Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 01.06.2012 13:20

Nooo... Kurteczka... Nieprzyjemna sytuacja 'noclegowa' :?
Ciekawe o co faktycznie chodziło?

pozdr
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 01.06.2012 14:15

kulka53 napisał(a):Witaj Iwono :)

Zanim napisałem tego posta dla pewności sprawdziłem... to właśnie Twoje wypowiedzi czytałem jakiś czas temu we wątku o kosztach urlopu w Cro... pamiętam, że bardzo mi się wtedy podobały i pamiętam też jak musiałaś odpierać ataki tych, którzy wiedzą lepiej i udowadniali że tak po prostu się NIE DA :evil: . Pomyślałem wtedy... każdy musi na tym forum zapłacić jakieś frycowe, choćby był najbardziej w świecie rzeczowy i rozsądny i próbował przedstawić w taki właśnie sposób swoje argumenty. Dawno już uznałem, że szkoda na to czasu, sił i niepotrzebnych emocji :)

Tym bardziej się cieszę, że zaglądnęłaś również i do naszej relacji... mam nadzieję, że nie po raz ostatni :D

Pozdrawiam


Zaglądam ,zaglądam ,nie zawsze się ujawniam ,ale czuwam i czytam z wielkim zainteresowaniem .
W końcu spędziłam w Rzymie prawie pół roku , więc Italia w jakiś sposób jest bliska mojemu sercu .

A sprawa kosztów wyjazdu do Cro....pamiętam , "cieplutko " na forum było . Wiem że było wiele osób ,które miały podobne zdanie do mojego i już wtedy podnosiło mnie to na duchu . Jest mi niezmiernie miło że i Ty byłeś wtedy ze mną.

Pozdrawiam i czekam na cd. relacji.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.06.2012 20:50

Krzychooo napisał(a):Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Sorki za czepialstwo, tak tylko troszkę sprowokowałem Cię do porównań ;). Że warto się wybrać, to pewne. Pewnie tam kiedyś zawitam, daleko nie jest.

Wcale nie odebrałem tego pytania jako czepialstwa :wink: :) .

Czasem dobrze spróbować odpowiedzieć na coś by samemu sobie uświadomić co naprawdę sądzi się na jakiś temat...choć tak trudno niekiedy przychodzi ubranie myśli i odczuć w słowa :?

Krzychooo napisał(a):Włochy póki co znam bardzo słabo. Byłem tylko w Rzymie, w Bergamo i chwilkę nad Morzem Tyrreńskim. I tak jak trudno byłoby mi racjonalnie wyjaśnić mój może trochę zbyt entuzjastyczny stosunek wobec Dalmacji czy ogólnie Bałkanów, tak niełatwo mi powiedzieć, co we Włoszech mi nie odpowiada. Cóż, pewnie nie byłem jeszcze w tych najpiękniejszych miejscach.

No my też nie znamy Włoch za dobrze :wink: , nawet trudno powiedzieć byśmy je "polizali" :cool: . Do Rzymu też kiedyś trzeba się będzie wybrać i to na trochę dłużej niż jedno popołudnie :) . Ale pamiętam jak kiedyś w zagadkach pokazałeś jakieś super miasteczko, okazało się że to Bergamo właśnie. I to dowód na to, że nie ma tam chyba regionu, do którego nie byłoby warto zajrzeć...
Co do Bałkanów, to chyba nie tylko Ty masz na tym forum entuzjastyczny stosunek :wink: . Większość szaleje za Chorwacją, niektórzy za Czarnogórą czy Albanią, inni za Rumunią czy Turcją (choć w sumie to tak nie do końca są Bałkany), a jeszcze inni, w tym my, za Grecją :cool: .
Włochy są fantastyczne do zwiedzania, ale myślę, że nie ma szans byśmy zaczęli szaleć za nimi i tęsknić jak do Grecji...

janusz.w. napisał(a):Nooo... Kurteczka... Nieprzyjemna sytuacja 'noclegowa' :?
Ciekawe o co faktycznie chodziło?

Nieprzyjemna i to bardzo, no i zastanawiająca.
Próbowałem poszperać coś w sieci, myślałem że może natrafię na jakiś ślad który mógłby coś wyjaśnić, ale pewnie moje internetowe zdolności detektywistyczne są zbyt kiepskie... poza tym nie bardzo rozumiem po włosku... jak dotąd nic nie wyszukałem :?

Iwona75 napisał(a):Zaglądam ,zaglądam ,nie zawsze się ujawniam ,ale czuwam i czytam z wielkim zainteresowaniem .

:D
Iwona75 napisał(a):W końcu spędziłam w Rzymie prawie pół roku , więc Italia w jakiś sposób jest bliska mojemu sercu .

8O

No to jesteś prawdziwą znawczynią tego miasta... Włoch zapewne też.
Jak nam greckie wrześniowe plany nie wypalą z wiadomych, kryzysowych powodów :? w tym kraju, będziemy rozważać i włoską opcję "na dłużej". Ale to jeszcze za wcześnie by o tym mówić.

Iwona75 napisał(a):A sprawa kosztów wyjazdu do Cro....pamiętam , "cieplutko " na forum było . Wiem że było wiele osób ,które miały podobne zdanie do mojego i już wtedy podnosiło mnie to na duchu . Jest mi niezmiernie miło że i Ty byłeś wtedy ze mną.

Byłem, niestety tylko duchem a wiem że poparcie słowne ma duże znaczenie w takich sytuacjach. Ale nie odzywam się tam z kilku powodów... po pierwsze, to było już n-te takie spięcie na ten temat, po drugie my spędzamy wakacje dość specyficznie i moja opinia jest jakby mało miarodajna :wink: , po trzecie, i tak świetnie sobie poradziłaś :D

Cd, jak nie padnę na działce, będzie pewnie jutro :roll: :wink:

Pozdrawiam
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 01.06.2012 21:04

kulka53 napisał(a):Witaj Iwono :)
Zanim napisałem tego posta dla pewności sprawdziłem... to właśnie Twoje wypowiedzi czytałem jakiś czas temu we wątku o kosztach urlopu w Cro... pamiętam, że bardzo mi się wtedy podobały i pamiętam też jak musiałaś odpierać ataki tych, którzy wiedzą lepiej i udowadniali że tak po prostu się NIE DA :evil: . Pomyślałem wtedy... każdy musi na tym forum zapłacić jakieś frycowe, choćby był najbardziej w świecie rzeczowy i rozsądny i próbował przedstawić w taki właśnie sposób swoje argumenty. Dawno już uznałem, że szkoda na to czasu, sił i niepotrzebnych emocji :)Pozdrawiam


Zainteresowałem się. Jakiś link do tej gorącej dyskusji?
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.06.2012 21:14

DarCro napisał(a):Zainteresowałem się. Jakiś link do tej gorącej dyskusji?

8O :D :wink:

Proszę...

Cały temat

Gorąca dyskusja trwa tam właściwie cały czas choć bardziej się ożywia jak ktoś napisze że można długo i niedrogo :wink: Jedną z takich osób była Iwona :)
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 01.06.2012 21:48

Kulka53 , Ty nawet nie wiesz jak mnie się podoba ten Wasz "specyficzny"sposób podróżowania ! Tylko póki co ,mamy 2+2 ,więc jednak dachu nad głową poszukujemy . Ale jak dziewczyny zrezygnują z wyjazdów z rodzicami ,to kto wie ?....

Przyznam że podczas ostatniego pobytu w Niemczech ,miałam już wizje spania w samochodzie ,ale opatrzność czuwała . Jednak o tym w mojej ,rozpoczętej niedawno relacji.

A Rzym ? Minęło już 5 lat od mojego ostatniego pobytu ,jednak myślę że nadal mogłabym sporo o tym mieście opowiedzieć ,natomiast pozostała część Włoch jest na razie w zasięgu marzeń .

POZDRAWIAM
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 01.06.2012 21:53

kulka53 napisał(a):Proszę...

Cały temat

Gorąca dyskusja trwa tam właściwie cały czas choć bardziej się ożywia jak ktoś napisze że można długo i niedrogo :wink: Jedną z takich osób była Iwona :)


Zerknąłem. Zasadniczo bezsensowne bicie piany. :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.06.2012 20:29

Iwona75 napisał(a):Kulka53 , Ty nawet nie wiesz jak mnie się podoba ten Wasz "specyficzny"sposób podróżowania ! Tylko póki co ,mamy 2+2 ,więc jednak dachu nad głową poszukujemy . Ale jak dziewczyny zrezygnują z wyjazdów z rodzicami ,to kto wie ?....

Przyznam że podczas ostatniego pobytu w Niemczech ,miałam już wizje spania w samochodzie ,ale opatrzność czuwała . Jednak o tym w mojej ,rozpoczętej niedawno relacji.

A Rzym ? Minęło już 5 lat od mojego ostatniego pobytu ,jednak myślę że nadal mogłabym sporo o tym mieście opowiedzieć ,natomiast pozostała część Włoch jest na razie w zasięgu marzeń .



8O
A to mnie zaskoczyłaś :) Mało komu się podoba... tzn w założeniach może owszem, ale w realizacji już mniej... zwłaszcza w zwykłej osobówce :roll: . Mówiąc szczerze nie mam pojęcia jak mogłoby wyglądać takie podróżowanie z dziećmi, ale ja osobiście zupełnie sobie tego nie wyobrażam. No chyba że w kamperze :cool:

Podróżowanie i mieszkanie w samochodzie ma swoje niezaprzeczalne plusy, ale ma też minusy, to oczywiste. Przekonaliśmy się o tym właśnie podczas tego toskańskiego weekendu dość boleśnie... mówiąc szczerze był to najtrudniejszy z wszystkich tak spędzonych urlopów, mimo, że tak krótki. Sprawiła to rzecz jasna pogoda, najpierw pochmurna, deszczowa i zimna, potem słoneczna, ale zimna jeszcze bardziej :? . Zimne noce i lodowate poranki nie były zbyt komfortowe, ale na szczęście w umiarkowanych temperaturach w ciągu dnia miło się zwiedzało :) .

Mimo wszystko zupełnie sobie już nie wyobrażam poszukiwania kwatery. Poza tym nigdy w życiu tyle byśmy nie zobaczyli, nie zwiedzili rezygnując ze swobody w podróżowaniu :) .

DarCro napisał(a):Zerknąłem. Zasadniczo bezsensowne bicie piany. :)

W sumie tak :) . Jak w wielu tematach-tasiemcach, zwłaszcza samochodowych.
Ale czasem zaglądam. Można się czegoś dowiedzieć o polskim społeczeństwie :wink:

Pozdrawiam
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.06.2012 08:53

Jest niedziela, może by znowu zrobić weekendowy przerywnik.
Tym razem kwiatowy.

Bardzo się cieszyłam na ten wiosenny wyjazd licząc na to skoro jedziemy ponad 1000km na południowy zachód wiosna będzie mniej więcej taka jak u nas w czerwcu. Mnóstwo kwiatów, szaleństwo barw, osławione łąki z kwitnącymi makami będą się ciągnąć kilometrami.
No i niestety - rozczarowały mnie toskańskie łąki. Albo nie widzieliśmy bo pogoda była nie sprzyjająca albo ich nie było.

Na makowe żniwa nie natrafiliśmy. Zaledwie pojedyncze przypadki się zdarzyły.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Łąkowa nędza

Na szczęście autem jeździ się po drogach a przy drogach jak wiadomo mogą być rowy. Tu czekało wyjątkowe zjawisko. Jak to dobrze, że tych rowów nikt jeszcze nie wykosił. Może właśnie z powodu tych kwiatów nie były koszone :?
Można powiedzieć, że częściej zdarzyło się stanąć przypadkowo (by zrobić widokowe zdjęcia) i wejść w storczyki niż natrafić na maki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Toskańskie storczyki
[1]
Obrazek
Obrazek
[2]
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

[3]
Obrazek

[4]
Obrazek
Obrazek
Numerki oznaczają 4 różne pobocza a nie 4 różne storczyki.


Nie znam się na storczykach. Z tego powodu, że jak mi napisała Dangol jest to trudne dlatego pozostawię je bez nazywania.
Raz w życiu natrafiłam dwa lata temu na łące pod koniec czerwca w pobliżu Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie.
To polski storczyk
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ten nasz najpiękniej i najciekawiej "porysowany" liniami.
Prawda, że najładniejszy :?:
Ostatnio edytowano 04.06.2012 11:50 przez Lidia K, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.06.2012 09:18

Jak nędzna była wiosna w polach dowodzą te kwiatki bo jest ich niewiele.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pocieszenie kwitły już jaśminy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nasze wrocławskie zakwitły teraz czyli miesiąc później
Ostatnio edytowano 04.06.2012 11:52 przez Lidia K, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.06.2012 09:31

Może urozmaicenia w kwiatach dużo nie było, ale za to okazy całkiem niezłe :). Nie tylko o storczykach myślę (chociaż one faktycznie zjawiskowe 8) ), inne kwiatki w Toskanii też jak widać kwitną sporo :idea: wcześniej, niż na Południowych Morawach.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 03.06.2012 09:33

Lidia K napisał(a):Jak nędzna była wiosna w polach dowodzą te kwiatki bo jest ich niewiele.

... ale rozmaryn w kwieciu ! 8)
Więc dodatek do potraw/sałatek był ! :)

Storczyki piękne ... w ogrodzie miałem tylko "kukawkę" i "obuwika".

pozdrawiam.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 03.06.2012 11:21

kulka53 napisał(a):Liczyliśmy na popołudniowo-wieczorne słońce, które ładnie oświetliłoby jedne z najbardziej znanych budowli świata... niestety, nie było go dla nas :(
Co nie zmienia faktu, że ze światłem czy bez ta wieża na zdjęciach i tak wygląda na niezły fotomontaż :wink:

A Wasza "nocna przygoda" - pewnie obcość miejsca, niemożność porozumienia się, zagadkowość intencji tych mężczyzn tylko wzmagało uczucie zagrożenia?

No i jeszcze dodam, że Wasze wcześniejsze zdjęcia - te krajobrazowe - pokazują, że Toskania to faktycznie zielona kraina, tyle że w maju :D

pozdrawiam
:D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.06.2012 12:15

Storczyki z Doliny Rospudy i wśród nich obuwnik - zachwycający.


Toskania była tak zielona, że jak trafiliśmy wreszcie do jakiegoś ukwieconego miasteczka to trzeba było chociaż kilku różom i różanecznikom zrobić fotkę. Takim przecudownie ukwieconym miasteczkiem jest Pienza. I tylko ona wyglądała tak jak sobie wyobrażałam, że wszystkie miasteczka będą wyglądać.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Azalie w doniczkach
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kwietniki w Pienzie
Obrazek

Obrazek
Zaawansowanie wiosny w Toskanii w stosunku do Wrocławia nie wypadło szokująco. Podczas długiego majowego weekendu było przez kilka dni bardzo gorąco i po naszym powrocie okazało się, że jednak zakwitły kasztany a tydzień później w Brzegu zakwitły rododendrony.
Ostatnio edytowano 04.06.2012 11:54 przez Lidia K, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.06.2012 18:35

Tymona napisał(a):A Wasza "nocna przygoda" - pewnie obcość miejsca, niemożność porozumienia się, zagadkowość intencji tych mężczyzn tylko wzmagało uczucie zagrożenia?

Z tych trzech - zagadkowość intencji i całej sytuacji była podstawą do obaw...żadnych prób porozumiewania się nie było. Siedzieliśmy zamknięci w aucie :?
Śpimy zawsze w innym, obcym miejscu, więc z tym problemu nie było :)

Rzeczywiście Magdo, zieleń w Toskanii dominowała, wspomagana nieco przez kolor żółty. No i, co będzie widać już niedługo, drugim kolorem podstawowym był błękit nieba :D

Ale jeszcze nie teraz - przed nami na szczęście już ostatni, o czym oczywiście jeszcze nie wiedzieliśmy, pochmurny (łagodnie mówiąc :? ) etap toskańskiej podróży...




1 maja, wtorek.

Nie był to wesoły poranek :roll: , wciąż tkwiło w nas wspomnienie poprzedniego wieczora. W sumie też nie wyspaliśmy się porządnie, nieczęsto chodzimy bowiem spać po północy. Poza tym miejsce które nam się trafiło było kiepskie, trzeba było się od razu zbierać by nie narazić się na jakieś ewentualne nieprzyjemności ze strony tych, którzy na koniach mogą się tu pojawić.

Poranek, może nie piękny, budzi w nas jednak jakieś nadzieje na poprawę pogody. Na niebie jest co prawda sporo chmur, ale świeci też słońce. Pierwszym punktem naszego programu na dziś będzie kościół San Piero a Grado położony nieco za granicami Pizy.

Kościół ten wybudowano na początku XI wieku nad brzegiem morza na fundamentach rzymskiego portu, w miejscu gdzie św Piotr po raz pierwszy postawił stopę na włoskiej ziemi. Do budowy, również i w tym przypadku użyto fragmentów rzymskich budowli. Przez blisko 1000 lat morski brzeg odsunął się stąd o 6 km... przeciwnie niż w naszym swojskim Trzęsaczu :? . Ciekawostką jest fakt, że kościół nie posiada fasady :idea: , z obu stron zamykają go półokrągłe apsydy... i tak naprawdę ten fakt sprawił, że chcieliśmy go zobaczyć.

Zobaczymy, o ile do niego trafimy :) . Na mapie nie jest zaznaczony a informacje w przewodnikach są nad wyraz skromne. Prowadzeni drogowskazami jednak dojeżdżamy gdzie trzeba.

Jak było do przewidzenia, kościół jest zamknięty, nie zobaczymy podobno ładnych fresków w jego wnętrzu.... obchodzimy go tylko naokoło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W drodze powrotnej przejeżdżamy przez przedmieścia Pizy a potem kierujemy się na wschód drogą o specyficznej nazwie FI-PI-LI :lol: . Spotkałem się już z tym określeniem w paru relacjach, ale nie spodziewałem się, że będzie ono występowało na zwykłych drogowskazach :D . Droga jest super, bezkolizyjna, czteropasmowa, jak autostrada. Ale nie jedziemy nią zbyt długo, po parunastu kilometrach skręcamy na południe. Przed nami wreszcie ta prawdziwa Toskania :idea: :D .

Ale zanim do niej dojedziemy, trzeba się na trochę zatrzymać. Trzeba zjeść śniadanie, trzeba doprowadzić wygląd do porządku, trzeba spróbować otrząsnąć się po wieczorno-nocnych przeżyciach które wciąż mocno w nas siedzą. Zajeżdżamy na częściowo osłonięty od drogi drzewami parking i tam spędzamy jakieś dwie godziny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Gdy po tym czasie ruszamy dalej, pogoda jest już zupełnie inna. Niestety, inna w tym negatywnym sensie :? . Po niebie i słońcu nie ma śladu a nisko nad ziemią snują się mgły, jest zimno i ponuro. Daleko nie mamy, więc nic dziwnego, że w takich okolicznościach pogodowych dojechaliśmy do Volterry.
Ostatnio edytowano 04.06.2012 13:38 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Małe i duże niebałkańskie podróże :-) - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone