Re: Małe i duże niebałkańskie podróże :-) "Słoneczna"Italia
napisał(a) kulka53 » 30.07.2013 10:19
4 maja, sobota c.d.Pisałem w poprzednim odcinku, że jedziemy w góry, ale łatwo powiedzieć, nieco trudniej zrobić
. Którędy – oto było pytanie zasadnicze. Kierunek wydawał się oczywisty, drogowskaz też jeden był, ale potem wąska uliczka rozdziela się raz, drugi...a kolejnych znaków ani śladu. Trochę to we Włoszech szwankuje, że nie zawsze kierowanie do określonego celu jest konsekwentne i trzeba trochę wysilić własne szare komórki. Na szczęście tym razem ostatecznie trafiliśmy gdzie trzeba
Tu jeszcze spoglądamy z góry na Spello.
Potem już tylko jechaliśmy, jechaliśmy i wciąż jechaliśmy. Pod górę, czasem stromo. Asfalt się skończył
a my wciąż jechaliśmy – szuter był równy i nie spowodował żadnych problemów. Trudno powiedzieć gdzie jest najwyższy punkt
Monte Subasio, ten o wysokości 1290 m ... to tak mniej więcej jakby ktoś chciał określić kulminację Równi pod Śnieżką
. To nie było ważne ani istotne... ważne było że jest piękna pogoda (choć z wysokością zrobiło się wyraźnie chłodniej i powiewał dość mocny wiaterek), błękitne niebo, chmurki, zielone wiosenne łąki pokryte nieprawdopodobną ilością różnego kwiecia
. Było przyjemnie, pięknie, pusto...
Do czasu. Zatrzymaliśmy się ostatecznie nieopodal miejsca, gdzie punkt startu upatrzyli sobie ONI
W tandemie
To wygląda jak wielka gąsienica