Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 27.06.2019 22:42

REJS nr 1 - Na Svetim Andrija czas leniwie mija :sm:


Nie miałam pojęcia o której godzinie dobiliśmy do Svetaca, ponieważ czasoprzestrzeń uległa tam dużemu zakrzywieniu :wink: , ale teraz spojrzałam na detale związane ze zdjęciami... 14.09 :)
Czyli dużo później, niż myślałam :roll:

Pierwszy obraz wnętrza wyspy, a raczej porciku Pavlov (Povlov )Buk...
Hmmm..., porcik w ruinie, czy kamieniołom? :lol:

IMG_20180909_140910 (1).jpg

IMG_20180909_140916 (1).jpg


Połowa załogi znowu zażywa kąpieli - przy zacumowanej łodzi, ale ja z Małżem i Kapetanem chronimy się w cieniu betonowego falochronu (na ostatnim zdjęciu poprzedniego odcinka) i rozmawiamy.

W 1936 roku, kiedy to jeszcze na wyspie mieszkało wielu ludzi - wszyscy z rodziny Zanki, wydarzyła sie tragedia.
Na tej kupie kamieni, którą tu widzicie , tzw. plaży, trzymano wyciągane na brzeg łodzie, gdyż bano się zostawiać je na wodzie - napisałam uprzednio, że nagły sztorm, czy przypływ mógł je uszkodzić roztrzaskując o skały, poza tym nie ma tam miejsca na kilka jednostek.

Pewnego dnia nadciągnął zabójczy jugo - sześciu mieszkańców wyspy - rybaków, słysząc huk nadciągających fal pobiegło na tę plażyczkę , na której teraz siedzimy i starali się uratować swoją gajetę falkušę, która stała 20 metrów od brzegu (na tej plaży). Niestety fale były tak ogromne i dynamiczne, że w sekundzie zalały cały port i pochłonęły wszystko, co się w nim znajdowało, łącznie z rybakami. :(

Wtedy zbudowano tu ten falochron.

Ciekawostką, którą wyczytałam na jakimś blogu dla nurków jest to , że ileś tam metrów pod wodą można zobaczyć inną ścianę - kamienną, która istniała tu wieki temu, zanim powstał współczesny falochron...
Od tamtej pory poziom morza znacznie się podniósł, ciekawe co to było przed wiekami - ten podwodny mur :roll: 8)

W mojej "biblii" - albumie - przewodniku po Visie natrafiłam na takie zdjęcie...

IMG_20190623_222531.jpg


Przedstawia ono policjanta z Komiży, który dotarł tu z prowiantem dla rezydujących tu latem potomków dawnych mieszkańców. Niestety, warunki pogodowe i fale nie pozwalają na przybicie do brzegu i zacumowanie, więc facet rzuca chlebem o brzeg 8O , a miejscowi - "chwilowo uwięzieni" rolnicy starają się go złapać. 8)

Także, nie ma to tamto... :oczko_usmiech: Szacunek dla tej wyspy trzeba mieć. :boss:

W wyżej wspomnianej książce znalazłam też naszego Kapetana Darko - toż on jest prawdziwą gwiazdą lokalną :D
Tu widzimy go wraz z innymi ziomalami ze Svetaca -był kilkanaście lat młodszy niż obecnie. Śmiem twierdzić, że teraz wygląda dużo lepiej :roll: :D (Więcej zdjęć z albumu później)

La familia Zanchi :mrgreen: Niezła mafia :wink: Darko to ten najwyższy.

IMG_20190623_222641.jpg


No więc teraz Darko liczy swoje stadko...

IMG_20180909_141313 (1).jpg


...motywuje maruderów...

IMG_20180909_141320 (1).jpg


I ruszamy pod górę w strasznym upale.

Mąż mój zobowiązał się nieść wcale nie taką lekką torbę Rozalii, oprócz tego występuje w pełni ubrany, by chronić poparzenia słoneczne z pierwszych dni pobytu na Visie :roll: Niestety, to do czego dopuścił nie chcąc stosować filtrów i zasad sensownego opalania na początku... zepsuło nam połowę wakacji :evil: Ale to inny wątek :oczko_usmiech:

IMG_20180909_141509 (2)_LI.jpg


Taka ścieżynka...

IMG_20180909_141529 (1).jpg


...i takie krajobrazy...

IMG_20180909_141603 (1).jpg

IMG_20180909_141614 (1).jpg

IMG_20180909_141635 (1).jpg


Powoli docieramy do pierwszej haciendy - chyba największej na Svetacu i obecnie zamkniętej na cztery spusty.

