napisał(a) niezawodny » 03.12.2007 13:46
PAP napisał(a):Nie wiem czy o tym czytałeś, ale kilka lat temu była taka wyprawa organizowana, TransSyberia to się bodajże nazywało, gdzie całą grupą takich autek dojechali do Magadanu i potem tyż wracali ...
To chyba nie jest ta relacja, którą wtedy czytałem, ale teraz na szybkiego tylko to udało mi się znaleźć ...
http://www.lr.pl/transsyberia_2003.html
No i własnie rzecz w tym że to była jednak impreza zorganizowana ze sponsorami a nie prywatna wyprawa ad hoc. Może tylko ta się da?...
Ale foty fajne i pewnie klimaty + przygody nieziemskie. Szkoda że żadnej relacji chłopaki nie zamieściły, bo byłyby jakieś wskazówki.
PAP napisał(a):A kiedy by to miało być
... w sensie jaki miesiąc
Pozdrawiam,
PAP
To na razie tylko pomysł, bez żadnych szczegółów, musieliby się znaleść inni chętni z konkretną wiedzą n/t jazdy terenowej.
Wg mnie tylko pora letnia (czerwiec-lipiec) bo wiosną i jesienią, jak zacznie lać to nawet terenówką nie przejedziesz - widać to na zdjęciach - miejscami jadą czymś co przypomina koryto wyschniętej rzeki...
Prawdę powiedziawszy to osobiście nie jestem fanem ani fachowcem jazdy stricte terenowej. Owszem, jeździłem już po skałach itp. ale to zawsze były krótkie dystanse, z możliwością wycofania się. Dlatego z góry zakladałbym jazdę najlepszymi możliwymi drogami - tylko podejrzewam że w/w fotki pokazują właśnie te "najlepsze możliwe drogi"...
Reasumując ja się z tą podróżą nie spieszę - jak znajdę chętnych to rozpocznę przygotowania - tego z marszu się zrobić nie da, a szkoda bo do tej pory "przeszkody" pokonywałem zawsze z marszu
Na pewno wcześniej zamierzam się kopnąć na Nordkapp - czyli przez Danię i Szwecję - wzdłuż fiordów norweskich na samą północ kontynentu a powrót przez Finlandię i kraje bałtyckie. Ale ta podróż to praktycznie "z marszu" jest możliwa, wg mnie nieporównanie łatwiejsza niż wyjazd do Turcji czy Albanii.
Z ciekawych tras, możliwych do zrobienia własnym autem rozważam w przyszłości objazd Morza Czarnego przez Kaukaz z wdepnięciem do Bagdadu. Ale obecnie to jest nierealne z uwagi na wojny w całej okolicy. Kilk lat temu czytałem relację pary (chłopak z dziewczyną), którzy maluchem
(Fiat 126 P) dojechali do Afganistanu i wrócili cali. Jechali przez Turcję, Iran, Pakistan i tą samą drogą musieli wracać bo Kaukazu nie udało się im przekroczyć.