Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mały kraj na wielkie wakacje. Słowenia 2019

W Słowenii rośnie najstarsza winorośl na świecie, mająca ponad 400 lat. Jaskinia Postojna jest najczęściej odwiedzaną jaskinią w Europie. Jaskinia Vrtoglavica w Alpach Julijskich posiada najgłębszą studnię jaskiniową na świecie. Liczy 603 metry. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi osoby prowadzącej samochód wynosi 0,5 promila. 135 osób na 1000 posiada broń palną. W Słowenii znajduje się druga największa na świecie skocznia narciarska – Letalnica bratov Gorišek.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 23.10.2019 19:40

02.06.2019, niedziela

Wczoraj odwiedziliśmy dwa jeziorka, dziś odwiedzimy do kompletu trzecie. Jak co niektórzy pewnie zgadli będzie to Bohinjsko Jezero. Często, gdy jestem w stanie irytacji mawiam, że p....olnę :wink: wszystko i jadę w Bieszczady. Gdybym na co dzień żyła w Słowenii mówiłabym, że p...olę wszystko i jadę nad Bohinj :wink:

To zupełnie inne jezioro niż Bled, niby też w górach, ale nad Bohinjem jest cisza, spokój, wspaniała przyroda, zieleń...Może nie ma zamku na skale, ani wysepki z kościółkiem, ale ja odebrałam to miejsce jako cudownie magiczne. Kiedyś przyjadę na tydzień z namiotem :wink:

Na dziś zaplanowałam dzień relaksacyjno-plażowy, ale żeby nie było za łatwo to wycieczkę zaczniemy od niedługiego górskiego szlaku. Załóżmy, że dojechaliśmy już nad jezioro(trochę to dawno było, szczegóły zacierają mi się w pamięci). Aby dotrzeć nad wodospad Savica, bo to on jest naszym celem, musimy najpierw dojechać do miejscowości Ukanc, położonej na zachodnim brzegu. Z Ukanc wąska i kręta górska droga doprowadza do schroniska Koča pri Savici. Tu zostawiamy Korsę za darmo (:!: ) na dość dużym parkingu. W życiu jednak nic za darmo nie ma, parking to była podpucha :wink: - za dojście do wodospadu trzeba zapłacić 3 ojro. Niech będzie.

No to pod górkę!

bb.jpg


Dojście do wodospadu prowadzi po schodach, dość stromych, ale idzie się raczej krótko.

Po drodze mijamy punkt widokowy:

bb1.jpg


Niektórzy robią tu przerwę, my lecimy prosto nad wodospad.

bb3.jpg


Wodospad robi wrażenie, ale trzeba go obserwować z odległości kilkunastu metrów. Punkt widokowy przy wodospadzie jest od niego oddzielony żelazną (kurtyną? :roll: ) bramą. Nie ma zbyt wiele miejsca, dlatego musimy odstać swoje w kolejce do fotek.

Nie mam żadnego zdjęcia na którym byłabym sama, a że nie chce mi się bawić w zamazywanie głowy to tym razem daruję sobie :wink:

bb4.jpg


Trochę jest tutaj tłoczno, więc dajmy innym popatrzeć na wodospad. My sobie już zleziemy.

Jesteśmy z powrotem na dole:

bb5.jpg


Ze schroniska można udać się szlakiem w ciekawe miejsca np. do Doliny 7 Triglavskich Jezior, ale że śnieg, to takie atrakcje zostawimy sobie na następny raz.
Teraz czeka najgorsze, czyli zjazd krętą drożyną. Jakoś poszło, modły o brak mijanki z autobusem zostały wysłuchane:)

Jedziemy plażować do miejscowości Stara Fuzina, która jest położona po drugiej stronie jeziora. Parkujemy na płatnym parkingu po 1,5 euro za godzinę, decydujemy się na godzin 4 i idziemy- najpierw do knajpki tuz przy brzegu.

