Szybko ogarniamy wzrokiem schludne wnętrze kościoła zbudowanego na planie krzyża łacińskiego, a przy tym zachowującego proporcje złotego podziału. Zaglądamy do jednej z bocznych kaplic, potem próbuję zrobić zdjęcie rzeźbie Matki Boskiej, karmiącej odsłoniętą piersią Dzieciątko - ta rzeźba chroniona jest szybą, więc bez odbicia się nie obejdzie. Mimo późnej pory wejście do krypty jest wciąż otwarte, więc schodzimy, żeby zobaczyć ustawioną tam na małym ołtarzyku Czarną Madonnę. Wracamy do góry, sprawdzam czas - właśnie jest siódma.