ELGINO 8.50 po pożywnym szkockim śniadaniu (jednak bez haggisa) składającym się z baked bean, boczku, jaja sadzonego i kiełbasek
ruszamy na północ w kierunku Elgin
Po drodze zajeżdżamy do destylarni, której 12 letnie produkty piliśmy, przepraszam, DEGUSTOWALIŚMY, w Edynburgu w pubie
Sklep już otwarty, ale przemiły Pan wyraźnie mówi, że sprzedaż alku od 10.00... mamy jeszcze 15 minut... CZY MY NAPRAWDE WYGLĄDAMY NA TAKICH KTÓRZY KUPUJĄ o 9.45 ŁISKI???
Pogoda i humory dopisują
A może szkoda jednak, że jeszcze nie ma 10......
Po kolejnych kilkunastu minutach dojeżdżamy do Elgin
Katedra powstała na początku XIII wieku a w 1224 roku została ustanowiona przez papieża Honoriusza III katedrą hrabstwa Moray i tym samym Elgin stało się miastem katedralnym.
Pierwsza katedra została zbudowana na początku XIII wieku na planie krzyża. W drugiej połowie XIII wieku, kościół został rozbudowany, długość wynosiła 85 metrów.
Katedra ma bardzo obfitą historię jeśli chodzi o jej palenie, niszczenie i w końcu grabienie na budulec...
Jest w tym zabytku jednak coś niesamowitego....
....że nie można oderwać od niej wzroku
Swoją cegiełkę do efektu dołożyła także piekna pogoda
Sorka za ilośc zdjęć, ale to jest to, co lubią tyglyski
Po drodze odwiedzimy jeszcze destylarnię, a właściwie sklep słynnej destylarni Glen Moray
Zakupy na wieczór + małe buteleczki do domu
Ale więcej zdjęc z Glen Moray w następnym odcinku.....
O ile takowy będzie