IMG_20180909_141555 (1).jpg

IMG_20180909_141727 (1).jpg

IMG_20180909_142033 (1).jpg

IMG_20180909_142054 (1).jpg

IMG_20180909_142112 (1).jpg


Lubię to zdjęcie poniżej :)

IMG_20180909_141830 (1).jpg


Właściciele tego domu, którzy spędzili lata na emigracji w Australii ufundowali we własnym obejściu...kościół 8O , czy raczej kaplicę, gdzie przypływający na lato mogą się modlić.

IMG_20180909_141803 (1).jpg

IMG_20180909_141750 (1).jpg


Kto wielbi Serce Jezusa
Ani nie przysięga, ani nie rzuca klątwy


Może macie lepsze tłumaczenie?

Chociaż to wydaje się mieć sens...Ludzie morza nie powinni nic obiecywać, bo nie wiedzą co będzie jutro, ani obciążać kogoś klątwą, bo może się ona przeciw nim obrócić... :roll: 8)

Po tym krótkim przystanku na odpoczynek ruszamy dalej - pnąc się do góry.

IMG_20180909_143032 (1).jpg


Darko niesie oprawione wcześniej na łodzi ryby - branciny.
Zaczynam odczuwać wilczy głód - od rana tylko śliwowica i kabanosy :lol:

Powoli docieramy do ostoi Darka - na stałe mieszka w Komiży, ale to tutaj przypływa na reset, albo - tak jak w tym przypadku - z wybraną grupką ludzi, by pokazać im piękno swojej samotni.

Jak podkreśla - zawsze bacznie przygląda się kandydatom na takie wyprawy- nie chce dopuszczać nieodpowiednich ludzi do swojego świata. Nie chodzi o zarobek za wszelką cenę.
Czujemy się zaszczyceni :hearts: 8)

IMG_20180909_143313 (1).jpg

IMG_20180909_145728 (1).jpg

IMG_20180909_145728_2 (1).jpg

IMG_20180909_145826 (1).jpg


Miejsce , w którym był rodzinny dom Kapetana jest teraz długim" barakiem" podzielonym na części; obok izb należących do Darko są mieszkania jego sąsiadów - kuzynów. ( Zaraz pokażę_)

Na początku zachwycamy się stołem pod potężnym drzewem rogača, na którym leży niewzruszony niczym - ani naszą, ani psa Kalipso obecnością - kot sfinks 8)

IMG_20180909_152620 (1)_LI.jpg

IMG_20180909_145901 (1).jpg

IMG_20180909_145905 (1).jpg


Darko wrzuca na ruszt branciny i dokłada do żaru kilka sporych gałęzi rozmarynu.

IMG_20180909_152628 (1).jpg

IMG_20180909_152635 (1).jpg

IMG_20180909_152822 (1).jpg

IMG_20180909_153621 (1).jpg


W międzyczasie znika, by po chwili przynieść wszystkim miseczki z świeżym ogórkiem i pomidorem, stawia na stół oliwę, przyprawy i dwie butelki po Jamnicy - jedną z białym , a drugą z czerwonym winem - odmianą plavca(plavaca), która jest lepsza niż ta z Peljeszczaka :D No i kruh, oblićno.

Profesjonalno 8)

Na chwilę zostawiam wszystkich i pytam o WC.

O, tam, poniżej, każda rodzina z trzech ma swoją wygódkę :lol:

IMG_20180909_163945 (1).jpg

IMG_20180909_163217 (1).jpg


Czy może być lepszy widok " na siku" ? :hearts: :oops: :lool:

IMG_20180909_163217_1 (1).jpg

IMG_20180909_163229 (1).jpg


IMG_20180909_152702.jpg

IMG_20180909_152735 (1).jpg


I tu przerwę na chwilę tę sielankową opowieść... gdyż chcę Was wciągnąć (zaprosić ) do pewnej zabawy, której doświadczyliśmy za sprawą gaduły - Rozalii..

Gdy wróciłam do stołu wszyscy mieli przed sobą kartki...
Darko wciąż przy garach, toteż nasza załogantka wymyśliła grę integracyjną na czas oczekiwania..

No więc tak...

