Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.03.2010 21:38

JacYamaha napisał(a):Zazdroszczę Wam czasu (brak pośpiechu).
Zawsze jest coś przeciw - rodzina/dzieci, brak wolnego, pieniądze, strach/obawa, etc.
A może to tylko wymówki.

Staramy się jak najumiejętniej pogodzić to co chcemy zobaczyć z tym co jest w danym czasie możliwe w sposób, który nie spowoduje że "padniemy na twarz". Wszystkie argumenty które wymieniłeś są oczywiście istotne, dla jednego będą to właśnie dzieci (choć PAP i nie tylko on pokazał, że to nie argument) dla drugiego, brak urlopu ( w tym roku zamierzam wziąć bezpłatny......) dla kogoś innego pieniądze (tu akurat my jesteśmy przykładem, że jak się chce, to można i za grosze). A strach.... to chyba najtrudniej przezwyciężyć, ale po prostu trzeba mieć w sobie to coś co pcha w nieznane, ciągle dalej i ciągle gdzie indziej.....
Reszta - to wymówki.....

mariusz-w napisał(a):... mam nadzieję , że serom nie przepuściliście ... !!!

Już w zeszłym roku w Bułgarii mieliśmy okazję próbować tamtejszych serów, ja owszem, lubię, ale Lidia - uwielbia :D , dlatego ten wyjazd, właśnie od tego momentu na samej górze transfogaraskiej trasy, stał pod znakiem SERA :lol: . Bardziej albo mniej słonego, bardziej albo mniej twardego, ale zawsze będącego znakomitym dodatkiem do śniadań i kolacji na świeżym powietrzu :D . Kupowaliśmy go w kilku miejscach i zawsze był bardzo dobrej jakości i bardzo smaczny. Trudno się dziwić, tam, w Rumunii, wciąż wypas owiec jest bardzo popularny, wiele razy widzieliśmy pasterzy i ich stada na łąkach :D .

Tymona napisał(a):W zeszłym roku też mocno rozważaliśmy przejazd Transofogarską

A dla nas to był hitowy punkt programu :D tego nie można sobie odpuścić w Rumunii. Serio :!: , i nawet te stragany to tylko taki koloryt tego właśnie miejsca, naprawdę nie zrobiło to na nas złego wrażenia. Była sobota, więc ruch z pewnością był znacznie zwiększony w stosunku do dni powszednich. Czytałem przed wyjazdem o tym, że wakacyjne weekendy właśnie tak wygladają :roll: , ale cóż, miał być czwartek a wypadła nam sobota i obejrzeliśmy rumuński popas w pełnym tego słowa znaczeniu :wink: .

Bardzo oczywiście tęskniliśmy do górskich widoków no ale niestety, przygoda z paznokciem sprawiła ze było jak było. Też dlatego tak chcieliśmy pojechać tamtędy, by choć trochę pobyć gdzieś wyżej i takie musiały nam wystarczyć :roll:

Tymona napisał(a):czego Ty tak intensywnie szukałeś na tej skałce ?

:lol: a bo tam takie ładne kamienie były :D . Zawsze z jakichś znaczących miejsc, z górskich szczytów przynosimy sobie w kieszeniach ładne kamyki, odłamki skał. Tam akurat były takie w prążki :D .
Ale, każdy szuka czegoś innego :wink: , te kobiety które też są na zdjeciach to były Węgierki, one nie szukały kamieni a jakichś górskich roślinek pracowicie wydzierając je z tych kamieni właśnie. I dlatego Lidia zrobiła te zdjęcia :lol:

Pozdrawiamy
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 04.03.2010 14:10

Kulki,

Co do tego, że Wy jesteście najprawdziwsze z prawdziwych hardcory (jak to mawia dzisiejsza młodzież) to nie może być żadnej wątpliwości :) :wink: ... te kąpiele w rzece tudzież w 4 litrach wody, upał w aucie bez klimy, konserwatyzm w użytkowaniu, a raczej jego braku, bankomatów w obcych krajach, stanowczy sprzeciw dla korzystania z autostrad, leczenie rozstroju żołądka lekami przecibólowymi, to prawdziwe dowody hartu ducha i ciała :wink: ... ja z moją perwersją zajeżdżania opon, aż dosłownie wyzioną ducha, nie mam się co porównywać :wink: :) ... ale wytłumaczcie mi proszę, czemu ma służyć zachowanie czasu polskiego podczas przebywania w innej strefie czasowej, bo pod hardcore mi to jakoś nie chce podejść, ale ... może jest coś czego nie dostrzegam :wink: :D :D :?: ...

Trasa Transfogarska ... już miałem się dopytywać czemu tam nie pojechaliście, ale mój brak wiary okazał się bezpodstawny :) ... to faktycznie magiczne miejsce, które zdecydowanie, wraz z trasą przez Durmitor, króluje wśród naszych wspomnień ze wszystkich dotychczasowych bałkańskich wypraw ... a jakaż to jest ta druga rumuńska trasa podobna do Transfogarskiej, jeśli można wiedzieć :) :?:

Pozdrawiam,

PAP
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 04.03.2010 18:40

No nareszcie dzisiaj wszystkie zdjęcia się otworzyły... :) Rewelacja, droga niesamowita (stwierdzam kolejny raz...), widoki - mniam 8O :D :!: Ilość ludzi szokująca :!: ...i te dzikie 'kempingi' w sumie, to chyba fajnie podróżować i zatrzymywać się tam gdzie tylko ma się ochotę :wink:

pozdr
jacky z DG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 959
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky z DG » 04.03.2010 21:17



Wasz opis pętelek Transfogaraskich zabrzmiał tak optymistycznie, że doleję trochę dziegciu...
otóż wiadomo jaka to jest wysokość...
a z dwa lub 3 lata a może 4-ry wcześniej przez dwa dni oglądałem w rumuńskiej tvsat reportaże, jak na przełomie lipca / sierpnia przy załamaniu pogody w tamtym regionie przejawiającym się powrotem zimy ( tak, tak !! ) sprowadzano wędrowców po górkach i to sporą grupę - tak zwanymi helikopterami...
polecam tą uwagę rozsądkowi kolejnych podróżników, by nie popadli w zachwyt, bo góry zawsze pozostaną górami...
PS - sam przejechałem tą trasę w podobnych warunkach jak Kulki....
PS -2 - inny mój znajomy utknął w Curtea de Arges bo... dopadła go mgła jak mleko, nie widział żony stojącej przed autkiem... a było to około 17 sierpnia...

i z tym "miłym" akcentem zasiadam do dalszego "czytactwa"...

:lol: :lol: :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.03.2010 21:23

Fajnie że jesteście :D

PAP napisał(a):kąpiele w rzece tudzież w 4 litrach wody

No luksusy to nie były, i woda nie zawsze zbyt ciepła, ale...... jak widać przeżyliśmy, a wspomnienia zostaną już na zawsze :D
PAP napisał(a):upał w aucie bez klimy

Jak kupowałem Felicję nie wiedziałem że istnieje coś takiego jak klima w aucie :wink: i byłem szczęśliwy, że wymieniam "malucha" na coś znacznie lepszego :roll: . Teraz oczywiście lepiej byłoby nam z klimą, ale jeszcze ze 3 lata musi być tak jak jest..... Poza tym "jak jest zima, to musi być zimno" :lol: , więc jak jest lato - mamy upał :cool: .
PAP napisał(a):konserwatyzm w użytkowaniu, a raczej jego braku, bankomatów w obcych krajach

...dobrze, że w ogóle mamy takową kartę :wink:
PAP napisał(a):stanowczy sprzeciw dla korzystania z autostrad

....płatnych :wink:
PAP napisał(a):leczenie rozstroju żołądka lekami przecibólowymi

No, to głupie było :oops: , ale moja pani tak bardzo chciała się mną zaopiekować, a innych tabletek się w czeluściach plecaka nie doszukała..... Swoje dolegliwości leczyła już tylko głodówką :D .
PAP napisał(a):ja z moją perwersją zajeżdżania opon, aż dosłownie wyzioną ducha, nie mam się co porównywać

Nie ustępuję Ci w tym względzie zbyt mocno :wink: , tylne opony Felicji wymieniłem po 8 latach użytkowania (też szutrowego) i przebiegu około 90 tys km...... trochę telepało autem przy wolnej jeździe i zerknąłem na nie..... miejscami brakowało już bieżnika :oops:
PAP napisał(a):czemu ma służyć zachowanie czasu polskiego podczas przebywania w innej strefie czasowej

Niczemu :lol: , nie chciało się nam przestawiać zegarków :lol: , zresztą, godzina prawie :wink: nie robi różnicy .....
PAP napisał(a):jakaż to jest ta druga rumuńska trasa podobna do Transfogarskiej, jeśli można wiedzieć :) :?


