napisał(a) Franz » 21.12.2016 16:48
Wędrujemy bez konkretnego celu po nieco sennym jeszcze o tej porze miasteczku, sycąc wzrok niecodziennym kolorytem starówki. W gotyckim kościele Sainte-Marie o wyraźnie obronnej dzwonnicy urządzono obecnie hale targowe. Uroczymi uliczkami docieramy pod mało efektowną fasadę katedry Saint-Sacerdos, jakby wciśniętą pomiędzy całkiem ciekawe kamienice, z których najpiękniejsza jest domem rodzinnym szesnastowiecznego poety i humanisty Etienne de La Boetie. Na tyłach katedry znajduje się Wieża św. Bernarda, zwana Latarnią Umarłych, kształtem przypominająca ustawioną do startu rakietę z powieści Juliusza Verne, zaś pod samą świątynią zrobiono teatr na świeżym powietrzu, którego część wystroju stanowią zawieszone w powietrzu krzesła.