Pięknie
Wzory na dachu świątyni przywodzą skojarzenia z tymi , które często spotykamy na świątyniach w moim ulubionym wycieczkowym kraju
Pozdrawiam
Piotr
piotrf napisał(a):Pięknie
Wzory na dachu świątyni przywodzą skojarzenia z tymi , które często spotykamy na świątyniach w moim ulubionym wycieczkowym kraju
Franz napisał(a):Tu i ówdzie rozmieszczone postaci flecistów... Przecież pan na Rapoldestein czy też Rapoltstein został protektorem wędrownych minstreli, śpiewaków, kuglarzy i zwany był często ich królem. Minstrel, w Alzacji często zwany po prostu Pfiffer - jakoś nie skojarzyłem od razu. A przecież kompletu dopełnia Pfifferhüs - Dom Minstrela. Dziś, no cóż - elegancka knajpa.
Franz napisał(a):(Odcinek dedykowany Jackowi)
Vjetar napisał(a):Może jakieś festiwale poezji śpiewanej onegdaj tam się odbywały...
Vjetar napisał(a):Po cichu liczyłem na jakiś dopisek o Le Joueur de fifre (nie mylić z obrazem) i nie zawiodłem się.
Dzięki.
Lednice napisał(a):Do kościołów w tym miasteczku nie doszliście
Są 2 obok siebie, katolicki i protestancki,
przy katolickim jest bardzo uroczy cmentarz, jeśli tak można nazwać cmentarz
w protestanckim kościele jest ambona umieszczona bezpośrednio nad ołtarzem, raczej rzadkość
Vjetar napisał(a):Było piwko "Pod Lwem"?
mariusz-w napisał(a):Franz napisał(a): Górne Miasto - malownicza dzielnica...
... bardzo !
alfa1968 napisał(a):Ach ta Francja - moja miłość od pierwszego wejrzenia.Alzacja na pewno będzie przystankiem podczas wyjazdu do Prowansji- tym razem tej prawdziwszej z dala od Lazurowego. Twoja relacja to bezcenny przewodnik .