Małe i duże bałkańskie podróże :-)

kulka53 napisał(a):Bardzo tu ładnie .

... nic dodać, nic ująć ... ... żeby jeszcze sezonowe plaże też świeciły takimi pustkami ... ...

Może ktoś będzie zainteresowany: KLIK
Pozdrawiam.

Te rejony Krety są w ogóle mi nieznane, najbliżej Tripiti bylismh w ....Matali....a i to kawał drogi

Faktycznie niezła dzikość wyspy w tych rejonach



Czekam na cd?!!?

kmichal napisał(a):Może ktoś będzie zainteresowany

Małgosia była nawet trochę zainteresowana , poczytała to i owo i gdyby nie brak w tym kierunku zawodowego wykształcenia to kto wie....

tony montana napisał(a):Te rejony Krety są w ogóle mi nieznane, najbliżej Tripiti bylismh w ....Matali....a i to kawał drogi

Wszystko przed Tobą
Nam się to środkowe południe podobało chyba bardziej niż wschód .

tony montana napisał(a):Faktycznie niezła dzikość wyspy w tych rejonach

Z tą dzikością to bym nie przesadzał , choć wydaje mi się że faktycznie trafia tam taka już bardziej zapalona grupa miłośników Krety. Choćby ze względu na niezbyt rozwiniętą infrastrukturę noclegowo-turystyczną i nie aż tak całkiem komfortowe drogi (pojeździmy w następnych odcinkach szutrówkami znowu).

tony montana napisał(a):Czekam na cd?!!?

Będzie... ale raczej za jakiś czas bo teraz przed nami następny wyjazd (wciąż nie wiemy dokąd).

mysza73 napisał(a):Cześć Kulki
Nie wiem czy powinnam Was znielubić czy polubić jeszcze bardziej ... bo siedzę sobie na moim tarasiku z bajeczny widokiem na Mykonos i Delos i zastanawiam się którą Cykladę wybrać na kolejne wakacje
Bo że chcę na Cyklady to raczej postanowione
A jak zacznę ponowną lekturę Waszych wypraw, to będę miała twardzy orzech do zgryzienia
Pozdrawiam cieplutko

Właśnie parę dni temu przeczytałem w wątku zbiorczym "Grecja" że jesteś na TINOS , i powiem, że naprawdę byłem w szoku . Skąd pomysł na akurat tę wyspę ???????? (chyba nie słynna ścieżka w stolicy którą co poniektórzy przechodzą na kolanach - sami widzieliśmy na własne oczy )
Na Tinos byliśmy już dawno temu i pamiętam że bardzo mi się podobała ze względów krajobrazowych... ale to nie jest zbyt znana ani turystyczna wyspa , zatem zapytuję - dlaczego właśnie ona? . I bardzo jestem ciekawy wrażeń i relacji
A propos... niewykluczone że niedługo wybierzemy się w bliskie okolice Tinos

Grecko-wyspiarski bakcyl połknięty...to było do przewidzenia . A że Cyklad sporo to i wybrać nie będzie łatwo. Nam zostało jeszcze pięć

kulka53 napisał(a): niewykluczone że niedługo wybierzemy się w bliskie okolice Tinos

... czyli jednak Cyklady, bo gdzieś obił mi się o uszy kierunek Korsyka ... ...

kulka53 napisał(a):Nam zostało jeszcze pięć

... a przed nami wszystkie ... ... ale kiedyś w końcu musi być ten pierwszy raz ... ...
Pozdrawiam.

mysza73 napisał(a):Fakt, Tinos nie jest zbyt znaną i turystyczną wyspą
Miałam pewne obawy, ale zupełnie niepotrzebnie
Oczywiście przed ostateczną decyzją czytałam Waszą relację , myszkowałam też w sieci. Wyszło mi z tej lektury, że może być fajnie
No i było, bo właśnie się kończą nasze wakacje (dziś wieczorem odpływamy )
Wrażeń mamy sporo, może coś skrobnę

Ciekawa jestem bardzo, na jakie wyspy padnie u Was w tym roku
Ale na jakie by nie padło, wspaniałych wakacji życzę

No, ale do domu to się jeszcze CHYBA nie wybieracie?

My oczekujemy na cd relacji, a tymczasem do Grecji zbliża się TO ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):My oczekujemy na cd relacji, a tymczasem do Grecji zbliża się TO ... ...

Cd relacji zapewne kiedyś nastąpi , a po nim i kolejna.... bo jednak rezygnując chwilowo z pomysłu na Korsykę ponownie wybraliśmy się ... tam gdzie zwykle czyli do Grecji.
Tyle że rzeczywiście tak całkiem jak zwykle to tam nie było i w efekcie zwialiśmy z ostatniej wyspy zanim przyszło tam najgorsze i zwiałoby nas .
Szczegóły... kiedyś

kulka53 napisał(a):Cd relacji zapewne kiedyś nastąpi

kulka53 napisał(a):Szczegóły... kiedyś

... czekam zatem cierpliwie na jedno i drugie ... ...
Pozdrawiam.

6 maja, niedziela

Wybrane wczoraj miejsce noclegowe w Diskos okazało się całkiem dogodne. Co prawda podobnie jak popołudniu i wieczorem, także i nocą trochę wiało, ale ewidentnie coraz mniej bo ranek był już zupełnie spokojny i bardzo ciepły .

Tu już jesteśmy prawie spakowani przed odjazdem…





Piaszczysto-żwirowa plaża w kolorze szarym, niezła ale przy wejściu do wody trzeba uważać, są spore kamienie.



Po wczorajszych ogromnych falach nie ma już prawie śladu.



W tej części sporej w sumie plaży jest co najmniej kilka takich stałych (mniej lub bardziej) konstrukcji mieszkalno-wypoczynkowych .

Jedziemy dalej. Do przejechania nadmorską drogą wzdłuż tej części wybrzeża pozostało nam już niewiele.

Widok na sporą plażę Psili Ammos przed miejscowością Peramata,



Nooo, takie okolice to coś co nam odpowiada .



Tam w oddali na brzegu morza wyrastają góry kończące możliwość przejazdu nadbrzeżną drogą……





…która na niektórych odcinkach nie została pokryta asfaltem .



Kapliczka



Plaża Lassea w Chrisostomos zakończona efektowną skałką .



Ostatnią miejscowością jest Kali Limenes. Piękne Przystanie piękne były może kiedyś , teraz wątpliwą ozdobą okolicy są zbiorniki na ropę



Ewidentnie nie wszystkim to przeszkadza .



Zatrzymaliśmy się na krótki spacer po Kali Limenes. Miejscowość zdecydowanie nie przypadła nam do gustu , nie tylko ze względu na pobliską infrastrukturę przemysłową. Jakoś tu chaotycznie, mało klimatycznie, trochę za dużo śmieci jak na nasze możliwości akceptacji. Odjeżdżamy bez żalu…

…i nie bez trudu , okazało się że zaznaczona na mapie droga prowadząca w góry w głąb wyspy także jest szutrowa , na dodatek stroma, zwłaszcza na początku. Trochę nie mogliśmy w to uwierzyć i przypuszczaliśmy że zabłądziliśmy… ale nie, to tędy trzeba było jechać. Na szczęście było przynajmniej szeroko i równo…

A po drodze mijamy takie miejsce, początek kolejnego wąwozu .



Nie planowaliśmy że tam pójdziemy, ale po tym jak polecił nam go spotkany wcześniej kamperowy Austriak uwzględniliśmy Agiofarango w planie dzisiejszego dnia. Ale jeszcze nie teraz, wrócimy tu później .

c.d.n.

Bardzo mi się spodobały obie plaże ze skałką przybrzeżną...

Tu gdzie teraz jesteście (jeśli dobrze pamiętam, miejsce kojarzy mi się właśnie z tymi portowymi zbiornikami, ale mogę się mylić, może na Krecie jest drugie podobne) to zaczynał się szlak pieszy do miejsca związanego ze św. Pawłem Apostołem....

piekara114 napisał(a):Bardzo mi się spodobały obie plaże ze skałką przybrzeżną...

Sorrrki , zdjęcie weszło podwójnie, plaża jest jedna
Ale przyznać trzeba że wybrzeże w tej okolicy to prawie jedna wielka plaża , jedna się kończy, zaczyna się druga. Są większe, mniejsze, w miejscowościach, pomiędzy nimi, z tawernami albo bez...wybór jest naprawdę spory. Nawet przed samym Kali Limenes jest jedna taka wielka, długa plaża z drzewkami, pamiętam że uznałem nawet to miejsce jako dogodne na nocleg... .

piekara114 napisał(a):Tu gdzie teraz jesteście (jeśli dobrze pamiętam, miejsce kojarzy mi się właśnie z tymi portowymi zbiornikami, ale mogę się mylić, może na Krecie jest drugie podobne) to zaczynał się szlak pieszy do miejsca związanego ze św. Pawłem Apostołem....

To właśnie o Kali Limenes mowa jako miejscu związanym ze św. Pawłem... ale stwierdzenie szlak pieszy jest przesadą . Tuż nad miejscowością po stronie zachodniej jest kapliczka Agios Pavlos (widać ją trochę na przedostatnim zdjęciu) a przy tej kapliczce znajduje się mała grota w której (podobno) spędził on 2 lata zanim wybrał się w podróż do Rzymu.
Imieniem Agios Pavlos nazwano też wysepkę - tę na której potem zbudowano te zbiorniki.