Malij Losinj

To w takim razie - Lastovo - jeszcze jedno pytanie. Ruszam w tym roku na Hvar. Czytałem oczy wiście tu mnóstwo uwag na temat tej wyspy. Czy możesz mi podpowiedzieć - tak z praktyki - który kemping na Hvarze jest naprawdę wart grzechu? Szukam spokojnego miejsca, niekoniecznie z wystrzałowym zapleczem. Sama wyspa jest ponoć przepiękna. Czy na Hvarze są prywatne campingi? Będę wdzięczny za kilka słów.

wawrob napisał(a):Czy na Hvarze są prywatne campingi? Będę wdzięczny za kilka słów.

Wprawdzie to nie ja zostałem wywołany do tablicy, proponuję jednak zajrzeć do działu Kempingi i tam obejrzeć np. historyczny wątek "Wróciliśmy z Hvaru...", relację Ingi i innych. Trochę było o campie Lili w Jagodnej. Tam jest OK.

Już patrzę, dzięki.

wawrob napisał(a):To w takim razie - Lastovo - jeszcze jedno pytanie. Ruszam w tym roku na Hvar. Czytałem oczy wiście tu mnóstwo uwag na temat tej wyspy. Czy możesz mi podpowiedzieć - tak z praktyki - który kemping na Hvarze jest naprawdę wart grzechu? Szukam spokojnego miejsca, niekoniecznie z wystrzałowym zapleczem. Sama wyspa jest ponoć przepiękna. Czy na Hvarze są prywatne campingi? Będę wdzięczny za kilka słów.

Niestety, niewiele wiem o hvarskich kempingach, choć kilka ich widziałem.... W 1999 r mieszkałem w hotelu Pharos, a w 2002 w apartamencie u p. Grozdany.....

Pozdrawiam
Krzysztof
www.lastovo.prv.pl - zapomniana wyspa Dalmacji....

Dziękuję, Krzysztof. Nawiasem mówiąc - to Lastovo naprawdę nęci. Z Hvaru już tam niedaleko. Może uda mi siętam na oczątku lipca dotrzeć...

Pozdrawiam i życzę wspaniałych wrażeń w Cro w tym roku.

Ja wprawdzie nie o campingu (spałem w apartamentach u Tomislawa na ul. Malin) ale trochę informacji przekażę - byłem na Losinju w ubiegłym roku. Miejscowość (Mali Losinj) malownicza jak większosc w Chorwacji, położona nad zatoką (port jachtowy) o którą opiera sie centrum miasta. Przystań promowa po drodze z Cresu wjeżdżając do miasta trzeba skręcić w prawo (płyneliśmy potem promem z Losinja do Puli). Plaże - polecam Cikat - zatoka otoczona lasem sosnowym w którym rozmieszczone sa hotele - nie rzucają się zasadniczo w oczy. Łagodne zejście do wody - dla osób z dziećmi żadnego problemu. Dojazd do plaży, jesli ktos nie znajdzie noclegu w pobliżu, drogą biegnącą wokół miasta na rozjeździe nie skręcamy na Veli Losinj ale jedziemy dalej "obwodnicą". Istnieje możliwosc dojazdu na przyhotelowe parkingi - nikt nie goni, skąd jest kilkadziesiąt metrów do plaży.
Po stronie północnej miasta mozliwość plażowania w bardziej dzikich warunkach, dla spacerowiczów droga posród skalnego wybrzeża w które wkomponowano półki skalne - swobodnie można rozłożyć ręcznik i zalec w słońcu. Zejście do morza po "schodach" utworzonych przez skały dodatkowo ukształtowanych ludzką reką. Niemal natychmiast głębokośc ok. 4 metrów zwiększająca się w miarę oddalania od brzegu dla osób nurkujacych w ABC super widoki skały, ryby itp. Dla osób z dziećmi nie polecam duże ryzyko.
W ubiegłym roku był lekki problem z dojazdem, większośc drogi przez Cres trzeba było przejechać drogą o nawierzchni z tłucznia - wykończyłem sworznie na wachaczach (do wymiany).
Polecam restauracje po lewej stronie portu (niemal na samym końcu ulicy)patrząc w kierunku jego wylotu - na wejście dla pozyskania klienta dostajecie BEZPŁATNIE kieliszek Rakiji.
To by było na tyle. Życzę powodzenia w poszukiwaniu campingu i wspaniałych wakacji.
Darek

Widzę, ze tutaj sami ludzie z doświadczeniem - to dobrze bo takiego miejsca szukałem w necie

Z mojej strony, mam 28 lat, wyjazdy do Chorwacji zacząłem jeszcze będąc w szkole podstawowej a państwo było zwane Jugosławią. Widziałem wiele miejsc od Poreć po Makarska Rivera, ale są jeszcze miejsca do których nie dotarłem. Mam jeszcze troche czasu, choś urlopu coraz mniej.

Ostatnie dwa wyjazdy spędziłem w mieścinie Premantura na ISTRI, pole namiotowe Stupice - gorąco polecam (tylko nie wszyscy naraz)

Mała, typowo chorwacka mieścina z campem na samym końcu Istri, polecam piesze wycieczki na sam koniuszek, plaże kamieniste lub skały, pełno kawiarenek i restauracji. Co najważniejsze (dla mnie) naszych rodaków jest tam bardzo mało - idąc na plaże nie czujesz się jak w Sopocie, wiec poczujesz luz.

Minusy: to Czesi którzy docierają tam autokarami na wczasy !

W tym roku też się wybieram do Chorwacji, lecz tym razem na polecaną tutaj przez wszystkich wyspe LOŚINJ i camp Poljana,
Mam nadzieje, ze to co tu napisaliście to sama prawda gdyż mam tylko tydzień urlopu dlatego staram się dojechać tam gdzie są już sprawdzone miejsca ,

Mam pytanie czy w Veli Lośinj jest jakiś camp - bo na mapie jest coś namalowane, ale w necie nic na ten temat nie jest napisane

Na koniec zapraszam do Żywca na Żywca bo stąd do Was pisałem,

HEJ