dangol napisał(a):U nas regułą jest spanie z otwartą klapą bagażnika .
Bo Wy śpicie (przynajmniej tak mi się wydaje) głowami w kierunku jazdy
My, zarówno w Skodzie, jak i teraz, śpimy głowami do tyłu. Luna z tyłu jest węższa nieco, z pewnością więcej miejsca mielibyśmy śpiąc odwrotnie, ale tak wygodniej się nam wchodzi na i schodzi z łóżka .
Także wolimy mieć otwarte/uchylone tylne, suwane drzwi niż tylną klapę, żeby nie wiało nam po głowach. Choć przy potężnych upałach na Tilos spaliśmy właśnie z otwartą klapą i właśnie na nią mamy naszykowaną zasłonkę przeciwkomarową. Jak dotąd się nie przydała.
te kiero napisał(a):Już trip dojazdowy pochłonięty, czekam na rozwój pierwszego E i rozwikłanie dwóch pozostałych.
Ponieważ teraz pociągniemy 2 wątki jednocześnie, odcinki mogą się pojawiać z mniejszą częstotliwością. Ale będziemy się starać .
te kiero napisał(a):chciałoby się samochodem, ale raczej będzie to jednak samolot z czymś potem wynajętym na miejscu
Aha. Czyli spania w autku tym razem nie będzie
te kiero napisał(a):my tylko z otwartymi oknami w tylnych drzwiach, przy otwartej klapie bagażnika mam tendencję do nocnego zsuwania się a lubimy spać na lekkim spadzie
Czasem też zdarzy się nam spad , oboje wolimy jednak gdy jest to spad przodem auta w górę...tak było w poprzednim aucie i tak jest też teraz...wtedy mamy nogi wyżej i śpi się lepiej. Gdy jest odwrotnie też się zsuwamy , co jednak nie grozi wypadnięciem z auta .
Pozdrawiam