Podajcie spontanicznie trzy nazwy zwierząt, które Wam przychodzą do głowy, oraz ich atrybuty - najlepiej w postaci przymiotników opisujących ich cechy :D
Będzie ciekawie:)
:papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.06.2019 08:22

Katerina napisał(a):Ludzie morza nie powinni nic obiecywać, bo nie wiedzą co będzie jutro

8)

Katerina napisał(a):
Czy może być lepszy widok " na siku" ? :hearts: :oops: :lool:


Trudno sobie wyobrazić lepszy widok,choć...
w "mojej okolicy"też istnieje toaleta z niezłym
widokiem :oczko_usmiech: :lool:
DSCN9700.JPG

Widok stamtąd taki(filmik nie mój)


:papa:
Ostatnio edytowano 28.06.2019 08:38 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.06.2019 08:32

Na widok ryb na ruszcie robię się głodna choć dopiero co wstałam od śniadania :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.06.2019 09:10

boboo napisał(a):
beatabm napisał(a):falszkil - nie mam pojęcia

https://de.wikipedia.org/wiki/Falschkiel
wolne tłumaczenie napisał(a):Falschkiel pochodzi z przemysłu stoczniowego i pierwotnie oznaczał dodatkowy kil, który był przymocowany poniżej prawdziwej stępki drewnianych statków. Jeszcze w 1874 roku termin ten był używany również przy statkach stalowych, później jednak przestał być całkowicie używany.

Ja wiem co to falszkil, nie mam tylko pojęcia jak to przetłumaczyć na angielski :wink:
On wciąż jest używany, wiele dzielnych morskich jednostek posiada go zamiast kila :wink:
A wygląda tak:

1024px-Wooden_hull_being_repaired.jpg
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.06.2019 10:38

tomekwgurach
Katerina napisał(a):

Czy może być lepszy widok " na siku" ? :hearts: :oops: :lool:



Trudno sobie wyobrazić lepszy widok,choć...
w "mojej okolicy"też istnieje toaleta z niezłym
widokiem :oczko_usmiech: :lool:

:mrgreen:
Myślę, że co wrażliwsze jednostki :D (jeśli chodzi o lęk wysokości) miałyby problem w tej toalecie pod Rysami. Po prostu blokada i już :oczko_usmiech:
Znalazłam jeszcze inne fajne - z pogledem...
Np. taką w Nevadzie... :)

kible_world16.jpg


A reszta tutaj https://joemonster.org/art/35254 :lool: :lool: :lool:


beatabm
Na widok ryb na ruszcie robię się głodna choć dopiero co wstałam od śniadania :mrgreen:

Nooo, ja wcięłam łososia wędzonego na śniadanie, tak się nakręciłam :lol:

Ja wiem co to falszkil, nie mam tylko pojęcia jak to przetłumaczyć na angielski :wink:

No jasne, że wiesz 8).
I jasne już teraz,że to "false keel", fałszywy (dodatkowy) kil :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.06.2019 10:55

Piękna ta Wasza Przygoda! Jestem pewna, że nigdy jej nie zapomnicie. A kapitan Darko - idealny przewodnik! W naszym zeszłorocznym rejsie po Kornatach u kapitana Sebastiana brakowało mi właśnie takiego snucia lokalnych historii. W ogóle mało rozmowny był, może należało go zagadywać...

Katerina napisał(a):Kto wielbi Serce Jezusa
Ani nie przysięga, ani nie rzuca klątwy


Może macie lepsze tłumaczenie?

Chociaż to wydaje się mieć sens...Ludzie morza nie powinni nic obiecywać, bo nie wiedzą co będzie jutro, ani obciążać kogoś klątwą, bo może się ona przeciw nim obrócić... :roll: 8)

Na pewno ma sens :) Kuniti to przyrzekać, natomiast czasownik psovati ma szersze znaczenie - to również kląć, przeklinać, wyzywać kogoś, ale i potępiać...

Katerina napisał(a):Podajcie spontanicznie trzy nazwy zwierząt, które Wam przychodzą do głowy, oraz ich atrybuty - najlepiej w postaci przymiotników opisujących ich cechy :D
Będzie ciekawie:)

O nie, w takie "psychologiczne" gry to ja się nie bawię ;)
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5106
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 28.06.2019 11:06

Katerina napisał(a):Kto wielbi Serce Jezusa
Ani nie przysięga, ani nie rzuca klątwy


Może macie lepsze tłumaczenie?
Przerzuciłem w translatorze najpierw HR-> DE a potem DE -> PL
I wyszło:
Kto czci Serce Jezusa, nie czci chórów ani Psalmów
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 28.06.2019 17:52

Wróciłam 2 dni temu i nie mogę się ogarnąć i przestawić na normalny ,codzienny rytm( teraz to dla mnie jest nienormalny rytm :evil: ) .
Mam totalnego doła :(
Jak pomyślę, że teraz będę musiała czekać 14 miesięcy ....... :cry:

Wysysam soki z Twojej relacji i to pozwala mi w miarę normalnie funkcjonować :mrgreen:

Twój Kapetan jest niesamowity i ma równie nieziemską miejscówkę na Svetacu :hearts: :papa:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 28.06.2019 22:18

Ta całą wyprawa jest mega.
Prawdziwa, autentyczna ...do takiej Chorwacji chętnie bym wrócił.
Jestem pod dużym wrażeniem ... niech się schowają inne fishpicniki i promy Jadroliniji :wink: .
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 30.06.2019 15:01

Katerina napisał(a):
Czy może być lepszy widok " na siku" ? :hearts: :oops: :lool:

Genialny :) i do tego z cienia... :lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 30.06.2019 15:07

Katerina napisał(a):Myślę, że co wrażliwsze jednostki :D (jeśli chodzi o lęk wysokości) miałyby problem w tej toalecie pod Rysami. Po prostu blokada i już :oczko_usmiech:


Ja myślę,że wprost przeciwnie - Stoperan by nie pomógł :oczko_usmiech: i do tego odwodnienie gwarantowane :mrgreen:
Jest wspaniale - dziś nie będę ochałachał
bo mi się limit na czerwiec wyczerpał 8) :wink:
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 30.06.2019 18:19

Pozwolę sobie nieco odbiec od części tematu szczęśliwej relacji i zahaczyć jedynie o happy Brač. Poproszę Szanownych Czytelników o poradę na temat "skarbu" który ukryłem w Sutivanie :wink: Jak sądzicie czy warto założyć osobny temat dotyczący wskazówek do poszukiwań ukrytych niespodzianek w części dostępnej dla zarejestrowanych czytelników (np w Hyde Parku) czy puścić je gdzieś luzem, w jednej z Sutivańskich relacji. Ciekawym czy taki temat "Odnajdź co ukryte" może się przyjąć i znajdzie się kilku chętnych na ukrywanie i odnajdywanie :)
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 30.06.2019 19:09

Kasia... Powiem to tak, sączę w swoje trzewia Twoją opowieść o rejsie. O tym rejsie. Ty wiesz, że ja do rejsów nie mam głowy ze względu na mój stosunek do chybotliwego podłoża. Patrzę na zdjęcia, czytam opowieść, właściwie baśń się z tego tworzy i powiem tak. Nie raz w naszych rozmowach, których od prawie dwu lat trochę było wspominałaś o różnych rejsach. Słyszałem w Twoim głowie taką dumę, widziałem rok temu w twoich oczach płomień, który pali się tylko w osobach, które w czymś się zakochały i uczciwie powiem chociaż ciekawie o Andriji opowiadałaś, to nie bardzo rozumiałem Twoje uradowanie i ekspresję, z jaką o nim mówiłaś. Ale ja wzrokowiec jestem. Ja teraz powoli patrząc na to, co prezentujesz zaczynam rozumiem. I zaczynam zazdrościć.. I cieszę się, że coś jeszcze pokażesz, bo to co widziałaś, sposób w jaki to chłonęłaś i wartość, o jaką wzbogaciłaś swoje myśli przekazywane tu w relacji sprawia, że rozumiem jak daleko od wypoczynku do poznawania... Jeszcze penie kilka razy nasycę oczy tymi zdjęciami...
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 30.06.2019 20:52

AdamZ napisał(a):Pozwolę sobie nieco odbiec od części tematu szczęśliwej relacji i zahaczyć jedynie o happy Brač. Poproszę Szanownych Czytelników o poradę na temat "skarbu" który ukryłem w Sutivanie :wink: Jak sądzicie czy warto założyć osobny temat dotyczący wskazówek do poszukiwań ukrytych niespodzianek w części dostępnej dla zarejestrowanych czytelników (np w Hyde Parku) czy puścić je gdzieś luzem, w jednej z Sutivańskich relacji. Ciekawym czy taki temat "Odnajdź co ukryte" może się przyjąć i znajdzie się kilku chętnych na ukrywanie i odnajdywanie :)


Jeśli coś ze złota to chętnie nawet bardzo chętnie. Jeśli nie to niech inni szukają. :roll:
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 01.07.2019 15:55

Ural napisał(a):Jeśli coś ze złota to chętnie nawet bardzo chętnie. Jeśli nie to niech inni szukają. :roll:

Na złote skarby jeszcze za wcześnie, może w kolejnych edycjach :) Wrzucę wskazówki do Miłośników Wyspy :hut:
Przepraszam Autorkę tej cudnej relacji za zaśmiecanie.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :) - strona 39
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone