Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mały kraj na wielkie wakacje. Słowenia 2019

W Słowenii rośnie najstarsza winorośl na świecie, mająca ponad 400 lat. Jaskinia Postojna jest najczęściej odwiedzaną jaskinią w Europie. Jaskinia Vrtoglavica w Alpach Julijskich posiada najgłębszą studnię jaskiniową na świecie. Liczy 603 metry. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi osoby prowadzącej samochód wynosi 0,5 promila. 135 osób na 1000 posiada broń palną. W Słowenii znajduje się druga największa na świecie skocznia narciarska – Letalnica bratov Gorišek.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 23.10.2019 18:40

02.06.2019, niedziela

Wczoraj odwiedziliśmy dwa jeziorka, dziś odwiedzimy do kompletu trzecie. Jak co niektórzy pewnie zgadli będzie to Bohinjsko Jezero. Często, gdy jestem w stanie irytacji mawiam, że p....olnę :wink: wszystko i jadę w Bieszczady. Gdybym na co dzień żyła w Słowenii mówiłabym, że p...olę wszystko i jadę nad Bohinj :wink:

To zupełnie inne jezioro niż Bled, niby też w górach, ale nad Bohinjem jest cisza, spokój, wspaniała przyroda, zieleń...Może nie ma zamku na skale, ani wysepki z kościółkiem, ale ja odebrałam to miejsce jako cudownie magiczne. Kiedyś przyjadę na tydzień z namiotem :wink:

Na dziś zaplanowałam dzień relaksacyjno-plażowy, ale żeby nie było za łatwo to wycieczkę zaczniemy od niedługiego górskiego szlaku. Załóżmy, że dojechaliśmy już nad jezioro(trochę to dawno było, szczegóły zacierają mi się w pamięci). Aby dotrzeć nad wodospad Savica, bo to on jest naszym celem, musimy najpierw dojechać do miejscowości Ukanc, położonej na zachodnim brzegu. Z Ukanc wąska i kręta górska droga doprowadza do schroniska Koča pri Savici. Tu zostawiamy Korsę za darmo (:!: ) na dość dużym parkingu. W życiu jednak nic za darmo nie ma, parking to była podpucha :wink: - za dojście do wodospadu trzeba zapłacić 3 ojro. Niech będzie.

No to pod górkę!

bb.jpg


Dojście do wodospadu prowadzi po schodach, dość stromych, ale idzie się raczej krótko.

Po drodze mijamy punkt widokowy:

bb1.jpg


Niektórzy robią tu przerwę, my lecimy prosto nad wodospad.

bb3.jpg


Wodospad robi wrażenie, ale trzeba go obserwować z odległości kilkunastu metrów. Punkt widokowy przy wodospadzie jest od niego oddzielony żelazną (kurtyną? :roll: ) bramą. Nie ma zbyt wiele miejsca, dlatego musimy odstać swoje w kolejce do fotek.

Nie mam żadnego zdjęcia na którym byłabym sama, a że nie chce mi się bawić w zamazywanie głowy to tym razem daruję sobie :wink:

bb4.jpg


Trochę jest tutaj tłoczno, więc dajmy innym popatrzeć na wodospad. My sobie już zleziemy.

Jesteśmy z powrotem na dole:

bb5.jpg


Ze schroniska można udać się szlakiem w ciekawe miejsca np. do Doliny 7 Triglavskich Jezior, ale że śnieg, to takie atrakcje zostawimy sobie na następny raz.
Teraz czeka najgorsze, czyli zjazd krętą drożyną. Jakoś poszło, modły o brak mijanki z autobusem zostały wysłuchane:)

Jedziemy plażować do miejscowości Stara Fuzina, która jest położona po drugiej stronie jeziora. Parkujemy na płatnym parkingu po 1,5 euro za godzinę, decydujemy się na godzin 4 i idziemy- najpierw do knajpki tuz przy brzegu.

Pijemy kawkę(niedobrą, jak to w Słowenii), za to ze wspaniałym widokiem na jezioro. Nie mam zdjęć knajpki, ale nazywa się ona Kramar, polecam :)

Zieleń przy jeziorku:

bb6.jpg


bb7.jpg


bb8.jpg


bb9.jpg


Wbrew wcześniejszym planom nie zażywamy kąpieli. U mnie to norma, ja się w wodzie stojącej nie kąpie z zasady(tzn. w wannie się jednak kąpię, ale to co innego :oczko_usmiech: ) No, a S. to n ie wiem :?: Był kiedys taki odcinek Allo, allo, kiedy Her Flick i Helga planowali podróż poślubną i przyszły pan młody wymyślił wyjazd w Alpy, po to by się kapać w lodowatym jeziorze. Od tego momentu uczucia Helgi osłabły, więc może S. też obawiał się czegoś podobnego :wink:

Przeleżeliśmy większość popołudnia, po czym zebraliśmy się w tempie ekspresowym , bo chmury wydawały się burzowe. Tego dnia po raz pierwszy mieliśmy problem z zatankowaniem Korsy. Nigdzie nie było gazu, nawet na autostradzie, a w zadupiastej części Słowenii- blisko jeziora, to nawet nie bardzo wiedzieli co to jest Gaz?? LPG?? Nooo Plin za auto!!! YYYYY :oczko_usmiech:

Także pojechała sobie trochę burżujka na benzynie :wink:

Jutro następna półgórska wycieczka.

cdn.

:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.10.2019 18:47

Ta żelazna krata koło Savicy jest bez sensu. Bardzo ogranicza możliwości pstrykania :roll: A jak ktoś chce podejść bliżej, to go coś takiego i tak nie zatrzyma...

ruzica napisał(a):Był kiedys taki odcinek Allo, allo, kiedy Her Flick i Helga planowali podróż poślubną i przyszły pan młody wymyślił wyjazd w Alpy, po to by się kapać w lodowatym jeziorze. Od tego momentu uczucia Helgi osłabły, więc może S. też obawiał się czegoś podobnego :wink:

:lol:
Pamiętam ten odcinek :mrgreen: Uwielbiałam oglądać Allo, allo :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.10.2019 21:35

Ojoj, ale ze mnie pierdoła, przegapiłam tyle relacji 8O
Ale to dlatego, że w sierpniu to już przygotowania do wyjazdu były, a wrzesień to Cro. Potem otrząsanie się :roll:
No i wreszcie trafiłam do tego działu po przerwie.
Chętnie nadrobię zaległości - też w tym roku pokręciłam się ( po malutkim zakątku ) w Słowenii, spotkałam się z tamtejszą rodziną i wciąż mam kompleksy - kraj przodków znam tylko z opowieści i tego forum :oops: :roll:
Ale to co zobaczyliśmy przez dwa dni...sprawiło, że zarówno ja, jak i małż jesteśmy zachwyceni i gotowi na eksplorację w kolejnych latach.

Super, będę miała świeżego gotowca na rok przyszły :papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 24.10.2019 08:21

ruzica napisał(a):
To zupełnie inne jezioro niż Bled, niby też w górach, ale nad Bohinjem jest cisza, spokój, wspaniała przyroda, zieleń...Może nie ma zamku na skale, ani wysepki z kościółkiem, ale ja odebrałam to miejsce jako cudownie magiczne. Kiedyś przyjadę na tydzień z namiotem :wink:



To właśnie lubię w samodzielnie organizowanych wyjazdach. Owszem, zwiedzić sztandarowe atrakcje, a potem znaleźć coś "swojego" :D .
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 24.10.2019 14:03

Piękna soczysta zieleń na ostatnim zdjęciu. :)
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 24.10.2019 17:11

maslinka napisał(a):Ta żelazna krata koło Savicy jest bez sensu. Bardzo ogranicza możliwości pstrykania :roll: A jak ktoś chce podejść bliżej, to go coś takiego i tak nie zatrzyma...



Też mi się to nie podobało, ale nie widziałam, żeby ktoś przez płot przełaził, więc może jednak jakąś rolę to spełnia :roll:

maslinka napisał(a):Pamiętam ten odcinek :mrgreen: Uwielbiałam oglądać Allo, allo :D


Parę lat temu ściągnęliśmy sobie wszystkie sezony i oglądaliśmy po kilka odcinków na raz. A jak się sezony skończyły to pojechaliśmy na Pag, więc jakoś tak dobrze mi się kojarzy.

Katerina napisał(a):Ojoj, ale ze mnie pierdoła, przegapiłam tyle relacji 8O


Cześć Kasia :D Nawet byłam lekko zdziwiona, że 25% Słowenki nie ma w tym wątku :wink:

Katerina napisał(a):Ale to dlatego, że w sierpniu to już przygotowania do wyjazdu były, a wrzesień to Cro. Potem otrząsanie się :roll:
:


Widziałam, że nawet jak nie jesteś w Cro, to Cię wiecznie gdzieś nosi. W sumie mnie też, tylko się słabo uzewnętrzniam :wink:

Katerina napisał(a):Ale to co zobaczyliśmy przez dwa dni...sprawiło, że zarówno ja, jak i małż jesteśmy zachwyceni i gotowi na eksplorację w kolejnych latach.



My też jesteśmy zachwyceni tym co zobaczyliśmy przez 2 tygodnie. Powtórka na pewno kiedyś będzie, w końcu nie mamy daleko.

pomorzanka zachodnia napisał(a):
To właśnie lubię w samodzielnie organizowanych wyjazdach. Owszem, zwiedzić sztandarowe atrakcje, a potem znaleźć coś "swojego" :D .


Samodzielnie organizowane wyjazdy są najlepsze. U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink: , więc mam chyba opinie wariatki :roll: No bo jak to tak? Samemu? Do obcego kraju? A przewodnika masz? 8O :mrgreen:

A Bohinjsko Jezero zgapiłam z relacji maslinki :D

Nefer napisał(a):Piękna soczysta zieleń na ostatnim zdjęciu. :)


Własnie dlatego moim ulubionym miesiącem jest czerwiec.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.10.2019 19:23

To jest bardzo słuszna koncepcja . . . , ale przyznaj , czy wrzesień i październik nie jest wspaniały ze swoimi kolorami jesieni i pustymi ( prawie :wink: ) szlakami ( o cenach apartamentów nawet szkoda wspominać ) :?: :oczko_usmiech:

ruzica napisał(a):Samodzielnie organizowane wyjazdy są najlepsze. U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink: , więc mam chyba opinie wariatki :roll: No bo jak to tak? Samemu? Do obcego kraju? A przewodnika masz? 8O :mrgreen:


:lol: Znam to bardzo dobrze , a pytanie : "skąd wiedziałeś , że tam jest tak pięknie?" , albo " . . . gdzie jechać?" towarzyszy mi od lat :lol:

Jako że jestem fanem "Allo , allo" doskonale Was rozumiem :wink:


Pozdrawiam
Piotr
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 24.10.2019 19:34

piotrf napisał(a):To jest bardzo słuszna koncepcja . . . , ale przyznaj , czy wrzesień i październik nie jest wspaniały ze swoimi kolorami jesieni i pustymi ( prawie :wink: ) szlakami ( o cenach apartamentów nawet szkoda wspominać ) :?: :oczko_usmiech:


Piotr


Ja nie bardzo przepadam za jesienią, bo wtedy mam takie jakieś poczucie, ze będzie już tylko gorzej- ciemniej, zimniej...Za to na początku czerwca jest wspaniała świadomość, że całe lato przede mną :)

Piotrze, specjalnie dla Ciebie jesienne kolory:

zs.jpg


To nie Słowenia, a Słowacja, ale co tam ;)
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 25.10.2019 19:47

ruzica napisał(a):
U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink:........


:lool: :mg:
A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 25.10.2019 23:43

ruzica
Cześć Kasia :D Nawet byłam lekko zdziwiona, że 25% Słowenki nie ma w tym wątku :wink:

:oops: :) Już się poprawiam :D
Widziałam, że nawet jak nie jesteś w Cro, to Cię wiecznie gdzieś nosi. W sumie mnie też, tylko się słabo uzewnętrzniam

Ty też się popraw :wink: (chodzi mi o uzewnętrznianie ) :papa:


pomorzanka zachodnia napisał(a):
ruzica napisał(a):
U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink:........


:lool: :mg:
A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .


Kamilo, fajne środowisko ludzkie masz zatem w pracy 8) :?:
Ostatnio widziałam i słyszałam relację moich dwojga uczniów z wyprawy na własną rękę po Tajlandii 8O (studenci), i już wiem,że to możliwe i całkiem lajtowe :)
Sorry, Marta, za OT.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 26.10.2019 06:30

pomorzanka zachodnia napisał(a):
ruzica napisał(a):
U mnie w pracy większość jeździ na jakieś dziwne olekskjuzmi :wink:........


:lool: :mg:
A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .

Co z za zbieg okoliczności. Nie dalej jak przedwczoraj, rozmawiałem z kolegą z pracy, który jutro leci z żoną właśnie do Tajlandii. Jakie było jego zdziwienie, jak zacząłem go pytać...
- A z Bangkoku na tą wyspę to jak się dostaniecie?
- A z tej dżungli do Singapuru to jak?
Nie rozumiał czemu się pytam, przecież znajdą na miejscu jakąś łódź albo samolot, tak mówił. A ja przecież nie jestem zupełnym laikiem, przecież czytam forum Cro ;). Wiec moje spostrzezenia sa takie, ze sa oni jeszcze przed 30-ką, i stać
ich na cokolwiek (kolegi żona jest lekarzem), i przede wszystkim nie maja dzieci. Tacy ludzie moga podrozowac gdziekolwiek i jakkolwiek.
P.S. Też nie lubię jesieni, czerwiec wymiata.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 26.10.2019 07:43

Struga Savicy wyjątkowo mocna, przy naszych odwiedzinach tylko spływał po skale, ale i tak jest piękny.
Natomiast ja pływanie w jeziorze zaliczyłem i uznaje to za jedno z lepszych doznań pływackich/relaksacyjnych, choć nie przepadam za kąpielą w jeziorach. Ale ta przejrzystość wody wręcz zachęcała :)
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1528
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 26.10.2019 20:24

To ja też z góry przepraszam za OT

Katerina napisał(a):
Kamilo, fajne środowisko ludzkie masz zatem w pracy 8) :?:
Ostatnio widziałam i słyszałam relację moich dwojga uczniów z wyprawy na własną rękę po Tajlandii 8O (studenci), i już wiem,że to możliwe i całkiem lajtowe :)
Sorry, Marta, za OT.


U mnie to też ludzie około dychę młodsi ode mnie, są parę lat po studiach :P . Jeszcze inni wolą z biura podróży. Każdy ma trochę inne oczekiwania od urlopu i akurat w tej :!: dziedzinie sobie spokojnie dyskutujemy bez spięć :lol: .

Trajgul napisał(a):Co z za zbieg okoliczności. Nie dalej jak przedwczoraj, rozmawiałem z kolegą z pracy, który jutro leci z żoną właśnie do Tajlandii. Jakie było jego zdziwienie, jak zacząłem go pytać...
- A z Bangkoku na tą wyspę to jak się dostaniecie?
- A z tej dżungli do Singapuru to jak?
Nie rozumiał czemu się pytam, przecież znajdą na miejscu jakąś łódź albo samolot, tak mówił. A ja przecież nie jestem zupełnym laikiem, przecież czytam forum Cro ;). Wiec moje spostrzezenia sa takie, ze sa oni jeszcze przed 30-ką, i stać
ich na cokolwiek (kolegi żona jest lekarzem), i przede wszystkim nie maja dzieci. Tacy ludzie moga podrozowac gdziekolwiek i jakkolwiek.


No właśnie, tu jest podobnie. Największym kosztem jest przelot samolotem, a z dwójką dużych dzieci to dla mnie też za duży wydatek. Czego w ogóle nie żałuję 8) :D .
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 26.10.2019 20:59

pomorzanka zachodnia napisał(a):A nie, to u mnie są też tacy, co jeżdżą na własną rękę do Tajlandii, więc ja nie czuję się dziwnie :wink: .


Katerina napisał(a):
Ostatnio widziałam i słyszałam relację moich dwojga uczniów z wyprawy na własną rękę po Tajlandii 8O (studenci), i już wiem,że to możliwe i całkiem lajtowe :)


Trajgul napisał(a): Nie dalej jak przedwczoraj, rozmawiałem z kolegą z pracy, który jutro leci z żoną właśnie do Tajlandii. Jakie było jego zdziwienie, jak zacząłem go pytać...


8O Widać Tajlandia ostatnio w modzie :wink:

Katerina napisał(a):ruzica
Cześć Kasia :D Nawet byłam lekko zdziwiona, że 25% Słowenki nie ma w tym wątku :wink:

:oops: :) Już się poprawiam :D


Cieszę się bardzo :D

Katerina napisał(a):Ty też się popraw :wink: (chodzi mi o uzewnętrznianie ) :papa:




Jestem chyba zbyt leniwa, na pomniejszanie zdjęć z innych wycieczek :oops:

Trajgul napisał(a):. Wiec moje spostrzezenia sa takie, ze sa oni jeszcze przed 30-ką, i stać
ich na cokolwiek (kolegi żona jest lekarzem), i przede wszystkim nie maja dzieci. Tacy ludzie moga podrozowac gdziekolwiek i jakkolwiek.


To wszystko prawda, ale jest jeszcze jedna rzecz, która cholernie ogranicza- praca na etacie i te nędzne 26 dni urlopu, dodatkowo u mnie można brać urlopy max. 2-tygodniowe, a przez pracę małża nigdy nie mamy długich weekendów, ja jeszcze pracuję czasem w soboty, za które niby mam wolny poniedziałek, który jednak nie zawsze jest wolny, bo np. ktoś inny ma urlop lub zwolnienie, także marzę o pracy zdalnej lub emeryturze :wink:

te kiero napisał(a):Struga Savicy wyjątkowo mocna, przy naszych odwiedzinach tylko spływał po skale, ale i tak jest piękny.
Natomiast ja pływanie w jeziorze zaliczyłem i uznaje to za jedno z lepszych doznań pływackich/relaksacyjnych, choć nie przepadam za kąpielą w jeziorach. Ale ta przejrzystość wody wręcz zachęcała :)


My na początku pobytu mieliśmy 3 dni obfitych opadów, więc ilość wody w wodospadach była imponująca. Następnym razem się może zdecyduję na kapiel :)

pomorzanka zachodnia napisał(a):
U mnie to też ludzie około dychę młodsi ode mnie, są parę lat po studiach :P . Jeszcze inni wolą z biura podróży. Każdy ma trochę inne oczekiwania od urlopu i akurat w tej :!: dziedzinie sobie spokojnie dyskutujemy bez spięć :lol: .



No u mnie to niektórzy żrą się z innymi, że muszą mieć urlop w lipcu/sierpniu, po to by go spędzić siedząc na balkonie :mrgreen: Za to ludzie(same baby) są tak raczej 15 lat starsze ode mnie czyli około 50 tki, wszystkie mają menopauzę i uderzenia gorąca i otwierają okna. A ja zmarźluch wiecznie chodzę przeziębiona :evil: Także spięcia są, ale nie na urlopowe tematy.

Za OT przepraszać nie musicie- przynajmniej jakieś życie się tutaj toczy :wink: :papa:
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1837
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 26.10.2019 21:39

ruzica napisał(a):ale jest jeszcze jedna rzecz, która cholernie ogranicza- praca na etacie i te nędzne 26 dni urlopu, dodatkowo u mnie można brać urlopy max. 2-tygodniowe

No nie. Nędzne? Dla mnie wystarczające, jeszcze pewnie z 15 albo 20 mi zostało, mój kolega ma jeszcze ze 30 albo i 40 dni. I wiesz kto nas nie rozumie? Ten co jeździ po Tajlandiach ;).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowenia - Slovenija



cron
Mały kraj na wielkie wakacje. Słowenia 2019 - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone