Skręcając nad morze w Gonnesie dojedziemy do można by powiedzieć, miejskiej plaży Iglesias - Fontanamare.
Widok na północ... tam są przepiękne i ciekawe okolice, o czym dowiedzieliśmy się po powrocie. Następnym razem będzie to obowiązkowy punkt programu...
I widok na południe.
O tej popołudniowej porze był już czas najwyższy na znalezienie sobie dobrego miejsca do spania, najlepiej na jakiejś fajnej plaży
. Do tego celu wybraliśmy okolice położone na południe od Portoscuso... jak się okazało niezbyt fortunnie. O ile pierwszy wymóg został spełniony znakomicie, o tyle drugi, wcale
. Płytkie wody morskie, ograniczone wyspami Sant'Antioco i San Pietro są niemal jak jezioro i plaż tu nie ma.
Za to rosły tam małe palmy, ot tak, samosiejki....
Zajechaliśmy w miejsce nazwane Bruncu Teula, są tu pola, sosnowe lasy, osada i przystań rybacka.
Kawałek w głębi lądu postawiono wiatraki
Tu widać tylko niewielką ich część, naliczyłem ponad 50 sztuk
. Chyba musi tu czasami nieźle wiać....
W takim miejscu i przy takiej bezwietrznej, gorącej pogodzie, wieczorem obawialiśmy się chmar komarów. Rzeczywiście, pojawiły się, ale w tak znikomych, pojedynczych ilościach, że nie przeszkadzało to nam wcale.
To był bardzo ciepły, bardzo długi i bardzo przyjemny, spokojny wieczór
Na koniec mapka, od teraz już nie w mapach google których stara wersja zniknęła jak sądzę bezpowrotnie, a nowa do naszych celów nadaje się jak... nie powiem co
. Wyszukałem mapy bing
A – nocleg przy Mari Ermi
B – Marceddi i most z zakazem przejazdu
C – Torre dei Corsari i Pistis
D – wydmy i plaża Piscinas
E – Tempio di Antas
F – Iglesias
G – plaża Fontanamare
H – nocleg w lesie Bruncu Teula
Mapy bing owszem wytyczyły trasę przez most z zakazem przejazdu
, za to na nic w świecie nie widzą przejazdu przez Piscinas w stronę nieczynnych kopalni Naracauli. Mapka więc nie całkiem oddaje faktyczną naszą trasę, ale ważne że punkty zostały dobrze oznaczone
.
c.d.n.