Buber napisał(a):miasto Rodos robi duże wrażenie.
Niewiele jest miejsc z pełni zachowanymi murami, te rodyjskie są olbrzymie.
Chyba jeszcze nigdy nie widzieliśmy tak rozbudowanych, tak imponujących a zarazem tak świetnie zachowanych murów wraz z bramami, bastionami etc.
Nawet jeśli wyspa Rodos nie prezentuje się jakoś super okazale pod względem krajobrazowym, to i tak wg mnie warto tu przyjechać choćby tylko dla stolicy i dla Lindos. Tyle że najlepiej jednak nie w pełni sezonu
Buber napisał(a):Będąc w Starym Mieście czuje się mocno tę historię, mimo komercji, no i przerobienia przez Włochów wnętrz Pałacu Wielkich Mistrzów.
Tak, komercja daje się niestety we znaki, ale my staramy się jej nie zauważać i jesteśmy na nią dość odporni
A co do Pałacu...jeszcze o nim będzie, ale jak dla mnie lepiej że wnętrza są takie jakie są, niż by miało ich nie być wcale...
Buber napisał(a):Ten "włoski" budynek na nadbrzeżu to siedziba powiatu / województwa (Grecy to nazywają chyba prefekturą) Dodekanezu.
Chcesz sobie założyć kawiarnie na Kos - musisz się tutaj pewnie kopsnąć z 10 x .
No tak... czyli Urząd Wojewódzki, no to ma całkiem godną siedzibę.
Może i z 10 x trzeba ... ale przynajmniej jest w miarę blisko portu .
kmichal napisał(a):... nie musisz się wstydzić swojego kolejnego hobby ... ...
, wydało się, nie wiedziałem że aż tak dobrze będzie to na fotkach widać...
Wiesz, chip robi swoje
Mikeee napisał(a):Miasto Rodos bardzo nam się podobało, choć nie zwiedziłem go w takim stopniu jak Wy.
My poświęciliśmy mu 2 całe dni , sądziłem wcześniej że jeden w zupełności wystarczy, ale się pomyliłem...
Także trochę udało się nam zobaczyć.
Potter napisał(a):Czuję jakiś wewnętrzny opór przed tą wyspą... Ale jak tak patrzę na Wasze zdjęcia coś mi się zdaje, że ten opór słabnie... .
Ja też czułem opór, zawsze go mam przed wielkimi miastami albo przed tak skomercjalizowanymi miejscami.
M.in. dlatego nie byliśmy jeszcze w Rzymie, Paryżu, Wenecji czy na Krecie
Podobnie było z Santorini... ale tam się przemogłem i nie żałowałem. Rodos krajobrazowo to zupełnie nie ta bajka, jest w porównaniu z innymi wyspami baaaardzo przeciętnie , ale kilka atutów ma, dla których na pewno warto się wybrać. Przełom września i października na pewno nie byłby złym terminem .
tiwa napisał(a):Ja się już tego oporu pozbyłem . Rodos mi się spodobała i tylko Santorini jest u mnie przegrana (nie moje klimaty, za dużo )
O ile Rodos odwiedzić warto, o tyle Santorini - koniecznie trzeba . Jest to miejsce jedyne w swoim rodzaju, po prostu, wrażenia są niezapomniane. W obu miejscach byliśmy na początku maja i ilość ludzi była porównywalna (pod względem oczywiście gęstości "zaludnienia" bo proporcjonalnie do wielkości na Rodos było na pewno wiele razy ich więcej...)