napisał(a) Kowal38 » 31.05.2006 18:12
Ja w 2004 popychałem CC 704 w trzy osoby,zero awarii, tylko na serpentynach pod górkę trzeba mu było dawać chwilami odpocząć .
Najśmieszniej było,bo apartament mieliśmy ok.20m nad Jadranką ,podjazd stromy 60 stopni i zawsze jak chciałem wjechać pod apartman to żona z synem zatrzymywała ruch na Jadrance, brałem rozbieg z 50m na prostce ,pełny gaz ,jedynka i ostre hamowanie przed apartmanem.
Śmiechu było co nie miara ,wszyscy zawsze czekali na to widowisko.Przejechaliśmy trasę od Cieszyna po Dubrownik i parę skoków w bok ,razem 3500km.
Nic się nie przejmuj wal śmiało,posprawdzaj podstawowe rzeczy przed wyjazdem i weź sobie parę stówek euro w razie draki na naprawę.
My mieliśmy opcję że w wypadku większej awarii odkręcamy tablice,spychamy go z dużej skarpy i wracamy autokarem.
W zeszłym roku byłem już golfemIII, jedyna różnica to większa wygoda
oczywiście!
Miłego wypoczynku!
Ja jade nad Jadran końcem lipca lub w połowie sierpnia gdzie licho poniesie bo narazie nie mam koncepcji co do miejscowości,ale napewno południowa dalmacja.
Szerokiej drogi.Pozdrawiam!