Francja

Rzeczywiście, te mury kryją w sobie cudeńka.

Pozdrawiam

Krzysiek

arko2007 napisał(a):Rzeczywiście, te mury kryją w sobie cudeńka.

O ile krużganki nie dorównywały tym z Moissac, to wnętrze katedry było ciekawsze.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wnetrze zaskakuje
Chociaż te gargulce również
Pozdrawiam.

ASIULA HK napisał(a):Wnetrze zaskakuje
Chociaż te gargulce również

Bardzo lubię gargulce - czasami wyżywam się na nich.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Bardzo lubię gargulce - czasami wyżywam się na nich.

No tos mnie teraz zaintrygował

Pozdrawiam.

ASIULA HK napisał(a):

Franz napisał(a):Bardzo lubię gargulce - czasami wyżywam się na nich.

No tos mnie teraz zaintrygował

Nie, nie - fotograficznie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Krużganki są znacznie młodsze od samej katedry - zostały zbudowane na samym początku XVI stulecia w stylu gotyku płomienistego. Korzystamy z możliwości wejścia na piętro, gdzie jednak nie ma niczego interesującego, nie licząc woni gołębiego guana. Prawdziwe arcydzieło natomiast spotykamy w zachodniej pierzei - renesansową kaplicę Saint Gaubert - z pięknie wymalowanym sklepieniem oraz freskami na ścianach.
Wracamy do wnętrza kościoła, kierując się do prezbiterium. Kolorystyka gotyckiej absydy z trzema absydiolami, z rzeźbionymi kapitelami ośmiu podtrzymujących sklepienie kolumn, wywiera na nas wrażenie, potęgowane przez złocone anioły - może same w sobie i kiczowate, jednak świetnie się komponujące z całością.

Franz napisał(a):Krużganki są znacznie młodsze od samej katedry - zostały zbudowane na samym początku XVI stulecia w stylu gotyku płomienistego. Korzystamy z możliwości wejścia na piętro, gdzie jednak nie ma niczego interesującego, nie licząc woni gołębiego guana. Prawdziwe arcydzieło natomiast spotykamy w zachodniej pierzei - renesansową kaplicę Saint Gaubert - z pięknie wymalowanym sklepieniem oraz freskami na ścianach.
Wracamy do wnętrza kościoła, kierując się do prezbiterium. Kolorystyka gotyckiej absydy z trzema absydiolami, z rzeźbionymi kapitelami ośmiu podtrzymujących sklepienie kolumn, wywiera na nas wrażenie, potęgowane przez złocone anioły - może same w sobie i kiczowate, jednak świetnie się komponujące z całością.

P1770038.JPG

P1770041.JPG

P1770042.JPG

P1770043.JPG

Młodsze czy, nie i tak bardzo zacne...

Pozdrawiam

Krzysiek

arko2007 napisał(a):Młodsze czy, nie i tak bardzo zacne...

Wspaniały nastrój stwarzało.

Pozdrawiam,
Wojtek

Najpiękniej chyba wyglądają na tle pełnych uroku witraży.
Niestety, druga strona katedry pokryta jest rusztowaniami oraz siatką zabezpieczającą - restauracja w toku - zatem możemy uznać, że zobaczyliśmy wszystko, co się dało.

Opuszczamy pochodzącą z przełomu XI i XII wieku katedrę Saint-Etienne, ale nie kierujemy się wprost do samochodu.

Bea dostrzegła bowiem jakieś wieżyczki, więc ruszamy w ich stronę. Jednak miasteczko jest takie zwykłe, niczym specjalnym nie zaskakuje, zatem szybko zawracamy do wozu.

Franz napisał(a):Nie, nie - fotograficznie.

Taka miałam nadzieję
Piekne wnetrze katedry
Jak widać czasami gdzies, w niepozornym miejscu, mozna znaleźć klejnocik

Pozdrawiam.

Przymiotników brakuje na komplementowanie piekna odwiedzanych przez Ciebie miejsc.