napisał(a) Franz » 02.10.2014 21:58
Zaś najważniejszym w historii Clermont momentem, źródłem mającej się już zawsze tlić większym lub mniejszym płomieniem nienawiści, było zdarzenie w dniu 27 listopada 1095 roku. Nieszczęsna data. Wtedy to papież Urban II w trakcie zwołanego do tegoż miasta synodu rzucił wezwanie do Świętej Wojny. Wojny, w której zabijanie, mordowanie, gwałcenie i rabowanie miało być największą cnotą - gwarancją osiągnięcia rajskich rozkoszy, bo tego właśnie oczekiwał sam Bóg. Padło wezwanie do zorganizowania wyprawy krzyżowej do Ziemi Świętej...
Otrząsając się z tego tragicznego wspomnienia, jeszcze przed dojściem na parking zauważamy na bruku rozmieszczone tu i ówdzie okrągłe metalowe elementy z wizerunkiem Pascala. No tak! Przecież w Clermont urodził się Blaise Pascal, słynny fizyk i matematyk, który między innymi stworzył podwaliny pod rachunek prawdopodobieństwa, hydrodynamikę, a z kolei bardzo spektakularnym doświadczeniem było wejście z barometrem rtęciowym na Puy-de-Dome.