Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma
napisał(a) kulka53 » 30.11.2016 10:32
20 maja, piątek c.d.Znad jeziora Omodeo jedziemy kilkanaście kilometrów na północny zachód, prostą jak drut, choć lekko pofalowaną drogą przez pagórkowatą dolinę.
Naszym celem jest miasteczko Paulilatino a dokładniej Park Archeologiczny
Santa Cristina. Okazuje się, że Park leży w pewnym oddaleniu od miasta i choć to dobrze znane miejsce, turystycznie i nie tylko, to mieliśmy pewien kłopot z trafieniem
. Niby drogowskaz był ale dróżka znów taka trochę mało uczęszczana i zarośnięta, jechaliśmy i jechaliśmy i nic… w końcu jednak znaleźliśmy się tam gdzie trzeba. Pewnym utrudnieniem myślę było też to, że Santa Cristina leży tuż przy głównej sardyńskiej dwupasmówce z której tuż obok jest zjazd, toteż mniej ważne dróżki potraktowano „po macoszemu”.
No dobrze, ale jesteśmy na miejscu
, czyli na wielkim parkingu porośniętym tu i ówdzie oliwkami, także miejsce w cieniu mamy zapewnione. Pusto nie jest, są turyści, są nawet autokary
, ale są też okoliczni mieszkańcy, jako że jest tu również restauracja… w ogóle dość spory kompleks budynków którego przeznaczenia nie odgadywaliśmy. Interesowała nas wyłącznie kasa i cena wstępu
, 4 euro to niewiele.
A cóż to takiego ta Santa Cristina? Otóż właśnie tu znajduje się zbudowana z dużym kunsztem i bodajże najlepiej zachowana z wielu świętych studni Sardynii. Ta konkretna powstała jak się szacuje dość późno bo około XI wieku p.n.e i funkcjonowała jako miejsce kultu do czasów Fenicjan ściągając przybyszy z całej Sardynii a także podobno i spoza wyspy. Konstrukcyjnie jest podobna do innych tego typu studni, jest jednak jedną z największych i bardzo precyzyjnie wykonanych. Do dziś wody gruntowe zasilają studnię wypełniając okrągły basen wykuty w skale. Miejsce to znane już było w połowie XIX wieku, jednak pierwsze prace archeologiczne zostały przeprowadzone w 1953 roku i trwały w kilku etapach do 1990 roku.
Zanim jednak dojdziemy do studni przyglądamy się różnym innym budowlom na terenie strefy archeologicznej.
Te wszystkie owalne budynki to albo domy mieszkalne (mniejsze) albo też pomieszczenia służące jako "hotele" dla przybyszów do świętego miejsca.