Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 04.04.2019 20:22

A ja bym wytrzymała może parę godzin 8) mimo że piękna jest ta wyspa.
Dopiero dzisiaj miałam czas odtworzyć te wszystkie tanga i tak się zaczęłam zastanawiać , dlaczego ja nigdy nie oglądałam "Zapachu kobiety "? 8O I jeszcze bardzo mi się podobało to wykonanie Libertanga: oni tam razem grają czy raczej tańczą :?: :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 05.04.2019 08:38

pomorzanka zachodnia napisał(a):A ja bym wytrzymała może parę godzin 8) mimo że piękna jest ta wyspa...
Ja bym mogła zostać dobę, tak aby złapać wschód i zachód słońca, poplażować w samotności - na dłuższą metę, tj. kilka dni to bym się tam "dusiła" :mrgreen: .

pomorzanka zachodnia napisał(a): ... I jeszcze bardzo mi się podobało to wykonanie Libertanga: oni tam razem grają czy raczej tańczą :?: :D
Jedno i drugie ;) Hauser bardzo ekspresyjnie wyraża emocje podczas gry, czasem aż za bardzo :mrgreen: i strzela oczkiem na wszystkie strony :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.04.2019 20:39

agata26061 napisał(a):
Katerina napisał(a):A oto wspomniana wyspa Palagruža - na którą mam wielką ochotę i czuję ,że i to marzenie zrealizuję :)

To dopiero musi być dzicz. Tak na kilka dni na całkowity reset z chęcią bym się tam zatrzymała. Wiadomo, że przy dłuższym pobycie mogłoby być dość nudno i monotonnie, ale na kilka dni owszem ;)


pomorzanka zachodnia
A ja bym wytrzymała może parę godzin 8) mimo że piękna jest ta wyspa.


gusia-s
Ja bym mogła zostać dobę, tak aby złapać wschód i zachód słońca, poplażować w samotności - na dłuższą metę, tj. kilka dni to bym się tam "dusiła" :mrgreen: .


To ja wypośrodkuję :lol: Two romantic nights and days, ale głowy nie daję, bo nigdy w takiej dziczy nie byłam :oczko_usmiech: Ale, wyobraźcie sobie - sztorm przeżyć w takiej latarni :hearts:

pomorzanka zachodnia
Dopiero dzisiaj miałam czas odtworzyć te wszystkie tanga i tak się zaczęłam zastanawiać , dlaczego ja nigdy nie oglądałam "Zapachu kobiety "? 8O

:lol: Kamilo, ja rozumiem, że mogłam nie obejrzeć "Gwiezdnych wojen" :oczko_usmiech: Ale "Zapachu kobiety" nie mogłam pominąć :roll: :wink:
I jeszcze bardzo mi się podobało to wykonanie Libertanga: oni tam razem grają czy raczej tańczą :?: :D

Ja bym poszła dalej w domysłach ...
Co może robić dwoje muzyków - o tak wrażliwych zmysłach :wink: (Przy tangu)

gusia-s
Hauser bardzo ekspresyjnie wyraża emocje podczas gry, czasem aż za bardzo :mrgreen: i strzela oczkiem na wszystkie strony :mrgreen:

Tak :D Zwłaszcza to ekspresyjne wykorzystywanie aparatu "mowy" :oczko_usmiech:
Mam takie ..odległe, ale nie aż tak ...skojarzenie z wirtuozem muzyki Bacha...zobacz, zwłaszcza od 0:43 sekundy 8) Chociaż H. ładniejszy, ofkors :mrgreen:



I jeszcze coś dla Ciebie - jaki sexi może być klawesyn :lol:



Dobra, pora otrząsnąć się z tego tanga i reszty i zacząc kolejny odcinek. :papa:
boboo
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5071
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 09.04.2019 05:56

Katerina,
daj przeczytać ten post Małżonkowi.
Może coś wskóra :wink:
bo czasem wystarczy zwykły "średniociężki" lis*, a mniemam że Małżonek kocha Cię całą.
Onegdaj Olga podesłała mi podobne zdjęcie do tego:
IMG_20180831_154437_1.jpg


Deczko się ode mnie nasłuchała i naoglądała.
stopy_airbag.png

Już tak nie robi.


Czekam dalszych odcinków :papa:


* żeby wyzwolić poduszkę powietrzną
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.04.2019 21:32

boboo napisał(a):Katerina,
daj przeczytać ten post Małżonkowi.
Może coś wskóra :wink:
bo czasem wystarczy zwykły "średniociężki" lis*, a mniemam że Małżonek kocha Cię całą.
Onegdaj Olga podesłała mi podobne zdjęcie do tego:
IMG_20180831_154437_1.jpg


Deczko się ode mnie nasłuchała i naoglądała.
stopy_airbag.png

Już tak nie robi.


Czekam dalszych odcinków :papa:


* żeby wyzwolić poduszkę powietrzną


8O 8O 8O

Oj, Bogdanie, trochę mną wstrząsnąłeś, nie pomyślałam o tym nigdy wcześniej, a siedzę w ten sposób przez większość czasu w podróży :roll:
Obiecuję poprawę :D 8)

Kolejny odcinek na taśmie :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.04.2019 10:46

Hippy Ruda Bis


Kolejny poranek w Komiży wita nas przepiękną pogodą.

Po poprzednim dniu, spędzonym w całości w miasteczku, jestem spragniona plażowania w dziczy i odosobnieniu. Po chwili namysłu wybór pada na uvalę Rudą - w której byliśmy w pierwszy dzień. Jest to nasz "pewniak" - wiemy, że możemy spodziewać się tam względnego spokoju, mimo, że w ostatnich latach coraz więcej na tę zatoczkę amatorów, zwłaszcza tych przybywających od strony wody.

Zanim pójdziemy po samochód na parking chcemy zjeść śniadanie " na mieście".

Idziemy plażą - piękną o każdej porze dnia 8)

IMG_20180905_103446.JPG

IMG_20180905_103536.JPG

IMG_20180905_103616.JPG


Zaglądamy na mini targ, gdzie przy odrobinie szczęścia można dostać wspaniałe kapary u soli, czyli zakonserwowane w soli morskiej, bez żadnego octu - po prostu delicje (smakują trochę jak solone orzeszki :D )Jednak jest to ostatnio towar deficytowy, więc trzeba łapać okazję. Dostaliśmy wprawdzie duży słoik domaćich kaparów Vanji, ale do końca pobytu Małż zje wszystko na chlebie z "dżemem ze świni" - czyli smalcem od Kapitańskiej Baby (beatabm :papa: ) :oczko_usmiech: :mrgreen:

Udaje nam się je nabyć od pani ze zdjęcia - mówi, że ma już ostatnie trzy małe słoiczki, bo wszystko wykupili Włosi :? Bierzemy zatem wszystkie trzy i umawiamy się na dostawę ...na kolejny rok :lol: Pani daje nam numer telefonu i sugeruje, żeby zadzwonić do niej miesiąc wcześniej, zanim przyjedziemy - to nam odłoży 8)

IMG_20180905_103616_2.JPG


Ok, jedna sprawa wielkiej wagi załatwiona :D

Można zająć się poszukiwaniem śniadania.
Obok ryneczku mieści się taka urocza cukiernia.

IMG_20180905_105211.JPG

IMG_20180905_105122.JPG


Flagowy towar Visu - kolač od rogača występuje tu w różnych wariantach - wszak Vis drzewami rogača stoi ( zdjęcia "plantacji" tych drzew wokół Komiży i opis tej ciekawej rośliny i przepysznych produktów uzyskiwanych z jej strąków zamieściłam Tu, powiem więc tylko,że ciastka te robi się ze zmielonych zdrewniałych strąków drzewa karobowego, czyli tzw. mączki świętojańskiej )

Mnie jednak zainteresowało to ciastko... - specjał z innej wyspy - Brača.

