napisał(a) kulka53 » 12.06.2012 08:41
Mimo wciąż sporych ilości ludzi na rynku udaje się nam dostrzec i spotkać
. Powoli wracamy.
Na Piazza della Cisterna za to prawie pustki
Droga na punkt widokowy. Lepszy niż Torre Grossa nie będzie, ale zaglądnąć można
Można też nabyć małego, oddychającego, zawsze śpiącego więc nie sprawiającego kłopotów kotka
Jest coraz ciemniej, uliczki zaczynają wyglądać inaczej, zaczynają być oświetlone latarniami co dodaje im uroku. Myślę, że po zapadnięciu zmroku musi tu być fantastyczny nastrój...
Za chwilę po wyjściu za mury jesteśmy już przy samochodzie. Czekał na nas cierpliwie... daleko już dziś nie pojedzie. Jest ciemno, nie będziemy szukać żadnego nowego miejsca, jadąc tu po południu, może 3 km od miasta zobaczyliśmy zatoczkę osłoniętą od drogi zaroślami. To będzie dobre miejsce na spędzenie nocy.
Rzeczywiście, w ciemnościach, oświetlani przez pięknie świecący na bezchmurnym niebie księżyc, nie niepokojeni przez nikogo ugotowaliśmy sobie posiłek, herbatę, i zmęczeni położyliśmy się spać. Wspomnienia poprzedniego wieczora przy plaży zatarły się nieco wydarzeniami i wrażeniami dzisiejszego dnia w którym zobaczyliśmy dwa naprawdę piękne toskańskie miasta i w którym poprawiła się wreszcie pogoda. Teraz chyba może być już tylko lepiej
.
Przejechaliśmy dziś taką trasę:
A - przymusowy nocleg pod Pizą
B - kościół San Piero a Grado
C - Volterra
D - San Gimignano
E - nocleg pod San Gimignano
c.d.n.
Ostatnio edytowano 24.06.2012 13:13 przez
kulka53, łącznie edytowano 1 raz