Małe i duże na Północ podróże :-)

Spaceru po Rydze c.d…..

Bardzo ładne i zadbane są otaczające Stare Miasto parki wraz z kanałem, który, choć znacznie mniejszy, trochę przypominał nam wrocławską fosę





W tej okolicy stoi łotewska Opera Narodowa



Symbol miasta – monumentalny, 42-metrowy Pomnik Wolności, postawiony w 1935 roku dla upamiętnienia poległych w czasie wojny o niepodległość żołnierzy. Wcześniej stał w tym miejscu pomnik cara Piotra Wielkiego. Trzy gwiazdy symbolizują trzy łotewskie regiony – Inflanty, Łatgalię i Kurlandię z Semigalią. O dziwo pomnik przetrwał czasy radzieckie, wówczas trzy gwiazdy miały przedstawiać jedność trzech nadbałtyckich republik ZSRR, a obok postawiono pomnik Lenina.



Kawałek za pomnikiem, w kolejnym parku wznosi się przepiękna (naszym zdaniem) cerkiew – Sobór Narodzenia Pańskiego zbudowana w drugiej połowie XIX wieku. Pamiętam, że byliśmy pod jej ogromnym wrażeniem



A później miało się okazać, że jeszcze niejedną równie piękną świątynię uda się nam zobaczyć

Nieco na południe od Starego Miasta natknęliśmy się na takie cudo, wybudowany z „dobrowolnych” datków mieszkańców Łotewskiej SSR „Pałac Kultury i Nauki” , czyli Łotewska Akademia Nauk.

Niestety , chyba zginęło nam trochę zdjęć z Rygi , dlatego o kilku miejscach, które oglądaliśmy tylko wspomnę...

Najbardziej chyba reprezentacyjny kościół w samym środku Starego Miasta to protestancka (luterańska) katedra. Jest to największy średniowieczny kościół krajów nadbałtyckich, zbudowany w początkach XIII wieku.

Zdjęcie z internetu:



Nieco na północ wznosi się równie historyczna, gotycka, katolicka katedra św. Jakuba

Zdjęcie z internetu:



W północnej części Starego Miasta, tuż nad Dźwiną stoi ryski zamek. Wzniesiony w połowie XIV wieku przez zakon kawalerów mieczowych, początkowo w stylu gotyckim, na miejscu poprzedniego zamku krzyżackiego. Przebudowana w późniejszych wiekach budowla nie przypomina zbytnio oryginału, obecnie służy jako siedziba prezydenta Łotwy.

Zdjęcie z internetu:



Tuż obok zamku znajduje się niewielki kościół MB Bolesnej. Nie tak zabytkowy, powstał w obecnej formie w XVIII wieku, jednak dość istotny, jako, że odbywają się w nim msze po polsku.

Zdjęcie z internetu:



Natknęliśmy się też po drodze na budynek Teatru Narodowego (z przełomu XIX i XX w.), istotny dla historii Łotwy, gdyż właśnie w nim 18 listopada 1918r. proklamowano niepodległość kraju (tydzień po naszej ).

Zdjęcie z internetu:



I na koniec – Baszta Prochowa, część ryskich fortyfikacji zniszczonych po najeździe szwedzkim na początku XVII wieku, odbudowana kilkadziesiąt lat później.

Zdjęcie z internetu:

I jeszcze kilka (już naszych) widoczków na miasto z drugiej strony Dźwiny















c.d.n.

kulka53 napisał(a):Spaceru po Rydze c.d….. :

Nasz syn mieszka w Kopenhadze. Bywa, że do Kopenhagi wraca przez Rygę.
Właśnie taką trasą naokoło bywa taniej. W Rydze czeka wtedy kilka godzin na samolot do Kopenhagi. Ma więc czas na spacery po mieście. Bardzo mu się tam podoba.

pzdr

kulka53 napisał(a):Kawałek za pomnikiem, w kolejnym parku wznosi się przepiękna (naszym zdaniem) cerkiew – Sobór Narodzenia Pańskiego zbudowana w drugiej połowie XIX wieku. Pamiętam, że byliśmy pod jej ogromnym wrażeniem

... bo i bardzo przyzwoicie wygląda ... ...

kulka53 napisał(a):Nieco na południe od Starego Miasta natknęliśmy się na takie cudo, wybudowany z „dobrowolnych” datków mieszkańców Łotewskiej SSR „Pałac Kultury i Nauki” , czyli Łotewska Akademia Nauk.

... "nasz" większy i ładniejszy ... ...

Ogólnie rzecz ujmując to Ryga całkiem sympatycznie wygląda ... ...
Pozdrawiam.

Ładny kolor nieba na ostatnich czterech zdjęciach.
Ryga wygląda całkiem przyjemnie i zachęcająco.

longtom napisał(a):Nasz syn mieszka w Kopenhadze. Bywa, że do Kopenhagi wraca przez Rygę.

W dzisiejszych czasach najdogodniej wcale nie znaczy najkrótszą drogą

longtom napisał(a):Bardzo mu się tam podoba.

Ciekawe jak porównuje oba miasta... wiedząc, mielibyśmy jakiś punkt odniesienia w temacie Kopenhagi

kmichal napisał(a):... bo i bardzo przyzwoicie wygląda ... ...

Cerkwie, mimo, że zwykle znacznie młodsze od naszych kościołów, robiły i robią na nas wielkie wrażenie... fakt, że bardziej z zewnątrz. Podoba się nam ten styl

kulka53 napisał(a):... "nasz" większy i ładniejszy ... ...

To prawda, większy i ładniejszy, bardziej monumentalny
W 2006 byłem świeżo po pierwszej w życiu wizycie w stolicy (naszej).
Różne są zdania i opinie na ten temat... ale będąc w Warszawie (3 dni) i dość intensywnie ją oglądając, największe wrażenie zdecydowanie zrobił na mnie właśnie PKiN

kulka53 napisał(a):Ogólnie rzecz ujmując to Ryga całkiem sympatycznie wygląda ... ...

Też tak uważaliśmy

Nefer napisał(a):Ładny kolor nieba na ostatnich czterech zdjęciach.

Bo poprzednie to skany z lustrzankowych filmów wykonane własnoręcznie na przedpotopowym skanerze
Te z datami (i niektóre bez) są z cyfrowego HP, który padł był niedługo po tej podróży

Nefer napisał(a):Ryga wygląda całkiem przyjemnie i zachęcająco.

Jak pisałem, miasto ma inny charakter niż Wilno, bardziej wielkomiejski.
W Wilnie człowiek czuje się jak w Polsce, w Rydze, myślę że może podobnie jak w Sztokholmie
Może w przyszłym roku będziesz mieć okazję porównać

Pozdrawiam

Na wycieczkę z Rygi zaplanowałem... Jurmałę . Chcieliśmy zobaczyć największy i najstarszy łotewski kurort a przy okazji poplażować .

Jurmała to słynne uzdrowisko, dawniej część Rygi a obecnie osobne miasto składające się z kilkunastu osiedli o luźnej zabudowie. Powstałe już na przełomie XVIII i XIX wieku było bardzo popularne wśród oficerów carskiej armii, a później – władz radzieckich . Jurmała to głównie stara, drewniana, secesyjna zabudowa pośród zieleni wśród której w późniejszych latach zbudowano też trochę nowszych sanatoriów i ośrodków. Jurmała leży można powiedzieć na półwyspie bowiem od reszty lądu oddzielają ją wody rzeki Lielupe, która do morza uchodzi parę km od ujścia Dźwiny.

Do Jurmały pojechaliśmy.... pociągiem , pustym, starym składem. Jednak pamiętam, że jechało się przyjemnie, była to ciekawa odmiana od podróży samochodem. Wysiedliśmy w Majori.

Dworzec kolejowy Ryga Główna



Pogoda dopisała, było słonecznie, ale w miarę upływu czasu wzmagał się chłodny, ostry wiatr. Dlatego większą część plażowego czasu spędziliśmy w miejscu, które dawało trochę ochrony.





Plaża w Jurmale była dość szeroka, a woda bardzo długo płytka. Po doświadczeniu całkiem fajnej kąpieli w Połądze liczyłem, że może i tutaj będzie podobnie, jednak przeliczyłem się , niestety, woda była mocno zimna i mimo szczerych chęci nie udało mi się zanurzyć całkowicie.

Plaża w dzielnicy Majori







Centrum Majori



W oczekiwaniu na popołudniowy pociąg na peronie w Majori , z tyłu rzeka Lielupe



c.d.n.

... plaża litewska ( Połąga ) oraz ta w Lipawie bardziej do mnie "przemówiły" ... ...

kulka53 napisał(a):W oczekiwaniu na popołudniowy pociąg na peronie w Majori , z tyłu rzeka Lielupe

... rzekłbym, że spora ... ... ale to w końcu jej ujście ... ...
Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):

Nefer napisał(a):Ryga wygląda całkiem przyjemnie i zachęcająco.

Jak pisałem, miasto ma inny charakter niż Wilno, bardziej wielkomiejski.
W Wilnie człowiek czuje się jak w Polsce, w Rydze, myślę że może podobnie jak w Sztokholmie

W Sztokholmie nie byłem, będzie to zatem na pewno coś nowego.

kulka53 napisał(a):Może w przyszłym roku będziesz mieć okazję porównać

Mam taką nadzieję .

Odwiedzona przez Was plaża wygląda zachęcająco, chociaż dużo tam ludzi.
Jak się domyślam pewnie było to raczej w centrum miejscowości.

Pozdrawiam

kmichal napisał(a):... plaża litewska ( Połąga ) oraz ta w Lipawie bardziej do mnie "przemówiły" ... ...

Może zrobiliśmy zdjęcia nie w tym miejscu co trzeba
Fakt, w porównaniu z poprzednimi wygląda gorzej, ale myśmy spędzili tych kilka godzin spory kawałek dalej, tam było szerzej i ładniej.

kmichal napisał(a):

kulka53 napisał(a):W oczekiwaniu na popołudniowy pociąg na peronie w Majori , z tyłu rzeka Lielupe

... rzekłbym, że spora ... ... ale to w końcu jej ujście ... ...

Spora, fakt, choć Niemen czy Dźwina zdecydowanie większe

Nefer napisał(a):W Sztokholmie nie byłem, będzie to zatem na pewno coś nowego.

My też nie , ale tak sobie właśnie wyobrażam to miasto.
W planie jest, może kiedyś dotrzemy (zanim zamieni się w stolicę jakiegoś kalifatu )

Nefer napisał(a):Odwiedzona przez Was plaża wygląda zachęcająco, chociaż dużo tam ludzi.
Jak się domyślam pewnie było to raczej w centrum miejscowości.

W porównaniu z Łebą to niezbyt wiele , ale fakt, sporo.
To było centrum Majori, jednej z kilkunastu "dzielnic" Jurmały. Charakterystyczne miejsce, łatwo je rozpoznać po tym białym budynku wystającym spośród drzew, to chyba był hotel.
W zasadzie tych kilkanaście km to najbardziej "zaludniona" część łotewskiego wybrzeża, może jeszcze w Lipawie czy Windawie jest podobnie. Poza tym - z tego co widzieliśmy na własne oczy i w internecie - pustki .

Pozdrawiam

Drugą wycieczkę z Rygi odbyliśmy już normalnie – samochodem. Wyruszyliśmy w kierunku północno wschodnim by po jakiejś godzinie zaparkować na wielkim żwirowym parkingu w pobliżu leżącego nad rzeką Gaują zamku Turaida. Po drodze przejeżdżaliśmy przez pobliskie miasteczko Sigulda, położone na południowym brzegu rzeki, teoretycznie mieliśmy zamiar i tam się zatrzymać, jednak nie zauważyliśmy tam niczego przyciągającego uwagę , zatem przejechawszy przez most udaliśmy się prosto do Turaidy.

Zamek Turaida został zbudowany w 1214 roku przez i dla założyciela zakonu kawalerów mieczowych i biskupa Rygi – Alberta von Buxhovden. Wcześniej w tym miejscu znajdował się drewniany gród który spalili Krzyżacy. Dwa wieki później zamek został przebudowany i mocno ufortyfikowany, w zasadzie nigdy nie został zdobyty. Po pożarze w 1776 r. warownia została zniszczona i opuszczona, popadła w ruinę – do początku XX wieku, kiedy poddano ją pracom konserwatorskim. Odbudowę przeprowadzono po II wojnie w oryginalnej, gotyckiej formie.

Wstęp nie był zbyt kosztowny, a sam zamek, położony na dość wysokim brzegu rzeki bardzo się nam podobał. Zresztą cała okolica jest atrakcyjna, są tu jeziorka, ścieżki spacerowe... taki trochę park, typowe miejsce turystyczne w którym można spędzić i pół dnia.





Na zamku znajduje się muzeum, a okolicę można podziwiać z wysokiej wieży.





Z pewnością jest to jedno z obowiązkowych miejsc do zaliczenia podczas zwiedzania Łotwy . Nie wiem tylko dlaczego zostały nam tylko te 4 powyższe fotki .

Jak widać, także i tego dnia pogoda dopisywała... toteż z Turaidy udaliśmy się prosto na wybrzeże w okolice Saulkrasti. Okolica ta jest dość pusta i dzika, całe popołudnie spędziliśmy na takiej plaży, jakie lubimy najbardziej











c.d.n.

I jeszcze mapka z tego dnia



A - Ryga
B - Sigulda i Turaida
C - plaża w Saulkrasti

kulka53 napisał(a):

... już sama mapka bardzo zachęcająca, a pozostałe foty tylko to utwierdzają ... ... a do tego piękna, pusta i dzika plaża ... ... nic tylko pozazdrościć ... ...
Pozdrawiam.

Rzeczywiście - pięknie i pusto na plaży.
A Turaida to obowiązkowy punkt do zaliczenia na Łotwie.