longtom napisał(a):I już wiem, że kolejna też mi się spodoba
Ach ten internet...
Na żywo też było pięknie, byliśmy zachwyceni (ja szczególnie)
O tym za jakiś czas.
Potter napisał(a):kulka53 napisał(a):Nie jest tu może brzydko, woda jest czyściusieńka i plażowe kamyczki też dałoby radę znieść, ale dlaczego właścicielom tych domów nie przeszkadzają te śmieci na ich niemal prywatnej plaży? .
W wielu miejscach zastanawiałam się nad tym zjawiskiem .
Swego czasu nad tym samym zjawiskiem zastanawialiśmy się w paru miejscach w Chorwacji, m.in. na Korculi, gdzie każda chyba zatoczka, mniej czy bardziej skalista zabudowana jest choć jednym domem .
ruzica napisał(a):I to jest właśnie to, co na razie trochę mnie od Grecji odstrasza. Ale chyba nie wszędzie jest tak źle?
Niesłusznie odstrasza , tak źle nie jest. Mogłoby powstać wrażenie, że wszystkie greckie plaże są zaśmiecone, ale to akurat my staramy się wyszukiwać i wybierać (no i pokazywać) te mniej znane, mniej popularne, niezabudowane itp.itd. A w takich miejscach może być różnie. Rzadko bywamy na tych najbardziej reprezentacyjnych dla miejscowości/rejonu/wyspy, tych z leżakami i parasolkami... tam naprawdę ciężko cokolwiek im zarzucić, przynajmniej jak dla nas.
Grecja jest krajem, gdzie bardzo szybko rzuca się w oczy taki mały "rozpiździel" . Pobocza dróg, także głównych nie są nigdy, albo bbb sporadycznie koszone, równie rzadko, bądź wcale nie są sprzątane, w wielu miejscach widać niedokończone budowy, opuszczone hale - a to nie sprawia dobrego wrażenia. Niemniej jak dla nas ten kraj ma tak wiele zalet jak żaden inny, że na to (choć nie ukrywam że trochę nas to razi) przymykamy oko...
Buber napisał(a):Widzę, że dotarliście już do Symi. I to autem ... no, no szacunek ... chyba pierwsze polskie auto na wyspie.
Samo Symi jest małe, no ale z buta ją w gorącu całą zwiedzić ciężko.
Nie wiedziałem, że jest tam baza wojskowa, pewnie sojuszników tureckich pilnują ...
Piękne fotki klasztoru z góry ... ale najbardziej czekam na zdjęcia Chory.
Akurat na Simi auta z polską rejestracją nie widzieliśmy, ale pamiętam zeszły rok i wielkie zaskoczenie - polskie numery na czerwonym Audi na Koufonissi , także w tym roku we wrześniu widziałem taki pojazd, tyle że już nie pamiętam na której wysepce. Sądzę, że to ludzie, którzy przyjeżdżają na sezon do pracy i widocznie opłaca im się z jakichś względów wieźć ze sobą auto.
Simi jest mała, ale nie tak mała jak sporo innych wysepek na jakich już byliśmy i zdecydowanie zwiedzanie jej pieszo odpada . Jest bardzo górzysta i odległości nie są tak małe, a dróg nie za wiele, trzeba by mieć sporo czasu - po prostu wybrać się tam na urlop .
Bazy wojskowe są na chyba wszystkich wyspach Dodekanezu, żołnierzy się widuje, także na promach. Widać też bardziej niż gdzie indziej wymalowane na skałach ogromne greckie flagi. Ewidentnie chodzi tu o Turcję
Fotek Chory nie zabraknie , zwłaszcza ładne udały się nam (tak sądzę) następnego dnia.
Pozdrawiam