IMG_20180905_105114.JPG

IMG_20180905_104713.JPG


Nie bardzo lubię słodycze, ala zamawiam hrapaćušę z reporterskiego obowiązku :oczko_usmiech: , aby porównać tę viską z tą słynną - z Dolu, którą jadłam rok wcześniej na Braču. Do tego duża kawa z mlekiem. Jest pysznie - hrapaćuša (tudzież: hrapoćuša) jest o wiele mniej słodka, niż ta bračka, co mi bardzo odpowiada.

Tak posileni jedziemy na Rudą...

IMG_20180905_114754.JPG


Chcemy dzisiaj plażować koło tych domków rybackich po drugiej stronie zatoki, musimy zatem okrążyć ją - wybieram drogę po skalach, oczywiście, choć obok jest szutrowa ścieżka.

IMG_20180905_115352.JPG


Zawsze jest tu pusto, w domostwach nie widać, ani nie słychać śladów życia (oprócz obecności kotów), woda rozkoszna...

IMG_20180905_121613_2.JPG

IMG_20180905_125510.JPG

IMG_20180905_125602.JPG

IMG_20180905_125646.JPG

IMG_20180905_125747.JPG

IMG_20180905_125822.JPG

IMG_20180905_141535.JPG


I byłoby idealnie, gdyby nie osy... :evil: Jest ich tu ogromna ilość, są naprawdę irytujące :roll:
Postanawiam oddalić się od plaży i rozejrzeć po okolicy, może będzie ich mniej...I faktycznie tak było, nie wiem co je ciągnie do samej plaży - my nic do jedzenia nie mieliśmy.

Zmiany cywilizacyjne dotarły nawet tutaj... 8O

W ubiegłorocznej relacji pokazałam to zdjęcie..

P8036386.JPG


Teraz to miejsce wygląda tak...

IMG_20180905_123224.JPG

IMG_20180905_123259.JPG


Ktoś pewnie powrócił z Australii lub innej emigracji i odbudował rodzinny dom...A może kupił to miejsce jakiś Anglik? Jednak obstawiam miejscowych.

Jak ja bym taki domeczek pokochała :hearts: Wyobrażam sobie, że ta drewniana pergola w przyszłości porośnie winoroślą pod którą wspaniale będzie sączyć wino :)

Na tyłach tego domu znajduje się coś, co można by nazwać zapuszczonym, zapomnianym sadem - gdzie rosną oliwki i drzewka granatu. Jest cicho i sennie, cykady grają swoją muzykę godową - pięknie jest :D .

IMG_20180905_123411.JPG

IMG_20180905_123434.JPG

IMG_20180905_123442.JPG


Po powrocie na plażę widzę, że nie jesteśmy już sami.. :x :(

Przyszła rodzina z dzieckiem - dziecko będzie siedzieć non stop w wodzie, a jego rodzice oddawać się polowaniu na ryby za pomocą jakiejś dziwnej kuszy :roll:

IMG_20180905_141616.JPG

IMG_20180905_141628.JPG


Nie mijają dwie minuty, a facet ustrzela taki okaz.. 8O
Dobry jest, trzeba przyznać, na wędkę, lub w sieć chyba jest dużo łatwiej?

IMG_20180905_124020.JPG


Pytam jak się zwierz nazywa..

Ugor, objaśniają, z rodziny węgorzowatych, ponoć zupa rybna z niego jest boska.

Ok, będą tu się kręcić i naruszać moje odosobnienie, ze zrzucenia opakowań też nici... więc namawiam Małża na spacer po skałach. Zostawiamy wszystko i ruszamy.
Tam - na końcu są schodki i małe zarośla...a następnie otwarta przestrzeń z otwartym morzem i roztaczającymi się połaciami różnorodnie ukształtowanych skał. Idąc po nich dojdziemy do kolejnych zatoczek, najbliższe to Mala i Vela Travna. W Małej mieszka i prowadzi konobę pisarz Senko Karuza, o którym pisałam w poprzedniej relacji. My jednak nie planujemy dzisiaj aż tak odległego spaceru.

IMG_20180905_125054.JPG

IMG_20180905_130922.JPG

IMG_20180905_131515.JPG

IMG_20180905_131826.JPG


Bunkier i stanowisko strzelnicze ...

IMG_20180905_132055.JPG

IMG_20180905_132107.JPG


Idziemy tak dosyć długo, nie spotykamy ani jednego człowieka, można się więc całkowicie uwolnić i cieszyć swobodnym obcowaniem z naturą.

IMG_20180905_133146.JPG

IMG_20180905_133439.JPG


Hip, hip, hippy, hurra :D :coool:

IMG_20180905_132623.JPG

IMG_20180905_132701.JPG

IMG_20180905_133445_2.JPG

IMG_20180905_134207.JPG

IMG_20180905_134223.JPG

IMG_20180905_134413.JPG

IMG_20180905_134428.JPG


Nie ma tu ani os, ani...makii :oczko_usmiech: :mrgreen:
Te malutkie krzewinki w drodze powrotnej są całkiem niegroźne.. :D

A tu jeszcze raz różnica między zrudziałym Visem z 2017...

P8036384.JPG


...i soczyście zielonym w 2018 8)

IMG_20180905_141223.JPG

IMG_20180905_141334.JPG


Wracamy po nasze rzeczy..



Małżeństwo łowiących inaczej wciąż tu jest, facet z kuszą tkwi w tej samej pozycji wpatrując się w taflę wody :lol: Widzę, że nieźle się już obłowił :oczko_usmiech: , bowiem wiaderko pełne jest różnorakich ryb.

Ależ zgłodniałam :lol:

Opuszczamy Rudą - zdecydowanie jedną z moich najbardziej ulubionych plaż i miejsc do spacerów, i jedziemy dać drugą szansę plaży Stonćica, na której mieści się konoba.

Wspomniałam o drugiej szansie, gdyż pierwsza wizyta na tej piaszczystej plaży - w 2014 roku - nie zachwyciła nas. Cień na plaży po południu, mokry, ubity "piasek" i gzy...

Chociaż muszę przyznać, że z góry wygląda uroczo...

IMG_20180905_155651.JPG


Na dole jest tak...

IMG_20180905_160158.JPG

IMG_20180905_160214.JPG


Plaża do dużych nie należy, a z uwagi na fakt, że z połowy uczyniono boisko, a jedna trzecia spowita jest już cieniem, to praktycznie prawie jej nie ma :lol:

My nie przyszliśmy tu jednak plażować, ale zjeść w tutejszej konobie - kryjącej się w małym zagajniku palmowym.
Właściciele mieszkają tu i uprawiają własne ekologiczne warzywa. Mamy zatem duże oczekiwania co do jedzenia tu serwowanego.

Niestety, spotkało nas duże rozczarowanie...Plater mięs z grilla - w tym miała być przewaga jagnięciny i jagnięcych kiełbasek - to wielkie nieporozumienie. Mięcho przetłuszczone i żylaste, w dodatku zesmażone na podeszwę i twarde. Ciężko więc rozróżnić co jest janjetiną, a co svinjetiną :evil: Grilowane warzywa pławią się polane taka ilością oliwy, jakiej nawet tu w Chorwacji wcześniej nie widziałam. W dodatku poziom obsługi pozostawia wiele do życzenia :roll:

IMG_20180905_170813_2.JPG


Przy stoliku obok siedzi para Anglików. Widząc nasz plater wjeżdżający na stół kobieta z zainteresowaniem pyta co zamówiliśmy i po moim wyjaśnieniu z entuzjazmem namawia partnera na to danie.
Po kilku kęsach odwracam się do niej i zdecydowanie odradzam ten wybór.
Anglicy zamawiają więc...langusty i homara :roll: Jestem przekonana, że te skorupiaki też zostały spie....ne przez kucharza :oczko_usmiech:

Pytam niemrawego kelnera ile zajmuje spacer do pobliskiej latarni morskiej...

Eeee, nie zdążycie przed zmrokiem (jest 17.30, wrzesień)
Ale zobaczymy ją już niedługo od strony wody :)

Stonćica, a raczej właściciele konoby nie wykorzystali drugiej szansy, którą im daliśmy...aby polubić tę plażę :(

Wracamy do Komiży - faktycznie zachód słońca następuje wkrótce po tym jak opuszczamy Stonćicę.

IMG_20180905_191154.JPG
Ostatnio edytowano 13.04.2019 11:00 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.04.2019 10:47

Na ostatnim odcinku starej drogi, zaraz przed Komiżą,jest ostry zjazd w lewo taką betonową wąską jezdnią.
Kilka metrów w dole zaczynają się winnice a widok stąd taki...

IMG_20180905_191242.JPG

IMG_20180905_191255.JPG


Pod drzewem (rogačowym ofkors :D ) widzę krzesełka - taki swoisty punkt widokowy dla właścicieli winnic :D

IMG_20180905_192035.JPG


W tym momencie zza pierwszego rzędu krzewów winorośli wyłania się starszy autochton...z osiołkiem i zaczyna coś do nas mówić...Chyba jest zdenerwowany. Musi mówić silnym dialektem, bo ledwo wyłapuję jakiekolwiek znajome chorwackie słowa. Trochę mi to zajęło, żeby zrozumieć, że obawia się, czy przypadkiem nie zjechaliśmy tu i zaparkowaliśmy samochodem...Nie, wyjaśniam, samochód został przy głównej drodze, a my zeszliśmy te kilka metrów w dół po betonie na nogach..

Mężczyzna ,widocznie uspokojony, zabiera osiołka i idzie na niższe partie stoku z winnicą.

Pożyczam sobie krzesełko...

IMG_20180905_192110.JPG


...i oglądam słońce udające się na spoczynek.

IMG_20180905_191311.JPG

IMG_20180905_191400.JPG

IMG_20180905_191547.JPG

IMG_20180905_192220.JPG


Svetac, czyli wyspa Sveti Andrija wygląda w tym świetle bardzo tajemniczo, wręcz mnie hipnotyzuje.
Jest obiektem moich marzeń od kilku lat :roll: :P

I wtedy, na tym krzesełku podejmuję decyzję:

"Popłyniemy na Svetac jeszcze w te wakacje 8) :lol: "

Nie mam wprawdzie pojęcia, jak to zrobimy, ale wstępny plan jest :oczko_usmiech: :boss:

IMG_20180905_192117.JPG

IMG_20180905_192402.JPG

IMG_20180905_193104.JPG


Pod naszym "domem", jak zwykle, impreza - nawet kot w niej uczestniczy :roll:
Szybko zaczął , bo młodziutki jest :lol:

IMG_20180905_194816.JPG


Ja dzisiaj już nie imprezuję, tylko kładę się spać z głową pełną nowego marzenia :D :la:

:papa:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.04.2019 18:36

Katerina napisał(a):
Pożyczam sobie krzesełko...
...i oglądam słońce udające się na spoczynek.
1.JPG



Rzadki to widok w Chorwacji,żeby słońce
"topiło się" w morzu :hearts:

Katerina napisał(a):
2.JPG


Tutaj myślałem,że pożyczyliście kuszę i prezentujesz jakieś biedne"stworzenie" :oops: 8)
Katerina napisał(a):Hip, hip, hippy, hurra :D :coool:
3.JPG


...
Ale tu już szysko gra :oczko_usmiech: :coool:
Rozumiem,że"dół"od stroju tylko na potrzeby relacji :P :?:

Katerina napisał(a):Niestety, spotkało nas duże rozczarowanie...Plater mięs z grilla - w tym miała być przewaga jagnięciny i jagnięcych kiełbasek - to wielkie nieporozumienie. Mięcho przetłuszczone i żylaste, w dodatku zesmażone na podeszwę i twarde
...

Jestem przekonana, że te skorupiaki też zostały spie....ne przez kucharza :oczko_usmiech:

:roll: :smo:
Dobrze,że tego odcinka nie pisałaś w grudniu,bo... :oops: :idea:
Miałbym stresa :oczko_usmiech:
...
A swoję drogą między innymi dlatego ciężko mi coś zamówić
w Konobie,czy innym restaurancie 8) :lol:

Katerina napisał(a):
Zmiany cywilizacyjne dotarły nawet tutaj... 8O

W ubiegłorocznej relacji pokazałam to zdjęcie..

Jak ja bym taki domeczek pokochała :hearts:
Wyobrażam sobie, że ta drewniana pergola w przyszłości porośnie winoroślą
pod którą wspaniale będzie sączyć wino :)

...
Czyli oprócz poszukiwań skarbu/skarbów
kolejne zadanie (Dla Ciebie)na tegoroczny wrzesień to... :idea: :roll:
Obczajka takiego czegoś dla nas
na kiedyśtam :sm: :hearts:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 15.04.2019 12:23

Katerina napisał(a): ... ciastka te robi się ze zmielonych zdrewniałych strąków drzewa karobowego, czyli tzw. mączki świętojańskiej ...
Czegoż to ludzie nie wymyślą.
Przy okazji wizyty w miejscu zwanym Ziołowy Zakątek się dowiedziałam, że oni np. robią kawę z żołędzi 8O (sypaną i rozpuszczalną) a produkt uboczny jest jeszcze przerabiany na mydło.
Kawy nie piłam tylko niuchałam i faktycznie pachniała kawą 8O

Ciacho bym wcięła teraz z chęcią, te słodsze :) nie słodzę kawy i herbaty, to chyba wystarczy :mrgreen:

Ruda w zielonej sukience urzekająca :hearts: nie dziwne, że coraz częściej ma gości, nawet w postaci os. Może one sól zbierają 8O w końcu lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu :mrgreen: .

Katerina napisał(a): ... Idziemy tak dosyć długo, nie spotykamy ani jednego człowieka, można się więc całkowicie uwolnić i cieszyć swobodnym obcowaniem z naturą...
Yyyy nic nie widać :oczko_usmiech:

Super miejscówka na obserwację zachodzącego słoneczka :hearts:
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 15.04.2019 22:40

Nic mi tak nie poprawia humoru i nastroju jak porcyjka relacji Kateriny z Visiora. Jest cudnie, jest pięknie, jest idyllicznie. Chwilo trwaj...
Habanero
Mistrz Europy UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 6668
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 16.04.2019 08:41

Co prawda, to prawda. Niezwykle klimatyczne miejsce z tego Visu :hearts:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 19.04.2019 12:44

Ależ przyjemnie i wakacyjnie spędziłam ostatnie kilkanaście minut z Twoją relacją. Dzisiejszy dyżur w pracy jakoś trzeba sobie umilić ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 19.04.2019 13:49

tomekwgurach
Rzadki to widok w Chorwacji,żeby słońce
"topiło się" w morzu :hearts:

To chyba zależy od punktu...siedzenia :lol:
Z balkonu u Vanji nie widzę tego momentu, ale kawałek dalej - z krzesełka nad Komiżą już tak :)
Katerina napisał(a):



Jak ja bym taki domeczek pokochała :hearts:
Wyobrażam sobie, że ta drewniana pergola w przyszłości porośnie winoroślą
pod którą wspaniale będzie sączyć wino :)


...
Czyli oprócz poszukiwań skarbu/skarbów
kolejne zadanie (Dla Ciebie)na tegoroczny wrzesień to... :idea: :roll:
Obczajka takiego czegoś dla nas

Hmm, skarbu będę zapewne szukać na Pagu :roll: :wink: Jeśli Pag mi przypadnie do gustu, to kto wie, czy nie rozej
rzę się za czymś pod tą przyszłą "konobową" współpracę 8) :D

A swoję drogą między innymi dlatego ciężko mi coś zamówić
w Konobie,czy innym restaurancie 8) :lol:

Na ogół jagnięcina w Chorwacji jest rewelacyjna... (Twoja też :boss: )To pierwszy raz, kiedy tak się rozczarowałam :(


gusia-s
Katerina napisał(a):
... ciastka te robi się ze zmielonych zdrewniałych strąków drzewa karobowego, czyli tzw. mączki świętojańskiej ...

Czegoż to ludzie nie wymyślą.
Przy okazji wizyty w miejscu zwanym Ziołowy Zakątek się dowiedziałam, że oni np. robią kawę z żołędzi 8O (sypaną i rozpuszczalną) a produkt uboczny jest jeszcze przerabiany na mydło.

Z cykorii też się robi. :D

Katerina napisał(a):
... Idziemy tak dosyć długo, nie spotykamy ani jednego człowieka, można się więc całkowicie uwolnić i cieszyć swobodnym obcowaniem z naturą...

Yyyy nic nie widać :oczko_usmiech:

tomekwgurach
Ale tu już szysko gra

:lol: Każdy widzi inaczej :oczko_usmiech:

Super miejscówka na obserwację zachodzącego słoneczka :hearts:

Tak 8) I to z akompaniamentem ryków osiołka :oczko_usmiech:


Hercklekot
Nic mi tak nie poprawia humoru i nastroju jak porcyjka relacji Kateriny z Visiora. Jest cudnie, jest pięknie, jest idyllicznie. Chwilo trwaj...

Habanero
Co prawda, to prawda. Niezwykle klimatyczne miejsce z tego Visu :hearts:

Pokażę jeszcze bardziej klimatyczne miejsca niedługo - w pobliżu Visu :hearts: :coool:


Igłą Pinii
Ależ przyjemnie i wakacyjnie spędziłam ostatnie kilkanaście minut z Twoją relacją. Dzisiejszy dyżur w pracy jakoś trzeba sobie umilić ;)

I vice versa :D 8) 7 godzin w pracy (bo mi w sektorze prywatnym nie wypada strajkować :wink: :( ) umilił mi Twój odcinek :)



W tym szczególnym czasie przedświątecznym, jak co roku słucham i oglądam musical - film: "Jesus Christ Superstar"...
Nie lubię musicali , ale ten jedyny uwielbiam.

Jako, że relacja porusza fragmentarycznie tematy...
- musicalu (Mamma Mia) :)
- hippy atmosfery,

...oraz ze względu na okoliczność Wielkiego Tygodnia - czuję się uprawniona :wink:, aby podzielić się tym emocjonalnym utworem z najbardziej (oprócz "Hair") hippy musicalu.



Zdrowych i pogodnych Świąt Wszystkim Forumowiczom życzę :) :papa:
Roksana.concept
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 129
Dołączył(a): 19.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roksana.concept » 21.04.2019 11:00

Wesołych świąt Katerino :)

niestety nie jest mi dane w tym roku zamieszkać w Twojej kwaterze, za to znalazłam nocleg widoczny na zdjęciu z imprezą i kotem :lol: Ten balkonik po prawej w sierpniu będzie mój :boss:

pozdrawiam :papa:
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1081
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 21.04.2019 11:06

Nie dotarliśmy w zeszłym roku na Brač. Na forum też ostatnio trudno trafić... Plany na ten rok są, ale najpierw zobaczymy, co straciliśmy :(
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mamma Mia!!! Hippy Vis i Happy Brač :) - strona 24
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone