longtom napisał(a):Nasze miloskie oleandry też się mają dobrze.
Niestety nie wszystkie, te te o najciekawszych kolorach padły.
Mój to jeden jedyny ocalały "rodzynek" z pokaźnej ilości jaką przywiozłem
Nie mam pojęcia jaki ma kolor kwiatów, będzie niespodzianka
longtom napisał(a):Urginia w zeszłym roku też dokonała żywota.
piekara114 napisał(a):oliwki
O oliwkach akurat nie myślałem, wolę coś kwitnącego
, na urginię się nie odważyłem, za to na plaży na Koufonissi zebrałem walające się w piachu 4 cebulki... czegoś
. Jakieś to zapewne kwiaty, ale jakie jeszcze nie wiem, bo od zeszłego roku wypuszczają jedynie długie, wąskie liście i nic więcej się nie dzieje
.
kmichal napisał(a):... no i nadrobione - chociaż za dużo tego nie było ...
...
Widzę, że już po wakacjach... mam nadzieję, że były udane
Po avatarze mniemam, że raczej były
Sorry za przestój w relacji
, niestety potrwa on chyba jeszcze trochę, bo chwilowo nie bardzo mamy możliwości czasowo-organizacyjne na kontynuację
(nawet zaplanowany długoweekendowy wypad nie doszedł do skutku
), a do tego coraz większymi krokami zbliża się kolejny wrzesień a wraz z nim kolejne greckie wysepki
.
Nie prawdopodobnie, ale na pewno
, dzięki za odnalezienie....
Z tego wynika, że spokojnie mogliśmy spróbować żółtych owocków
. Co prawda liście na naszych zdjęciach wyglądają nieco inaczej niż te z linka, ale może to ciut inna odmiana była
No cóż, może kiedyś gdzieś trafimy na takie drzewko, albo jeszcze raz wybierzemy się na Rodos
Pozdrawiam Zaglądających