Pijemy kawkę(niedobrą, jak to w Słowenii), za to ze wspaniałym widokiem na jezioro. Nie mam zdjęć knajpki, ale nazywa się ona Kramar, polecam :)

Zieleń przy jeziorku:

bb6.jpg


bb7.jpg


bb8.jpg


bb9.jpg


Wbrew wcześniejszym planom nie zażywamy kąpieli. U mnie to norma, ja się w wodzie stojącej nie kąpie z zasady(tzn. w wannie się jednak kąpię, ale to co innego :oczko_usmiech: ) No, a S. to n ie wiem :?: Był kiedys taki odcinek Allo, allo, kiedy Her Flick i Helga planowali podróż poślubną i przyszły pan młody wymyślił wyjazd w Alpy, po to by się kapać w lodowatym jeziorze. Od tego momentu uczucia Helgi osłabły, więc może S. też obawiał się czegoś podobnego :wink:

Przeleżeliśmy większość popołudnia, po czym zebraliśmy się w tempie ekspresowym , bo chmury wydawały się burzowe. Tego dnia po raz pierwszy mieliśmy problem z zatankowaniem Korsy. Nigdzie nie było gazu, nawet na autostradzie, a w zadupiastej części Słowenii- blisko jeziora, to nawet nie bardzo wiedzieli co to jest Gaz?? LPG?? Nooo Plin za auto!!! YYYYY :oczko_usmiech:

Także pojechała sobie trochę burżujka na benzynie :wink:

Jutro następna półgórska wycieczka.

cdn.

:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15312
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.10.2019 19:47

Ta żelazna krata koło Savicy jest bez sensu. Bardzo ogranicza możliwości pstrykania :roll: A jak ktoś chce podejść bliżej, to go coś takiego i tak nie zatrzyma...

ruzica napisał(a):Był kiedys taki odcinek Allo, allo, kiedy Her Flick i Helga planowali podróż poślubną i przyszły pan młody wymyślił wyjazd w Alpy, po to by się kapać w lodowatym jeziorze. Od tego momentu uczucia Helgi osłabły, więc może S. też obawiał się czegoś podobnego :wink:

:lol:
Pamiętam ten odcinek :mrgreen: Uwielbiałam oglądać Allo, allo :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.10.2019 22:35

Ojoj, ale ze mnie pierdoła, przegapiłam tyle relacji 8O
Ale to dlatego, że w sierpniu to już przygotowania do wyjazdu były, a wrzesień to Cro. Potem otrząsanie się :roll:
No i wreszcie trafiłam do tego działu po przerwie.
Chętnie nadrobię zaległości - też w tym roku pokręciłam się ( po malutkim zakątku ) w Słowenii, spotkałam się z tamtejszą rodziną i wciąż mam kompleksy - kraj przodków znam tylko z opowieści i tego forum :oops: :roll:
Ale to co zobaczyliśmy przez dwa dni...sprawiło, że zarówno ja, jak i małż jesteśmy zachwyceni i gotowi na eksplorację w kolejnych latach.

Super, będę miała świeżego gotowca na rok przyszły :papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1580
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 24.10.2019 09:21

ruzica napisał(a):
To zupełnie inne jezioro niż Bled, niby też w górach, ale nad Bohinjem jest cisza, spokój, wspaniała przyroda, zieleń...Może nie ma zamku na skale, ani wysepki z kościółkiem, ale ja odebrałam to miejsce jako cudownie magiczne. Kiedyś przyjadę na tydzień z namiotem :wink:



To właśnie lubię w samodzielnie organizowanych wyjazdach. Owszem, zwiedzić sztandarowe atrakcje, a potem znaleźć coś "swojego" :D .
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5810
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 24.10.2019 15:03

Piękna soczysta zieleń na ostatnim zdjęciu. :)
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 24.10.2019 18:11

maslinka napisał(a):Ta żelazna krata koło Savicy jest bez sensu. Bardzo ogranicza możliwości pstrykania :roll: A jak ktoś chce podejść bliżej, to go coś takiego i tak nie zatrzyma...



