krakuscity napisał(a):Rok 1985 Fiat126p 2 osoby ( full załadowany) .
Kraków popiera Hardcore
W 2003 roku pojechaliśmy na Istre w 2 maluszki, obydwa czerwone, obydwa rocznik 2000 . To dopiero byla przygoda !! Zwłaszcza, że byłem ja + 3 dziewczyny :> . Nie obyło się bez przygód typu : zagotowany olej, przegrzany silnik i klekocząca skrzynia, ale nie byly to poważne usterki .
Fajnie widzieć zdziwione miny turystów w Słowenii, kiedy to trzeba bylo pogrzebać przy silniku.
Autka spalały po 4,3-4,8 Litra przy pełnym obciążeniu i duzych prędkościach rzędu 100 - 130 km/h !! (dla tych co nie wiedzą, maluch ma 140 km/h na "budziku" ). Na trasie nie spotkalismy ani jednego malucha a widok min jakie strzelali kierowcy wypasionych bryk, które wyprzedzaliśmy niejednokrotnie na "zamkniętych budzikach", są bezcenne , za inne płaciliśmy Vizą hehehe .
Bardzo milo wspominam ten wyjazd, no i maluszki są bezawaryjne o ile sie zrobi podstawowy ich przegląd ( co nie bylo dopilnowane w aucie dziewczyn)...
Autka byly wypakowane po brzegi, zrobilismy nimi 3 000 km, w tym 1 000 po Istrii. Zwiedzona cała - od Umagu po Opatije, Rjeke i Krk. W Triescie coponiektórzy starsi mieszkańcy z uśmiechem oglądali bryki, którymi sami wozili sie z 20-30 lat temu .
A jutro pogonie do Chorwacji Rovera 214 - duzo miejsca,klima.... lecz to juz nie to co maluszek .
Pozdrawiam !