Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

Kościół w Chiaramonti



O ile w Martis istnieje całość kościoła, o tyle tutaj są już tylko pozostałości bocznych kaplic. Niestety, wejście na wieżę jest zamknięte na kłódkę.

Prawie jak w Toskanii



Widoczność jest w porządku, ale nie na tyle dobra by dojrzeć zarysy Korsyki.







Wracamy, mimo, że niby nic takiego, ale warto było przyjechać

Zauważamy poprzyciskane kamieniami dachy domów, widać wieje tutaj często i tak mocno jak w Grecji , podobnie było np. na Samotrace.



Widok na Chiaramonti od strony południowej









c.d.n.

kulka53 napisał(a):

trinity napisał(a):Witam
Wychodzę z ukrycia i się melduję w relacji. Podziwiam Waszą tegoroczną podróż po Sardynii. Do razu bardzo dziękuję za zeszłoroczną relację, bo była ona dla mnie i mojej rodziny inspiracją do tegorocznych wakacji na tej właśnie wyspie.
Wyspa mnie urzekła i z ogromną radością jestem z Wami w tej relacji

A witamy serdecznie
Bardzo fajnie, że udało się nam zachęcić Cię do wybrania się na wyspę i jeszcze fajniej, że wakacje się udały
W przeciwnym razie mogłoby być z nami źle .

W jakim regionie byliście i co udało się zobaczyć?

Przyznam się, że Waszą podróż miałam prawie jak przewodnik, ale niestety nie wszystko udało się zrealizować co oznacza, że tam chętnie wrócimy. Wybraliśmy trzy rejony do penetracji i tak mieszkaliśmy kilka dni w Cardedu , potem w okolicy San Teodoro a końcowy etap to Costa Paradiso. Jesteśmy rodziną ze starszymi dziećmi, które jak i my uwielbiają morze oraz zwiedzanie ciekawych miejsc. Udało nam się i jedno i drugie

trinity napisał(a):mieszkaliśmy kilka dni w Cardedu , potem w okolicy San Teodoro a końcowy etap to Costa Paradiso

No pięknie, 3 punkty wypadowe. Regiony ciekawe, ale na Sardynii właściwie nie ma nieciekawych . Skupiliście się widzę na wschodzie i północy, nam właśnie na sporą część tego wybrzeża zabrakło czasu za pierwszym razem, no i za drugim poniekąd też . Wyjeżdżając uznaliśmy że jeszcze jeden taki wyjazd i wtedy będziemy usatysfakcjonowani . Może kiedyś się uda.
Jak dojedziemy w relacji do tych okolic liczę na uzupełnienia, zresztą, mogą być nie tylko z nich .

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):

trinity napisał(a):mieszkaliśmy kilka dni w Cardedu , potem w okolicy San Teodoro a końcowy etap to Costa Paradiso

No pięknie, 3 punkty wypadowe. Regiony ciekawe, ale na Sardynii właściwie nie ma nieciekawych . Skupiliście się widzę na wschodzie i północy, nam właśnie na sporą część tego wybrzeża zabrakło czasu za pierwszym razem, no i za drugim poniekąd też . Wyjeżdżając uznaliśmy że jeszcze jeden taki wyjazd i wtedy będziemy usatysfakcjonowani . Może kiedyś się uda.
Jak dojedziemy w relacji do tych okolic liczę na uzupełnienia, zresztą, mogą być nie tylko z nich .

Pozdrawiam

Dopiero poczuliśmy przedsmak Sardynii, ale część północna zdecydowanie przeludniona w okresie wakacyjnym choć my również tworzyliśmy jego część
Dziękuję za zaproszenie do ingerencji Waszej relacji, jest mi bardzo miło i idę z Wami przez nieznaną i troszkę poznaną wyspę
Pozdrawiam

Fajne te "zagubione" kościółki... Słoń zresztą też , na dodatek bardziej dostępny od niedźwiedzia koło Palau. Czy któregoś z tych "zwierzaków" zobaczę z bliska na własne oczy, to się wkrótce okaże , chociaż szanse na pozaplażowe atrakcje są raczej marne.

Zapewne nie będzie już kolejnego sardyńskiego odcinka przed Waszą kolejną grecką podróżą ... Oby była tak samo udana, jak poprzednie

Rzeczywiście, Sardynia to piękna wyspa. Tydzień to za mało, żeby ją poznać. Jest na tyle duża, że nawet w dwa tygodnie można ją jedynie dotknąć, polizać.

Cóż... liznąłem i musi mi to wystarczyć...

Powodzenia w Grecji

pozdrawiam,
Michał

dangol napisał(a):Fajne te "zagubione" kościółki... Słoń zresztą też , na dodatek bardziej dostępny od niedźwiedzia koło Palau. Czy któregoś z tych "zwierzaków" zobaczę z bliska na własne oczy, to się wkrótce okaże , chociaż szanse na pozaplażowe atrakcje są raczej marne.

Na słonia na pewno są, stoi tak blisko popularnego Castelsardo...
Ciekawe na jakie plaże traficie , wybór jest naprawdę spory. No i w ogóle jakie wrażenia będą z wyspy, na co się nastawicie i na co czasu wystarczy...

dangol napisał(a):Zapewne nie będzie już kolejnego sardyńskiego odcinka przed Waszą kolejną grecką podróżą ... Oby była tak samo udana, jak poprzednie

Dzięki , też mamy taką nadzieję. Na pewno będzie inna, choćby z powodu środka transportu .
Ciąg dalszy rzeczywiście, chyba już po powrocie nastąpi , a będzie tego trochę bo jeszcze 11 i pół dnia .

Mikeee napisał(a):Rzeczywiście, Sardynia to piękna wyspa. Tydzień to za mało, żeby ją poznać. Jest na tyle duża, że nawet w dwa tygodnie można ją jedynie dotknąć, polizać.

Cóż... liznąłem i musi mi to wystarczyć...

Zgadzam się, zresztą dokładnie tak pisałem.
W 2 tygodnie można objechać ją całą zwiedzając wybrane, najważniejsze miejsca, miasta.
W tydzień nawet nie ma się co za to zabierać , wtedy lepiej się ograniczyć do którejś części.

Musi wystarczyć.... do następnego razu

Mikeee napisał(a):Powodzenia w Grecji

Dzięki (a miała być m.in. Korsyka )

Pozdrawiam

... również na sardyńskiej ziemi miałem spore zaległości ... ... na szczęście już nadrobione, a Wy zapewne już na ziemi greckiej ... ... pogody i realizacji planów życzę ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):... również na sardyńskiej ziemi miałem spore zaległości ... ... na szczęście już nadrobione, a Wy zapewne już na ziemi greckiej ... ... pogody i realizacji planów życzę ... ...

Troszeczkę podgoniliśmy relację pomiędzy wyjazdami
Teraz po powrocie już osiądziemy bardziej na stałe , to i powoli dalej ruszymy, bo jeszcze baaaaaardzo dużo zostało...
Dzięki za życzenia, pogoda była genialna, zaś z planami... jak to u nas... bywało różnie

kulka53 napisał(a):pogoda była genialna

... to mieliście szczęście bo przed Waszym wyjazdem przechodził spory froncik przez Grecję ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):

kulka53 napisał(a):pogoda była genialna

... to mieliście szczęście bo przed Waszym wyjazdem przechodził spory froncik przez Grecję ... ...

Tak, wiem bo śledziliśmy prognozy, były powodzie i nawet ofiary .
Na wyspach we wrześniu jest szansa na lepszą pogodę niż na lądzie... Im mniejsza wyspa i im dalej na południe, tym zwykle lepiej

kulka53 napisał(a):Na wyspach we wrześniu jest szansa na lepszą pogodę niż na lądzie... Im mniejsza wyspa i im dalej na południe, tym zwykle lepiej

Czyli mamy z Potter spore szanse się wygrzać ... ,

kiedy relacja w odpowiednim wątku?

kulka53 napisał(a):Im mniejsza wyspa i im dalej na południe, tym zwykle lepiej

... ... no to jestem ciekaw gdzie ostatecznie wylądowaliście, no i jak sprawdził się nowy nabytek ... ...
Pozdrawiam.

mysza73 napisał(a):Czyli mamy z Potter spore szanse się wygrzać ... ,

kiedy relacja w odpowiednim wątku?

Myślę, że szanse na wygrzanie są całkiem spore...czarny piach mocno się nagrzewa .
My mieliśmy wręcz obezwładniające upały, a nocami nawet 25 stopni było

Relacja, pewnie za dni parę ....

kmichal napisał(a):... ... no to jestem ciekaw gdzie ostatecznie wylądowaliście, no i jak sprawdził się nowy nabytek ... ...

O jednym i drugim będzie pewnie spoooooro