Re: Małe i duże na Północ podróże - Dania-Grecja Północy'18
napisał(a) kulka53 » 07.04.2019 09:44
Pogoda ewidentnie się psuła, może nie drastycznie ale o słońcu mogliśmy już póki co zapomnieć. Im dalej na południe tym wyglądało to gorzej, jednak jeszcze kawałek w tamtym kierunku mieliśmy zamiar się wybrać. Za Agger nie ma już prawie nic, jedzie się drogą po mierzei oddzielającej morze od zatoki Limfjordu, od strony morza są głównie płytkie i zarastające mokradła od zachodniej – głębsze i pełniejsze wody zatoki.
Kiedyś mierzeja była całością, na początku XX wieku przekopano kanał by umożliwić żeglugę w głąb Limfjordu. Na ile obecnie jest to wykorzystywane, trudno powiedzieć, na pewno kanał nie odgrywa jakiejś znaczącej roli. W każdym razie po prawie 10 kilometrach droga się kończy, w tym miejscu istniej przeprawa promowa na drugą stronę. Wraz z przekopem kanału powstało po jego południowej stronie miasteczko Thyborøn, z tego co mogliśmy zobaczyć krajobraz się tu już zdecydowanie różni od tego który mieliśmy okazję widzieć w Parku. Nie sądziłem że niewielki Thyborøn jest miastem przemysłowym
.
Wody Limfjordu.
Przeprawa promowa.
Kolejka nie była duża, ale wydaje mi się że jest to dość popularna opcja przedostania się na południe.
Szkoda że pogoda się popsuła
, widoki byłyby na pewno przyjemniejsze.
Podobnie jak tam gdzie byliśmy wczoraj, przy przeprawie Feggeklit, zbudowano nową przystań w miejsca już nieużywanej, starej.
Nie ubrałem się, ale przy braku słońca wiatr nieźle ochładza powietrze.
Płynie prom
.
Przypłynął, auta wyjechały, wjechały, okolica opustoszała. Odjeżdżamy.
I tym nieco ponurym bo pochmurnym akcentem zakończyła się nasza przygoda z PN Thy. Jeszcze co prawda chwilę czasu spędzimy w okolicy – ale to już w następnym odcinku
.
c.d.n.