napisał(a) Dziadek Maciek » 02.02.2009 11:42
Używałem taki stolik, jak pokazuje Arek, zdecydowanie nie polecam. Zawsze kłopot jak to spakować do bagażnika, ale to mały kłopot. Na tym wynalazku nie da siedzieć, chybotliwe, bardzo mało stabilne, nie nadaje się do troch większej wagi. Wygina się na podłożu, trzeba uważać przy wstawaniu, potrafi się podnosić. To się nadaje tylko i wyłącznie na małe, szybkie i krótkie wypady, nie na pobyt tygodniowy czy dłuższy na kampie i spokojne, bezstresowe jedzenie przy nim.
Zdecydowanie lepiej poszukać rozwiązań w stylu JacYamahy, wszystko osobno, niezależne od siebie. Stolików jest wielki wybór, składane jakby w całości, tzn nogi pod blat, ale też są takie, w których blaty są ze specjalnych aluminiowych listew, zwijane, zajmują bardzo mało miejsca. Niestety nie są zbyt tanie, w zależności od rozmiaru kosztują od ok 150 zł.
Moja opinia o omawianych stolikach nie wynika tylko z mojego użytkowania, sporo wniosków wyciągam z kontaktów z klientami.