Też mi się to nie podobało, ale nie widziałam, żeby ktoś przez płot przełaził, więc może jednak jakąś rolę to spełnia :roll:

maslinka napisał(a):Pamiętam ten odcinek :mrgreen: Uwielbiałam oglądać Allo, allo :D


Parę lat temu ściągnęliśmy sobie wszystkie sezony i oglądaliśmy po kilka odcinków na raz. A jak się sezony skończyły to pojechaliśmy na Pag, więc jakoś tak dobrze mi się kojarzy.

Katerina napisał(a):Ojoj, ale ze mnie pierdoła, przegapiłam tyle relacji 8O


Cześć Kasia :D Nawet byłam lekko zdziwiona, że 25% Słowenki nie ma w tym wątku :wink:

Katerina napisał(a):Ale to dlatego, że w sierpniu to już przygotowania do wyjazdu były, a wrzesień to Cro. Potem otrząsanie się :roll:
:


Widziałam, że nawet jak nie jesteś w Cro, to Cię wiecznie gdzieś nosi. W sumie mnie też, tylko się słabo uzewnętrzniam :wink:

Katerina napisał(a):Ale to co zobaczyliśmy przez dwa dni...sprawiło, że zarówno ja, jak i małż jesteśmy zachwyceni i gotowi na eksplorację w kolejnych latach.



My też jesteśmy zachwyceni tym co zobaczyliśmy przez 2 tygodnie. Powtórka na pewno kiedyś będzie, w końcu nie mamy daleko.

pomorzanka zachodnia napisał(a):
To właśnie lubię w samodzielnie organizowanych wyjazdach. Owszem, zwiedzić sztandarowe atrakcje, a potem znaleźć coś "swojego" :D .


Samodzielnie organizowane wyjazdy są najlepsze. U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink: , więc mam chyba opinie wariatki :roll: No bo jak to tak? Samemu? Do obcego kraju? A przewodnika masz? 8O :mrgreen:

A Bohinjsko Jezero zgapiłam z relacji maslinki :D

Nefer napisał(a):Piękna soczysta zieleń na ostatnim zdjęciu. :)


Własnie dlatego moim ulubionym miesiącem jest czerwiec.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19114
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.10.2019 20:23

To jest bardzo słuszna koncepcja . . . , ale przyznaj , czy wrzesień i październik nie jest wspaniały ze swoimi kolorami jesieni i pustymi ( prawie :wink: ) szlakami ( o cenach apartamentów nawet szkoda wspominać ) :?: :oczko_usmiech:

ruzica napisał(a):Samodzielnie organizowane wyjazdy są najlepsze. U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink: , więc mam chyba opinie wariatki :roll: No bo jak to tak? Samemu? Do obcego kraju? A przewodnika masz? 8O :mrgreen:


:lol: Znam to bardzo dobrze , a pytanie : "skąd wiedziałeś , że tam jest tak pięknie?" , albo " . . . gdzie jechać?" towarzyszy mi od lat :lol:

Jako że jestem fanem "Allo , allo" doskonale Was rozumiem :wink:


Pozdrawiam
Piotr
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 24.10.2019 20:34

piotrf napisał(a):To jest bardzo słuszna koncepcja . . . , ale przyznaj , czy wrzesień i październik nie jest wspaniały ze swoimi kolorami jesieni i pustymi ( prawie :wink: ) szlakami ( o cenach apartamentów nawet szkoda wspominać ) :?: :oczko_usmiech:


Piotr


Ja nie bardzo przepadam za jesienią, bo wtedy mam takie jakieś poczucie, ze będzie już tylko gorzej- ciemniej, zimniej...Za to na początku czerwca jest wspaniała świadomość, że całe lato przede mną :)

Piotrze, specjalnie dla Ciebie jesienne kolory:

zs.jpg


To nie Słowenia, a Słowacja, ale co tam ;)
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1580
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 25.10.2019 20:47

ruzica napisał(a):
U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink:........


:lool: :mg:
A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5015
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.10.2019 00:43

ruzica
Cześć Kasia :D Nawet byłam lekko zdziwiona, że 25% Słowenki nie ma w tym wątku :wink:

:oops: :) Już się poprawiam :D
Widziałam, że nawet jak nie jesteś w Cro, to Cię wiecznie gdzieś nosi. W sumie mnie też, tylko się słabo uzewnętrzniam

Ty też się popraw :wink: (chodzi mi o uzewnętrznianie ) :papa:


pomorzanka zachodnia napisał(a):
ruzica napisał(a):
U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink:........


:lool: :mg:
A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .


Kamilo, fajne środowisko ludzkie masz zatem w pracy 8) :?:
Ostatnio widziałam i słyszałam relację moich dwojga uczniów z wyprawy na własną rękę po Tajlandii 8O (studenci), i już wiem,że to możliwe i całkiem lajtowe :)
Sorry, Marta, za OT.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1870
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 26.10.2019 07:30

pomorzanka zachodnia napisał(a):
ruzica napisał(a):
U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink:........


:lool: :mg:
A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .

Co z za zbieg okoliczności. Nie dalej jak przedwczoraj, rozmawiałem z kolegą z pracy, który jutro leci z żoną właśnie do Tajlandii. Jakie było jego zdziwienie, jak zacząłem go pytać...
- A z Bangkoku na tą wyspę to jak się dostaniecie?
- A z tej dżungli do Singapuru to jak?
Nie rozumiał czemu się pytam, przecież znajdą na miejscu jakąś łódź albo samolot, tak mówił. A ja przecież nie jestem zupełnym laikiem, przecież czytam forum Cro ;). Wiec moje spostrzezenia sa takie, ze sa oni jeszcze przed 30-ką, i stać
ich na cokolwiek (kolegi żona jest lekarzem), i przede wszystkim nie maja dzieci. Tacy ludzie moga podrozowac gdziekolwiek i jakkolwiek.
P.S. Też nie lubię jesieni, czerwiec wymiata.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11663
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 26.10.2019 08:43

Struga Savicy wyjątkowo mocna, przy naszych odwiedzinach tylko spływał po skale, ale i tak jest piękny.
Natomiast ja pływanie w jeziorze zaliczyłem i uznaje to za jedno z lepszych doznań pływackich/relaksacyjnych, choć nie przepadam za kąpielą w jeziorach. Ale ta przejrzystość wody wręcz zachęcała :)
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1580
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 26.10.2019 21:24

To ja też z góry przepraszam za OT

Katerina napisał(a):
Kamilo, fajne środowisko ludzkie masz zatem w pracy 8) :?:
Ostatnio widziałam i słyszałam relację moich dwojga uczniów z wyprawy na własną rękę po Tajlandii 8O (studenci), i już wiem,że to możliwe i całkiem lajtowe :)
Sorry, Marta, za OT.


U mnie to też ludzie około dychę młodsi ode mnie, są parę lat po studiach :P . Jeszcze inni wolą z biura podróży. Każdy ma trochę inne oczekiwania od urlopu i akurat w tej :!: dziedzinie sobie spokojnie dyskutujemy bez spięć :lol: .

Trajgul napisał(a):Co z za zbieg okoliczności. Nie dalej jak przedwczoraj, rozmawiałem z kolegą z pracy, który jutro leci z żoną właśnie do Tajlandii. Jakie było jego zdziwienie, jak zacząłem go pytać...
- A z Bangkoku na tą wyspę to jak się dostaniecie?
- A z tej dżungli do Singapuru to jak?
Nie rozumiał czemu się pytam, przecież znajdą na miejscu jakąś łódź albo samolot, tak mówił. A ja przecież nie jestem zupełnym laikiem, przecież czytam forum Cro ;). Wiec moje spostrzezenia sa takie, ze sa oni jeszcze przed 30-ką, i stać
ich na cokolwiek (kolegi żona jest lekarzem), i przede wszystkim nie maja dzieci. Tacy ludzie moga podrozowac gdziekolwiek i jakkolwiek.


No właśnie, tu jest podobnie. Największym kosztem jest przelot samolotem, a z dwójką dużych dzieci to dla mnie też za duży wydatek. Czego w ogóle nie żałuję 8) :D .
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 26.10.2019 21:59

pomorzanka zachodnia napisał(a):A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .


Katerina napisał(a):
Ostatnio widziałam i słyszałam relację moich dwojga uczniów z wyprawy na własną rękę po Tajlandii 8O (studenci), i już wiem,że to możliwe i całkiem lajtowe :)


Trajgul napisał(a): Nie dalej jak przedwczoraj, rozmawiałem z kolegą z pracy, który jutro leci z żoną właśnie do Tajlandii. Jakie było jego zdziwienie, jak zacząłem go pytać...


8O Widać Tajlandia ostatnio w modzie :wink:

Katerina napisał(a):ruzica
Cześć Kasia :D Nawet byłam lekko zdziwiona, że 25% Słowenki nie ma w tym wątku :wink:

:oops: :) Już się poprawiam :D


Cieszę się bardzo :D

Katerina napisał(a):Ty też się popraw :wink: (chodzi mi o uzewnętrznianie ) :papa:




Jestem chyba zbyt leniwa, na pomniejszanie zdjęć z innych wycieczek :oops:

Trajgul napisał(a):. Wiec moje spostrzezenia sa takie, ze sa oni jeszcze przed 30-ką, i stać
ich na cokolwiek (kolegi żona jest lekarzem), i przede wszystkim nie maja dzieci. Tacy ludzie moga podrozowac gdziekolwiek i jakkolwiek.


To wszystko prawda, ale jest jeszcze jedna rzecz, która cholernie ogranicza- praca na etacie i te nędzne 26 dni urlopu, dodatkowo u mnie można brać urlopy max. 2-tygodniowe, a przez pracę małża nigdy nie mamy długich weekendów, ja jeszcze pracuję czasem w soboty, za które niby mam wolny poniedziałek, który jednak nie zawsze jest wolny, bo np. ktoś inny ma urlop lub zwolnienie, także marzę o pracy zdalnej lub emeryturze :wink:

te kiero napisał(a):Struga Savicy wyjątkowo mocna, przy naszych odwiedzinach tylko spływał po skale, ale i tak jest piękny.
Natomiast ja pływanie w jeziorze zaliczyłem i uznaje to za jedno z lepszych doznań pływackich/relaksacyjnych, choć nie przepadam za kąpielą w jeziorach. Ale ta przejrzystość wody wręcz zachęcała :)


My na początku pobytu mieliśmy 3 dni obfitych opadów, więc ilość wody w wodospadach była imponująca. Następnym razem się może zdecyduję na kapiel :)

pomorzanka zachodnia napisał(a):
U mnie to też ludzie około dychę młodsi ode mnie, są parę lat po studiach :P . Jeszcze inni wolą z biura podróży. Każdy ma trochę inne oczekiwania od urlopu i akurat w tej :!: dziedzinie sobie spokojnie dyskutujemy bez spięć :lol: .



No u mnie to niektórzy żrą się z innymi, że muszą mieć urlop w lipcu/sierpniu, po to by go spędzić siedząc na balkonie :mrgreen: Za to ludzie(same baby) są tak raczej 15 lat starsze ode mnie czyli około 50 tki, wszystkie mają menopauzę i uderzenia gorąca i otwierają okna. A ja zmarźluch wiecznie chodzę przeziębiona :evil: Także spięcia są, ale nie na urlopowe tematy.

Za OT przepraszać nie musicie- przynajmniej jakieś życie się tutaj toczy :wink: :papa:
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1870
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 26.10.2019 22:39

ruzica napisał(a):ale jest jeszcze jedna rzecz, która cholernie ogranicza- praca na etacie i te nędzne 26 dni urlopu, dodatkowo u mnie można brać urlopy max. 2-tygodniowe

No nie. Nędzne? Dla mnie wystarczające, jeszcze pewnie z 15 albo 20 mi zostało, mój kolega ma jeszcze ze 30 albo i 40 dni. I wiesz kto nas nie rozumie? Ten co jeździ po Tajlandiach ;).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowenia - Slovenija


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mały kraj na wielkie wakacje. Słowenia 2019 - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies