesacem. Po drodze widziałam nieostrożnych żeglarzy, których łódki prawie kładły się na wodzie - tu proszę Beatkę o wypowiedzenie się w tej kwestii :mrgreen:


Kanał Korczulański jest rozwiany. Zawsze. Locja podaje że generalnie wieje tam o 2 stopnie mocniej niż obok na morzu. Taki jego urok. Na szczęście nie tworzą sie fale - bo nie maja się gdzie rozpędzić. Stąd tylu tam deskarzy.
I przechyłów :mrgreen:
Morski jacht mocno kładący się na wodzie to nie tyle nieostrożność co jak dla mnie trochę brak dobrej praktyki żeglarskiej.
Przechył łodzi jest niestety niekorzystny ale przy łodziach morskich z kilem absolutnie nie jest niebezpieczny.
Ani przechył ani wiatr takiej łodzi nie wywróci.
Ich stateczność jest zawsze duzo wyzsza niż 90 stopni co oznacza ze po dotknięciu masztem o wodę jacht podniesie się sam. Taka sytuacja to głęboki przechył a nie wywrotka.
Przechył jest niekorzystny gdyż zmniejsza skuteczną powierzchnię ożaglowania a co za tym idzie również prędkość łodzi, poza tym jest nam po prostu niewygodnie. Na czarterówkach adriatyckich niestety rolowane żagle działają dość słabo a jeśli już mamy do czynienia z klasycznym grotem - z reguły nie ma on trzeciego refu co uniemożliwia często dostosowanie powierzchni ożaglowania do siły wiatru. Stad tak wielu niestety pływa w głebokich przechyłach.
Te uwagi oczywiscie nie dotyczą jednostek mieczowych - te gwałtowny podmuch wiatru jak najbardziej wywróci i taka łódź sama nie wstanie!!!
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 04.07.2019 20:57

beatabm napisał(a):
travel napisał(a):Swoją drogą prawie 20 lat temu jak wracaliśmy z fishpickniku właśnie z Korčuli do Zaostrogu to zerwał się niespotykanie silny wiatr i fale były bardzo duże. Pamiętam to do dziś , bo powrót był dużo dłuższy ,a to dlatego ,że płynęliśmy zygzakiem pomiędzy Hvarem a Peljesacem. Po drodze widziałam nieostrożnych żeglarzy, których łódki prawie kładły się na wodzie - tu proszę Beatkę o wypowiedzenie się w tej kwestii :mrgreen:


Kanał Korczulański jest rozwiany. Zawsze. Locja podaje że generalnie wieje tam o 2 stopnie mocniej niż obok na morzu. Taki jego urok. Na szczęście nie tworzą sie fale - bo nie maja się gdzie rozpędzić. Stąd tylu tam deskarzy.
I przechyłów :mrgreen:
Morski jacht mocno kładący się na wodzie to nie tyle nieostrożność co jak dla mnie trochę brak dobrej praktyki żeglarskiej.
Przechył łodzi jest niestety niekorzystny ale przy łodziach morskich z kilem absolutnie nie jest niebezpieczny.
Ani przechył ani wiatr takiej łodzi nie wywróci.
Ich stateczność jest zawsze duzo wyzsza niż 90 stopni co oznacza ze po dotknięciu masztem o wodę jacht podniesie się sam. Taka sytuacja to głęboki przechył a nie wywrotka.
Przechył jest niekorzystny gdyż zmniejsza skuteczną powierzchnię ożaglowania a co za tym idzie również prędkość łodzi, poza tym jest nam po prostu niewygodnie. Na czarterówkach adriatyckich niestety rolowane żagle działają dość słabo a jeśli już mamy do czynienia z klasycznym grotem - z reguły nie ma on trzeciego refu co uniemożliwia często dostosowanie powierzchni ożaglowania do siły wiatru. Stad tak wielu niestety pływa w głebokich przechyłach.
Te uwagi oczywiscie nie dotyczą jednostek mieczowych - te gwałtowny podmuch wiatru jak najbardziej wywróci i taka łódź sama nie wstanie!!!


Beatko , dziękuję bardzo za obszerne wyjaśnienia - ja szczur lądowy jakieś 50% z tego zrozumiałam , to chyba dobrze :?: :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 04.07.2019 21:24

Katerina napisał(a):Kapitan oddaje ster Małżowi


Obrazek

Tak patrzysz na to swoje dożywocie niewyraźnie -jakby przez łzy - strachu lub szczęścia... :oczko_usmiech:

Carobni dan 8)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 04.07.2019 22:48

travel
Beatko , dziękuję bardzo za obszerne wyjaśnienia - ja szczur lądowy jakieś 50% z tego zrozumiałam , to chyba dobrze :?: :mrgreen:

Ja też się dołączam do podziękowań 8) Nawet sobie obejrzałam te kile i miecze w necie..., ale jak się nie dotknie i nie pogłaszcze :oczko_usmiech: to wciąż abstrakcja :lol:


CROberto
Tak patrzysz na to swoje dożywocie niewyraźnie -jakby przez łzy - strachu lub szczęścia... :oczko_usmiech:

:roll: :nice: :lool: :lool: :lool:
Masz na myśli obiekt na pierwszym, czy drugim planie :?:
Carobni dan 8)

:hearts:
Carobni, bo...naprawdę magiczny, ale też dużo rogača tam było :oczko_usmiech:

Jest taka znana piosenka o drzewie cytrynowym...Mogłabym ją przeparafrazować nieznacznie :D :

"I wonder how
I wonder why
Yesterday you told me 'bout the blue blue sky
And all that I can see is just a magic carob tree
"
:D

(Roberto, jesteś "mistrzu" gry słów) 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.07.2019 08:39

Katerina napisał(a):travel
Beatko , dziękuję bardzo za obszerne wyjaśnienia - ja szczur lądowy jakieś 50% z tego zrozumiałam , to chyba dobrze :?: :mrgreen:

Ja też się dołączam do podziękowań 8) Nawet sobie obejrzałam te kile i miecze w necie..., ale jak się nie dotknie i nie pogłaszcze :oczko_usmiech: to wciąż abstrakcja :lol:



Alez nie ma za co Kobietki.
Zrozumiane od razu w 50%? Wynik bardzo dobry :wink: Kiedyś dla mnie to również była totalna abstrakcja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 06.07.2019 14:38

Katerina napisał(a):
Carobni, bo...naprawdę magiczny, ale też dużo rogača tam było :oczko_usmiech:

Jest taka znana piosenka o drzewie cytrynowym...Mogłabym ją przeparafrazować nieznacznie :D :

"I wonder how
I wonder why
Yesterday you told me 'bout the blue blue sky
And all that I can see is just a magic carob tree
"

Cytrna to tylko dodatek do drinka lub herbaty - ewentualnie Limoncello... :wink:
Dla mnie najprzydatniejsza jest przy Tequili :mrgreen:
Z Rogaca to już porządną nalewkę zrobisz... :D
Raz ,że cieszy :lol: to na dodatek leczy...
Zatem uważam ,że przeróbka bardzo udana :lol:
Teraz to przebój bliski Twemu sercu :wink:
Podśpiewujesz sobie ? :oczko_usmiech:
Katerina napisał(a):(Roberto, jesteś "mistrzu" gry słów) 8)


:smo:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 09.07.2019 15:40

Wspaniały rejs :) . A na tych zdjęciach wyglądacie jakbyście znali się przynajmniej ładnych parę lat, a nie parę godzin. :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 14.07.2019 01:39

CROberto
uważam ,że przeróbka bardzo udana :lol:
Teraz to przebój bliski Twemu sercu :wink:
Podśpiewujesz sobie ? :oczko_usmiech:


Już niedługo :)
Obecnie podśpiewuję sobie " Hej, bystra woda", lub " Pójdę boso" :wink:


pomorzanka zachodnia
Wspaniały rejs :) . A na tych zdjęciach wyglądacie jakbyście znali się przynajmniej ładnych parę lat, a nie parę godzin. :wink:

Tak też się czuliśmy :D Nie wiem, na ile pomogła śliwowica i wino, ale na pewno nikt nie czuł skrępowania :D


Już za chwilę popłyniemy, na razie ...pozdrav ispod Tater :D

2019-07.jpg

2019-072.jpg

2019-071.jpg


:papa: :papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.07.2019 14:10

Katerina napisał(a):Obecnie podśpiewuję sobie " Hej, bystra woda", lub " Pójdę boso" :wink:
....

Już za chwilę popłyniemy, na razie ...pozdrav ispod Tater :D


Wszyscy czekają na dalszy ciąg :hearts:
...
A tymczasem udało się całkiem
spontanicznie
zorganizować Crospotkanie
w realu,to znaczy Zakopanem :hearts: :coool:

20190714_145756.jpg
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 14.07.2019 16:30

No, doczytałem pourlopowe zaległości i jestem już na bieżąco. Wczułem się w klimat Svetaca, choć w sumie wiele go nie pokazałaś (zrozumiały brak czasu), ale tę odległość, to odosobnienie dało się odczuć. Zazdroszczę rejsu!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :) - strona 41
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone