Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.11.2018 11:38

10 maja, czwartek c.d.

Jedziemy, przed nami kilkaset metrów pod górę i trochę mniej km do naszego pierwszego zaplanowanego na dziś celu. Mijamy znów bez zatrzymywania Spili, gdzieś w okolicy zatrzymując się by w przydrożnym źródle uzupełnić zapasy wody. A potem już niemal na przedmieściach Rethymnonu (parę km przed) skręcamy, tuż obok tej głównej dość drogi Rethymnon-Plakias i Preveli znajduje się coś co jak mi się wydawało może będzie ciekawe – przynajmniej dla nas :)

A jest to...

Obrazek

Przed zamkniętą bramą cmentarza jest nieduży, pochyły placyk parkingowy, jest też budynek... wbrew temu co podają różne strony w sieci wstęp jest już płatny, pewnie od niedawna. Okazało się, że jesteśmy trochę przed czasem, musimy poczekać z 10 minut na otwarcie.

Obrazek

Rzeczywiście, pan pojawia się prawie punktualnie, otwiera kasę i bramę. Opłata za wstęp jest symboliczna – z tego co pamiętam 2 euro.

Wszystkiego o tym miejscu można dowiedzieć się z tej tablicy.

Obrazek

Wchodzimy. Teren jest dość zarośnięty wiosenną trawą, pewnie później jest ona ścinana... ale teraz najlepiej poruszać się po wydeptanych ścieżkach :) . Wycięte w skale grobowce są wszędzie :idea: , czasem trzeba uważać by nie wpaść i nie złamać sobie np. nogi :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.11.2018 11:39

Groby są różne, mniejsze, większe, płytsze i głębsze...czasem widać kamienie którymi był zastawiony otwór. Można do nich zajrzeć, czasem można też wejść. Jednak jest jeden grób – tolos – naprawdę imponujących rozmiarów :idea: . Znajduje się on w południowej części cmentarza.

Obrazek

Obrazek

W środku jest chłodno i wilgotno...

Obrazek

Obrazek

Wnętrze teoretycznie można sobie podświetlić... są doprowadzone przewody i jest włącznik, ale niestety, mimo usilnych prób światło nie działa :? .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to... wycięta w skale rynna zabezpieczająca przed zalewaniem grobowca w czasie deszczu 8O .

Obrazek

W każdym razie ten grobowiec był naprawdę wielki, imponujący... wiedzieliśmy już że warto było tu na chwilę przyjechać :idea: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.11.2018 11:39

Sporo jest grobów co prawda mniejszych, ale fajnie widocznych i zachowanych.

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cały teren porastają dęby... nie na darmo to miejsce nosi nazwę Prinokefalo czyli wzgórze dzikich dębów :) .

Obrazek

Wiosenne łąki na Krecie nie powaliły nas bogactwem kwiecia... wręcz przeciwnie, było pod tym względem bardzo ubogo :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.11.2018 11:40

Ten grób był też naprawdę spory :idea: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo wąski i głąboko wycięty w skale korytarz.

Obrazek

Są też całe kompleksy...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Większą część czasu byliśmy sami, ale potem pojawiła się czwórka niemieckojęzycznych turystów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni tym miejscem... widzieliśmy już parę podobnych np. na Sardynii ale Armenoi był chyba największym, najciekawszym z tego co do tej pory udało się nam zobaczyć :idea: .

c.d.n.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.11.2018 14:06

Ciekawe czy te grobowce od początku były całe poniżej poziomu ziemi?... Niby schody na to wskazują, ale może miały nadziemne "coś", aby były widoczne....
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.11.2018 06:46

piekara114 napisał(a):Ciekawe czy te grobowce od początku były całe poniżej poziomu ziemi?... Niby schody na to wskazują, ale może miały nadziemne "coś", aby były widoczne....

Prawdę mówiąc nie wiem... nie zastanawiałem się nad tym nigdy ale też nie natknąłem się na informacje na ten temat. Po prostu wycinano komory w skale płycej bądź głębiej, a wejście zastawiano kamieniem. Pewnie podobnie wyglądało to w przypadku grobowców nie w płaskiej skale a na jakiejś skarpie czy zboczu góry. Wydaje mi się (choć mogę się mylić) że niczego więcej nie było.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.11.2018 10:31

10 maja, czwartek c.d.

Będąc w tym miejscu o tej porze oczywistym wydawał by się kolejny cel :wink: - Rethymnon. Ale nie dla nas :lol: , owszem, zastanawiałem się przez moment czy by nie zwiedzić tego miasta, odpuszczając pomniejsze ciekawostki, ale oboje uznaliśmy zgodnie że… po prostu nie chce się nam łazić po mieście :roll: . Rethymnon zatem zostanie na (być może) kolejny raz na Krecie.

Do następnego miejsca na naszej dzisiejszej trasie usiłowałem dotrzeć skrótem. Ewidentnie nie uczę się na własnych błędach :roll: , skróty na Krecie kończą się raczej kiepsko a bywa że beznadziejnie...i tak było w tym przypadku. Na mapie dróżka wyglądała przyzwoicie, nawigacja też nie miała nic przeciwko żebyśmy tamtędy przejechali… a w realu okazało się że mamy jechać stromym i wyboistym szutrem :? . O nie, to ja już wolę nadłożyć drogi :idea: .

Dzięki temu widzieliśmy Rethymnon :wink: , dojechaliśmy bowiem do głównej szosy Krety i nią skierowaliśmy się na wschód. Niedługo cieszyliśmy się przyjemną jazdą, już po paru kilometrach zjechałem by zacząć wspinać się na otaczające miasto od południa wzniesienia. Monastyr który napotkaliśmy przy tej drodze nie był naszym celem, ale skoro już był :) to się zatrzymaliśmy.

Monastyr Halevi niby jest ale tak naprawdę go nie ma :roll: . Istniał w tym miejscu od XVI wieku ale w XIX został rozwiązany i opuszczony. Budynki popadły w ruinę i dziś nie pozostał po nich praktycznie żaden ślad… poza jednonawowym kościołem który zwrócił naszą uwagę. Miejsce to od 1991 r. podlega pobliskiemu monastyrowi Agia Irini (do którego m.in. zmierzaliśmy).

Obrazek

Otoczenie kościoła (i on sam) jest ładnie zadbane. Miejscem tym opiekuje się jedna zakonnica, która przyjeżdża tu każdego dnia… wiem bo chwilę z nią rozmawialiśmy.

Obrazek

M.in. podlewa ładne kwiaty :) .

Obrazek

Obrazek

Kościół był zamknięty, ale siostra otworzyła go dla nas.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety… zdjęć ze środka brak. Dowiedzieliśmy się że to kosztuje jedno euro 8O … i nie chodzi tutaj o ten symboliczny koszt a o sam fakt :roll: chęci pobierania takich opłat od turystów przed którym mamy wewnętrzny opór. Żeby jeszcze ściany były pokryte cennymi freskami… ale nie, w środku po prostu NIC nie było :? . Wyszliśmy dość zdegustowani…

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.11.2018 10:32

Mijamy ładnie położoną nad skrajem wąwozu miejscowość Roussospiti i kawałek za nią docieramy do wspomnianego klasztoru Agia Irini. Ten monastyr miał podobną historię jak Halevi, (tyle że dużo dłuższą bo istniał już od X wieku), po rewolucji w 1821 roku został poważnie zniszczony i mieszkało tu zaledwie 1-2 mnichów, od końca XIX wieku popadł w zupełną ruinę. Jednak w latach 70-tych powstał pomysł by klasztor reaktywować, odbudowano go w 1989 roku. Obecnie zamieszkuje go kilkanaście mniszek.

Monastyr ten był wspomniany w naszym przewodniku, dlatego tu przyjechaliśmy. Prawdę mówiąc miejsce to nas rozczarowało, owszem jest ładnie odbudowane, bardzo zadbane, miła zakonnica zajęła się nami od chwili gdy się pojawiliśmy… zaprowadziła nas do kościoła, opowiedziała trochę o historii itp. Ale centralnym punktem klasztoru nie jest tu kościół… jest nim raczej spory sklep :roll: z wyrobami teoretycznie wytwarzanymi przez zakonnice do którego potem zostaliśmy zaprowadzeni. Owszem, wszystko ładne, eleganckie, może i dobrej jakości… ale czy na tym polega, czy ma polegać życie zakonne? . Na handlu, prowadzeniu biznesu? W takim miejscu jak okolice Rethymnonu gdzie ciągną tłumy z całej Europy… czemu nie...ale nie znaczy to że ma się to nam podobać.

Trochę zdjęć zrobiliśmy… ale wnętrza kościoła także nie mamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościół klasztorny

Obrazek

Widoki sprzed kościoła na wschód...

Obrazek

i na południe

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.11.2018 10:32

Prace przy zwiększaniu widoczności na ostrym zakręcie pomiędzy Agia Irini a Roussospiti :cool: . Musieliśmy zaczekać dłuższą chwilę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościółek w Roussospiti

Obrazek

Następnym punktem programu w bliskiej okolicy stał się wąwóz Myloi (Mili) :) . Nie mieliśmy o jego istnieniu większego pojęcia, ale jadąc zaciekawiły nas ustawione rządkiem wzdłuż drogi samochody… coś musi tu być ciekawego. Zatrzymaliśmy się i my, no i okazało się że w dole jest wąwóz… ale jako że już sporo ich widzieliśmy w ostatnich dniach nie zdecydowaliśmy się na kolejny. Wąwóz ma długość około 2 kilometrów i jest popularną atrakcją turystyczną w rejonie Rethymnonu, w połowie znajduje się tawerna a ciekawostką są ruiny opuszczonej wsi i kilku młynów zbudowanych na płynącej wąwozem rzeczce. Nawet na początku maja było widać sporą ilość turystów zwiedzających tę okolicę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poza Agia Irini w tę okolicę przyjechaliśmy dla wioski Chromonastiri, reklamowanej i zdobywającej kilkukrotnie nagrody dla najlepiej zachowanej tradycyjnej osady z historyczną zabudową. Zabudowa ta polega na istnieniu tu kilku starych budynków z weneckimi elementami architektonicznymi… co szczerze mówiąc średnio nas pociągało… podobnie jak najwspanialsza budowla, tzw. Villa Clodio. Była to rezydencja weneckich szlachciców z Rethymnonu a w czasach osmańskich siedziba tureckiego dygnitarza, dziś w odrestaurowanym budynku mieści się muzeum wojskowe. Trafiliśmy tam zupełnie przypadkiem objeżdżając wieś dookoła (kawałek dalej kończy się asfaltowa droga).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Takie atrakcje totalnie nas nie interesują, zdjęcia zrobiliśmy nie wysiadając z auta. Wysiedlibyśmy za to na pewno gdyby udało się nam znaleźć choć jeden z dwóch znajdujących się tu bizantyjskich kościółków – Panagia Kira oraz Agios Eftychios, oba z XI wieku. Pierwszy znajduje się w samym Chromonastiri, drugi w okolicy… do żadnego nie było najmniejszej strzałki ani informacji… za dużo już się naszukaliśmy różnych tego typu miejsc na Krecie by i tym razem ulec pokusie :roll: . Nieco zdegustowani odjechaliśmy… i terenów na południe od Rethymnonu na pewno nie wspominamy z sentymentem. I znów Kreta nas rozczarowała, takich zjawisk nie spotyka się chyba nigdzie indziej w Grecji, albo prawie nigdzie… w każdym razie my się jeszcze z tym nie spotkaliśmy, zwłaszcza w takim nagromadzeniu, nasileniu. Opłaty za zdjęcia w kościele, sklepy w każdym popularniejszym monastyrze, zdeptane wąwozy w których atrakcją jest tawerna, miejsca niby turystyczne a brak w nich informacji na temat ważnych atrakcji (ok, może nie dla każdego ale dla nas na pewno ważnych), w końcu nijakość krajobrazowa sporych obszarów na wyspie – to na pewno nie obraz Krety jako całości ale na pewno elementy, które zrażają nas do niej, nie zachęcają, sprawiają że ogólne wspomnienia z wyspy nie są zbyt pozytywne.

c.d.n.
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 04.11.2018 11:05

kulka53 napisał(a):muzeum wojskowe


... jak przyjdzie nasza pora na Kretę to będę wiedział jak przekonać syna ... :oczko_usmiech: ...
Pozdrawiam.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.11.2018 14:57

kmichal napisał(a):
kulka53 napisał(a):muzeum wojskowe
... jak przyjdzie nasza pora na Kretę to będę wiedział jak przekonać syna ... :oczko_usmiech: ...

To muzeum świetnie pokazał Buber u siebie...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.11.2018 08:51

kmichal napisał(a):... jak przyjdzie nasza pora na Kretę to będę wiedział jak przekonać syna ... :oczko_usmiech: ...

Zdaje się że na Krecie może być sporo takich miejsc związanych z wojenną historią, bądź co bądź ale trochę się tam wówczas działo :roll: .

piekara114 napisał(a):To muzeum świetnie pokazał Buber u siebie...

Fakt... pamiętałem Chromonastiri z tamtej relacji :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.11.2018 09:08

10 maja, czwartek c.d.

Aby dojechać do następnego punktu programu już nie zwracamy uwagi na żadne ewentualne skróty :lol: tylko grzecznie zjeżdżamy w dół w kierunku morza i głównej kreteńskiej przelotówki by po kolejnych kilometrach zjechać z niej w kierunku monastyru Arkadiou. Oczywiście nie obyło się bez zastanawiania i niepewności… na Krecie nic nie jest banalne :roll: , ostatecznie jednak trafiliśmy gdzie trzeba… a było to miejsce, obiekt który podobał mi się na zdjęciach BARDZO i koniecznie chciałem się tam znaleźć.

Monastyr Arkadiou (Arkadi) leży w głębi wyspy na jak się okazało dość odludnym, pustym, niegościnnym, wyżynnym terenie, na przedgórzu masywu Psiloritis. Powstanie klasztoru datuje się na X wiek, jednak obecna, forma kompleksu obronnego to efekt XVI wiecznej przebudowy w stylu renesansowym. Arkadi jest miejscem bardzo znanym i stanowi jeden z symboli greckiej państwowości i walki o niepodległość. Podczas powstania przeciwko Turkom, które wybuchło w latach 60-tych XIX wieku, klasztor pełnił rolę ośrodka rebeliantów a podczas oblężenia które miało miejsce jesienią 1866 r. i wybuchu magazynu prochu zginęło tu około 1000 osób, z czego większość stanowiły kobiety i dzieci.

Wokół klasztoru nie brakuje miejsc do zaparkowania, my jednak tradycyjnie przepatrujemy okolicę w poszukiwaniu zacienionego skrawka :) , tym razem ze skutkiem pozytywnym.

Obrazek

Arkadi jest bardzo popularnym celem turystycznym Krety, ludzi jest sporo, są także autokary, jeden z nich przywiózł szkolną wycieczkę. My, zanim udamy się na zwiedzanie najpierw pochłaniamy drugie śniadanie z widokiem na okolicę.

Obrazek

Jaką funkcję pełnił ten budynek pod którym zostawiamy auto, znajdujący się poza murami klasztoru, tego nie wiem…obecnie jest zamknięty i chyba pusty (poza tym, że po drugiej stronie znajdują się toalety :) ).

Obrazek

Zmierzamy do klasztoru.

Obrazek

Obrazek

Kupując bilety (po 3 euro) dostaje się folderek na którym jest m.in. też taka mapka jak ta wisząca na ścianie.

Obrazek

No to jesteśmy :idea: , na początek kilka spojrzeń spod bramy wejściowej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.11.2018 09:09

Kościół klasztorny, co tu dużo mówić, jest piękny :idea: , a podoba się nam zwłaszcza dlatego, że już na dobre poprawia się pogoda i słońce oświetla go z właściwej strony :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wewnątrz teoretycznie nie wolno robić zdjęć :roll: , jednak mało kto się chyba tym zakazem przejmuje… toteż i my pstrykamy to i owo na pamiątkę. Jednak wnętrze nieco rozczarowuje, jest dość puste i sprawia wrażenie nieprzytulnego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Grecka młodzież :cool: .

Obrazek

Bardzo efektowna palma 8O :D .

Obrazek

Ten uschnięty cyprys jest jednym z symboli klasztoru, znajdują się w nim kule wbite podczas tureckiego oblężenia.

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.11.2018 09:10

Teren monastyru nie jest przesadnie uładzony, odmalowany, nie ma tu równych chodniczków itp., za to jest bardzo pięknie ukwiecony, zadbany, prawdę mówiąc można się tym miejscem zachwycić 8O .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Całość pełni rolę muzeum, część pomieszczeń jest odrestaurowana, można wejść i zwiedzać. Np. tutaj był refektarz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Inne udostępnione pomieszczenia…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trafiamy też do prochowni, której wybuch spowodował tak tragiczne skutki… niemniej szacuje się że podczas oblężenia zginęło również około 1500 Turków.

Obrazek

Obrazek

Przejmujące miejsce :roll: .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 658
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone