marze_na napisał(a):Odwiedziliśmy chyba wszystkie najważniejsze kreteńskie ruiny i Gournia zdecydowanie jest w ogonie mojego prywatnego rankingu. Razem z Kato Zakros okupuje ostatnie miejsca .
Co prawda aż tak wielu ruin nie widzieliśmy podczas tego pobytu (w sensie ich zwiedzania), jednak to co było tu i ówdzie widać - jak Gournia - nie było imponujące. Z rezerwą podchodzimy do ruin z których opisu wynika, że są to dawne tylko i wyłącznie miasta, tzn domy mieszkalne... to tak po wizycie w starożytnym Olincie wiele lat temu
marze_na napisał(a):Szkoda natomiast zamkniętych ruin starożytnego państwa-miasta Lato. Mnie podobały się bardzo!
Też żałuję bo na fotkach wyglądają na ciekawe i ładnie położone.
marze_na napisał(a):piekara114 napisał(a):Marzena te miejsca mam w planie C na pobyt nr 2, ale teraz lądują na liście rezerwowej, bez literek....
Ale same okolice Kato Zakros są całkiem fajne, przede wszystkim bardzo widokowe. Zapamiętałam je też jako najbardziej odludne i trochę dzikie - skały, spalone słońcem trawy itp. Między Zakros, a Kato Zakros jest też wąwóz znany jako Wąwóz Śmierci. Nazwa sprawiła, że przeszliśmy tylko kawałek .
Zobaczymy co o tej okolicy napisze Paweł.
Napisze, napisze... już niedługo
Ogólnie mówiąc zgadzam się - te okolice są całkiem fajne i widokowe , spędzimy tam można powiedzieć dwa dni.
dangol napisał(a):Z minojskich miast widziałam jedynie Fajstos - świadomie wybrałam właśnie to, skoro była decyzja, aby zobaczyć tylko jedno...
Pamiętam to z Twojej relacji...jak i to że nie byłaś zachwycona.
Zarówno ta opinia, jak i nasza wcześniejsza wizyta w Knossos sprawiły, że nie spodziewałem się niczego interesującego, natomiast było wręcz przeciwnie , bardzo mi się tam podobało.
dangol napisał(a):Spacery wąwozami "zaliczyłam" jak dotąd tylko dwa (Imbros i Aradena), ale nie wątpię, że następnym razem ta liczba się zwiększy chociaż troszkę.
No bo kreteńskie wąwozy są naprawdę świetne! Te pokazane w Waszej relacji (nawet jeśli jeden nie jest dostępny dla zwykłych deptaczy) są doskonałym potwierdzeniem , że to prawda .
To też pamiętam, za pierwszym pobytem Imbros a potem Aradena .
Oba są w tej części wyspy do której nie dotarliśmy, także wiele na ten temat nie powiem. Natomiast odwiedziliśmy (w całości albo w części) chyba w sumie 7 albo 8 innych wąwozów i jesteśmy może nawet jeśli nie zachwyceni, to na pewno te wąwozy to jest coś co Kretę w naszych oczach jednak podnosi wyżej niż by mogła być .
Pozdrawiam