maslinka I znowu ten nieszczęsny Mikulov!
"Nie będzie Polak pluł nam w twarz!"
Ale Wam powiedział!
Dokładnie tak nie powiedział, ale wyobraziłam sobie, że gdyby znał Konopnicką, to mógłby posłużyć się tym wersem
(BTW, niedawno dopiero odkryłam jaką ciekawą personą była nasza ikona bogoojczyźnianego patriotyzmu
)
Mikulov, pomimo fochujących się właścicieli penzionów , bardzo lubię
Czy ta laleczka na zdjęciu to ta, która ma na imię Maslinka?
To właśnie ta
W tym roku, to ona została wytypowana przez bratanicę do odwiedzin w swoim kraju
Nazwana tak przeze mnie - wiesz dzięki Komu?
Abakus68 Mamma mia!!! Ale się działo. Dobrze, że wszystko się jakoś złożyło w całość i w końcu mogliście usłyszeć jakże miłe (tfu) słowa knedlika..
Mogło być gorzej
Wiesz..., wkurzony Czech to jednak co innego niż wkurzony Włoch, Serb, czy Litwin
Ja wiem, że Kraków nie Mikulov, ale standard podniosłem w tym roku w czasie remontu ha ha ha... Trzeba było jak proponowałem...
Dziękuję ponownie za zaproszenie
Jednak nocleg tranzytowy w Polsce to za wcześnie...Wolimy jechać do oporu, czyli jak najbliżej Cro i tam przenocować
I jeszcze coś... Świetnie Ci się pisało w Katarzyny
To prawda - dwa imieninowe toasty i poszłooo...
gusia-s Katerina napisał(a):
... Przypomniał mi się cytat:
" I zaklął szpetnie Książę Pan i pognał do Jičina"
Pamiętacie z jakiej bajki??
Rumcajs?
No pewnie, że Rumcajs
W nagrodę wygrywa Pani spacer z Rumcajsem po Jičińskim Lesie
Po Reddsach mam zgagę więc tego dziadostwa nie piję ale o smaku winogron nie widziałam,
Ja też nie lubię "babskich", smakowych piw, ale to było naprawdę fajne, przypominało lekkie białe wino typu Riesling.
tomekkulach gusia-s napisał(a):
Katerina napisał(a):
... Przypomniał mi się cytat:
" I zaklął szpetnie Książę Pan i pognał do Jičina"
Pamiętacie z jakiej bajki??
Rumcajs?
To przekleństwo brzmiało:
Sakreble po francusku ofkors
Tak!!! A dokładnie "
sacrebleu" - które ma wiele znaczeń, np. " Jasny gwint", "Psiakrew" lub wiele innych podobnych " bluzgów"
Brawo
Rumcajs to taki trochę czeski Janosik, czyż nie?
W nagrodę wygrywa Pan kąpiel z Hanką w leśnym potoku
Nam w 2017 w dniu wyjazdu kuny
przegryzły kable...
Myślę,ze to była zemsta za
zdradę Hr.
Na rzecz Gr.
Zdrada, zdrada, zdrada..
Podstępne , zimne oczy gada..., albo ostre zęby kuny
Marsallah Małżonek musi być mocno opanowany - ja bym z tyloma kłodami pod nogi dawno pierdolca dostał..
Oj tam, małżonek...
To ja muszę być tą opanowaną i ogarniającą logistycznie, bo Małż to typ zadaniowy - fokus na sprawie wymagającej interwencji tu i teraz
No cóż, Czesi tradycyjny naród :
Ja chyba nawet tak wolę
Jakiż potem mamy ubaw na samo wspomnienie pełnych emocji kontaktów polsko - czeskich
Magda O.My chyba nie zostalibyśmy na noc po takim przywitaniu
wolelibyśmy przekimać w samochodzie.
Mikulov to specyficzne miejsce - mimo, że to serce okręgu winiarskiego i mekka podróżnych - ze względu na obłędną ilość miejsc noclegowych, to o 22 iej życie tam zamiera i nawet psy doopami nie szczekają
Zatrzymujemy się tam od lat i to nasze zaniedbanie, bo znamy ich reguły
Trochę mają dosyć naszej polskiej niefrasobliwości, w zeszłym roku właściciel innego "zajazdu" żalił się ,że tylko Polacy odwołują rezerwacje w ostatniej chwili, albo w ogóle nie powiadamiają przy zmianie planów
.
Ciekawa jestem tych cromaniackich spotkań
Pierwsze opiszę już niedługo
beatabmWrrr...miała być Rogoźnica - dzień wczesniej
Choć Szybenik miał swoje zalety
Zaletą Rogoznicy byłoby to, że moglibyście swobodnie pocycać , a nie stresować się wyjazdem do Polski o 4 rano
Šibenik był bardzo fajny, a jakie świetne centrum handlowe tam mają
AdamZZawziętość w pokonywaniu trudności podziwiam. Mam nadzieję że sprawdziła się Wam już nieraz osobiście przetestowana przeze mnie reguła: im bardziej się pterodaktyli na wstępie tym większa tęcza pod napisami końcowymi.
Wypatruję niecierpliwie ciągu dalszego tej dramatycznej historii.
To prawda, nagroda za trudy przedwyjazdowe istotnie nas spotkała, a raczej nagrody
A dramatycznej historii to już właściwie koniec...Teraz będzie tylko lepiej