Gdy Wy wracaliście, myśmy się dopiero pakowali...
Dziękuję za doznania estetyczne , a w przyszłości (oby tak było!!!) za cenne wskazówki praktyczne.
No i oczywiście, realizacji tegorocznych planów życzę!
kmichal napisał(a):... mając na myśli Cyklady, właśnie o Naxos myślałem ...
kmichal napisał(a):niedługo ruszy następna sardyńska, a po niej kolejna grecka ... ...
kmichal napisał(a):... to ja dziękuję za możliwość uczestniczenia z Wami w kolejnej greckiej uczcie ... ...
longtom napisał(a):To czytelnicy dziękują
marze_na napisał(a):Będę wypatrywać kolejnej odsłony .
marze_na napisał(a):Dziękuję, że dzielicie się widokami i wrażeniami tym bardziej, że sama raczej w taką trasę nie wyruszę.
ajdadi napisał(a):Jak zawsze super się z Wami podróżowało...Serdecznie pozdrawiam
dangol napisał(a):Gdy Wy wracaliście, myśmy się dopiero pakowali...
Dziękuję za doznania estetyczne , a w przyszłości (oby tak było!!!) za cenne wskazówki praktyczne.
No i oczywiście, realizacji tegorocznych planów życzę!
kulka53 napisał(a):A co do trasy.... loty do Aten są chyba z Wrocławia
Potem prom, a na wyspie autko
marze_na napisał(a):Opcja z samolotem rzeczywiście czyni Cyklady dużo bardziej realne. Tym bardziej, że i samych Aten nie mieliśmy jeszcze okazji zwiedzić. Ale to nie prędko, bo konkurencja silna , a dłuższy urlop tylko raz w roku. Póki co będę cieszyć oczy relacjami .
kulka53 napisał(a):I słusznie, bo wg mnie Naxos jest najlepsza na pierwsze zetknięcie z Cykladami, to taka ich kwintesencja.
Jest tu wszystko, co można na nich spotkać a dodatkowo - piękne krajobrazy
kulka53 napisał(a):Może jeszcze będzie coś wcześniej... a i w tzw. międzyczasie
kulka53 napisał(a):marze_na napisał(a):Opcja z samolotem rzeczywiście czyni Cyklady dużo bardziej realne. Tym bardziej, że i samych Aten nie mieliśmy jeszcze okazji zwiedzić. Ale to nie prędko, bo konkurencja silna , a dłuższy urlop tylko raz w roku. Póki co będę cieszyć oczy relacjami .
Właśnie wiem, że nie przepadacie za długimi podróżami samochodem i bardziej lubicie zwiedzać miasta niż plaże
Na same Ateny warto przeznaczyć 2-3 dni, w jeden nie da się wszystkiego zobaczyć a i tak byliśmy padnięci.
dangol napisał(a):Z Wrocławia do Aten to chyba (może macie jakieś inne info?) nic nie lata, kierunek grecki to jedynie Kreta.
Gdyby były Ateny, to by się pojawiły cudne możliwości ! Można wprawdzie wynaleźć kombinowany lot przez Modlin, ale jakoś nie chce nam się tracić dni urlopu na doloty (dojazdy). Może kiedyś...
kmichal napisał(a):... mnie już dawno do niej przekonałeś w swojej relacji, ale musi niestety poczekać w kolejce .. ...
marze_na napisał(a):Wszystko się zgadza .
Z tym samochodem to chodzi przed wszystkim o obawę o jakąś grubszą awarię (a jeździmy francuzem ). Lepiej jak się zepsuje 1000km niż 2000km od domu . No i długi dojazd to mniej czasu na miejscu, a na więcej niż 2 -2,5 tygodnia urlopu niestety nie mogę sobie pozwolić.
A plaże? Zawsze mamy jakieś natrętne poczucie, że marnujemy czas . Tyle rzeczy można zrobić i zobaczyć, a my leżymy bez sensu .
dangol napisał(a):Z Wrocławia do Aten to chyba (może macie jakieś inne info?) nic nie lata
kulka53 napisał(a):Po zakończeniu relacji tradycyjnie kilka słów podsumowania
kulka53 napisał(a): To był w ogóle jeden z naszych najlepszych, bardzo udanych urlopów kiedykolwiek…