Proszę bardzo :D

Filmik 1
Filmik 2

:D

Chyba powoli to co jest na tych filmach przechodzi już do historii, dlatego Felicja + Kulki dwie = przejazd tamtędy w tym roku :cool:

janusz.w. napisał(a):No nareszcie dzisiaj wszystkie zdjęcia się otworzyły...

Zgodnie z radą hepika w naszej chorwackiej relacji dzielę posty na mniejsze kawałki, dzięki temu jest mniej zdjęć na stronie :D .
janusz.w. napisał(a):to chyba fajnie podróżować i zatrzymywać się tam gdzie tylko ma się ochotę

BARDZO FAJNIE :!: :idea: :!:

Polecamy tym, którzy nie boją się pewnych wyzwań i pewnych niewygód, a chcą zobaczyć dużo w miarę niedługim czasie :D .

Pozdrawiamy
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.03.2010 21:31

jacky z DG napisał(a):góry zawsze pozostaną górami...

Święta prawda :roll: , w końcu to prawie 200 m wyżej od Kasprowego :roll:

Oczywiste było dla nas, że wybierzemy się tam tylko przy sprzyjającej pogodzie, raz że przejazd w mgle i deszczu specjalnie sensu by nie miał a dwa, że jest to niebezpieczne.....

A mgła to nie tylko w górach może się zdarzyć, niedawno rok minął od wypadku śmigłowca lecącego ratować rannych w wypadku spowodowanym mgłą na A4. Helikopter runął na ziemię i uratował się tylko wrocławski lekarz, o tej historii chyba wszyscy słyszeli.....
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 06.03.2010 17:57

Przejazd Transofogarską to jest TO :D i pomimo tłoku pojadę tam , bo muszę 8) :lol:
Co do biwakowania gdzie kto chce - pamiętam czasy naszej włóczęgi po Bieszczadach i takiego właśnie biwakowania - nikomu to nie przeszkadzało , dopóki ludzie po sobie sprzątali :)
Ale to były inne :wink: czasy

Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2010 18:15

kulka53 napisał(a):Oczywiste było dla nas, że wybierzemy się tam tylko przy sprzyjającej pogodzie, raz że przejazd w mgle i deszczu specjalnie sensu by nie miał a dwa, że jest to niebezpieczne.....

Tiaaa... aktualnie opisywana przeze mnie "rumuńska wyrypa" zakończy się przejazdem tą szosą. W zupełnie innych warunkach. ;)
Ale przynajmniej wiadomo, że czasem daje się nawet w październiku skorzystać z tunelu. Fakt pozostaje faktem - ja go wtedy w ogóle nie widziałem. :twisted:

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.03.2010 20:32

piotrf napisał(a):Przejazd Transofogarską to jest TO :D i pomimo tłoku pojadę tam , bo muszę 8) :lol:

Musieć nie musisz, ale.... powinieneś :lol: :wink: bo naprawdę warto :!:

Trasa Transfogaraska jako jedna z najciekawszych dróg górskich w Europie była celem znanych na wyspach dziennikarzy programu Top Gear. Oni zwiedzili ze swoimi niezwykłymi pomysłami wiele ciekawych dróg na świecie i tę rumuńską uznali za jedną z najpiękniejszych na świecie dostępnych dla każdego.

piotrf napisał(a):Co do biwakowania gdzie kto chce - pamiętam czasy naszej włóczęgi po Bieszczadach i takiego właśnie biwakowania - nikomu to nie przeszkadzało , dopóki ludzie po sobie sprzątali :)

To prawda, zawsze po tego typu obozowaniu zostają jakieś odpadki.... nie przyglądaliśmy się może zbyt szczegółowo, ale z całą pewnością nie można było powiedzieć żeby jakieś śmieci rzucały się w oczy.
Zresztą, nie tylko w ciągu Trasy, tak było we wszystkich tych miejscach, które odwiedziliśmy. Było po prostu czysto....

Franz napisał(a):aktualnie opisywana przeze mnie "rumuńska wyrypa" zakończy się przejazdem tą szosą. W zupełnie innych warunkach. :wink:

No to popatrzymy i na nieco gorsze warunki pogodowe :lol: , pewnie był już śnieg :roll: .
Jechać można zawsze, zwłaszcza jak się to wcześniej zaplanuje, ale jednak lepiej jak świeci słońce i jest niebieskie niebo :cool: bo ładna pogoda w górach to 3/4 przyjemności :D i nie uśmiechało się nam spływanie z potokami ulewnego deszczu jak w Busteni.
Pojechaliśmy z Braszowa w tamtą stronę właściwie dlatego, bo wieczorem bardzo się rozpogodziło i liczyliśmy na ładny kolejny dzień, No i mimo, że góry są górami i różnie być może, nie zawiedliśmy się.

Pozdrawiamy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.03.2010 16:59

Jestem oczarowana (jak zwykle :) zresztą) Waszymi wspomnieniami z podróży. Tym razem dodatkowy - z mojego punktu widzenia - urok Waszej wyprawy tkwi w jej niegórskości :D , bo chociaż wysokie góry są przepiękne i zawsze chętnie ogladam i czytam górskie relacje, to ja się w nie raczej już nie wybiorę :( . A malownicze rumuńskie miasteczka są dla mnie :idea: wyśmienitym pomysłem na jakieś wakacje. Wiedziałam o tym już z poprzednich relacji, jakie się na cropli ukazały, Franz to wrażenie podkręcił, a Wy je ugruntowaliście 8) . No i przede wszystkim jest w granicach moich możliwości ... o ile jeszcze przekonam Grzegorza do codzinnego zasiadania za kierownicę, co jednak :? może być trudne...
Ale w pewnym sensie rumuńskie :idea: "niegórskie wyrypy" już się znalazły w moich planach, póki co jako wariant awaryjny :wink: , ale jednak! Dowodem niech będą fragmenty z mich maili, jakie wymieniałam w połowie grudnia (a więc jeszcze :roll: zanim zaczęła się Wasza rumuńska opowieść) z ex-załogą z 2009, w momencie gdy już było wiadomo, że wspólny grecki rejs 2010 jest nierealny:

Po pięciu kolejnych latach w Chorwacji, pora na jakąś odmianę. A na pływaniu na łódce nie zależy mi aż tak bardzo, więc jeśli rejs w drugiej połowie września 2010 ma być w Chorwacji, a nie w Grecji, to BEZ NAS!
(...)
Nie upieram się przy Grecji i nie wiem, czy "lądowy" wyjazd na pewno będzie w tym kierunku... Może jednak na Kanary? Do września jeszcze dużo czasu i plany można zmienić 300 razy (albo i więcej), ale ... z Chorwacji w 2010 rezygnujemy na 100.
(...)
Karaiby, mówisz? Hmmmmm....... Na to do września 2010 nie uzbieramy. Kanary jednak nieco realniejsze, a jeszcze bardziej realna Grecja z małym namiotem - za to na dwa tygodnie (niestety, termin łącznie z podróżą). Albo jeszcze tańsza opcja - Rumunia


Któż to wie? Może szukać śladów Waszego namiotu :lol: wśród rumuńskich traw będę szybciej, niż myślę?
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 07.03.2010 17:57

dangol napisał(a):chociaż wysokie góry są przepiękne i zawsze chętnie ogladam i czytam górskie relacje, to ja się w nie raczej już nie wybiorę

Jak to się nie wybierzesz? Przecież już jesteśmy prawie umówieni na II górskie crospotkanie :D, oczywiście jeżeli Robert zdecyduje się na jego zorganizowanie :roll: .
A góry są dostępne bez względu na wiek, i życzę Ci żebyś się jeszcze o tym przekonała...

Rumunia bardzo nas zaskoczyła swoją malowniczością. I choć czasem trzeba było postać w korku, troszkę błądzić bo nie zawsze oznaczenia były jasne, trochę wytrząść się na nierównych bocznych drogach, to masz rację, to jest dobry pomysł na wakacje i to nie tylko awaryjne jak było w naszym przypadku. Wybieramy się tam jeszcze raz więc to chyba dowód, że się nam spodobało i że warto. Bo my raczej nigdy nie wracamy tam gdzie już byliśmy, zawsze ciągnie nas żeby zobaczyć coś nowego.

Doświadczenie w namiotowym życiu masz więc nic prostszego, tylko wsiadać i jechać :D. My nie mieliśmy więc wyzwanie było całkiem poważne. Ale wyszło całkiem udanie. Taki sposób na zwiedzanie spodobał się nam choć nie jest najłatwiejszy. Ale cygańskie życie ma swoje zalety, dla nas taką, że bardzo zapada w pamięć...

No to bardzo ciekawe czy może będziemy mieć szanse przedeptywania tych samych ścieżek w Grecji, czy wybierzesz Rumunię, czy może jednak te Kanary :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 07.03.2010 18:17

Lidia K napisał(a):
dangol napisał(a):chociaż wysokie góry są przepiękne i zawsze chętnie ogladam i czytam górskie relacje, to ja się w nie raczej już nie wybiorę

Jak to się nie wybierzesz? Przecież już jesteśmy prawie umówieni na II górskie crospotkanie :D, oczywiście jeżeli Robert zdecyduje się na jego zorganizowanie :roll: .


:D To prawda :D . Tyle, że rozmowa z Robertem była o górach nie tak bardzo wysokich :wink:. Jeśli będzie to właśnie tam i na dodatek jeszcze w terminie, który nie będzie kolidował z moimi rodzinnymi obowiązkami i planami mojej ekipy, to z pewnością się spotkamy :!:

A co wrześniem, to pokaże czas i stan portfela :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.03.2010 18:25

Sobota, 8 sierpnia cd

Obrazek

Spędzamy w okolicach Balea Lac pewnie ze dwie godziny, ale w końcu pora ruszać w dalszą drogę. Minęło już południe, teraz ludzi i samochodów jest jeszcze więcej, nawet jest lekki korek 8O , i nawet policja niespecjalnie może sobie dać z tym radę. Znów przejeżdżamy tunelem na stronę południową a widoki są nie mniej spektakularne co po stronie północnej. Wspaniałe, porośnięte zieloną trawą potężne góry, śmiało poprowadzona szosa.....niezależnie od zamysłu i przyczyn jej powstania, jesteśmy z tego faktu naprawdę zadowoleni że możemy nią jechać. Nieśpiesznie zjeżdżamy w dół, tu, po południowej stronie ruch jest mniejszy, może dlatego, że wszyscy, którzy na górę mieli dojechać, już tam są. Też zdarzają się kramy, też ludzie w zatoczkach robią zdjęcia. Każde równe miejsce na zakręcie albo gdzieś kawałek dalej od drogi, gdzie da się zajechać samochodem zajęte jest na jeden lub więcej namiotów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Przed tym osiołkiem trzeba było szybko zamknąć szybę, pewnie sądził że dostanie coś do zjedzenia :D , widocznie zatrzymujący się tu ludzie podkarmiają te sympatyczne zwierzęta.
Ostatnio edytowano 20.02.2012 09:13 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.03.2010 18:28

Zjeżdżamy coraz niżej i niżej, w końcu jesteśmy już tak nisko, że ponownie zaczyna się świerkowy las. Niestety, świetna do tej pory nawierzchnia drogi znacznie się pogorszyła, trzeba jechać znacznie wolniej niż można by było nawet mimo ostrych zakrętów. Przed nami kilkadziesiąt kilometrów takiej drogi niestety....Naprawdę teraz jazda jest męcząca, dochodzę do wniosku że nie były jednak przesadzone opisy o złym stanie tej drogi :? .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mijamy zaporowe jezioro Vidraru, nad tworzącą je zaporą obrazek podobny jak na samej górze, kramy, pełno aut i ludzi. O ile tam, wysoko, całą tę otoczkę rekompensowały wspaniałe górskie widoki, o tyle tu, stało się to już lekko drażniące :? .

Obrazek

Trzeba znów postać w niewielkim korku a ponieważ niebo zasnuły popołudniowe, burzowe chmury tym bardziej nie mamy ochoty na zatrzymanie w tym miejscu. Jakoś też nie mamy ochoty, na wizytę w opisywanych przez PAPa ruinach zamku Cetatea Poienari, choć wcześniej było to w planie...... Przez wolną jazdę po dziurach zrobiło się dość późno, a przed nami jeszcze jeden punkt programu :D .

Obrazek
Ostatnio edytowano 20.02.2012 11:58 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.03.2010 18:30

Kolejne kilometry nie przynoszą niczego ciekawego ani w krajobrazie, ani w wydarzeniach na drodze. Wciąż z powodu marnej nawierzchni trzeba jechać wolno. Zapalona lampka rezerwy paliwa nie wróży optymistycznie zwłaszcza, że w mijanych, mało ciekawych wioskach nie pomyślano o zbudowaniu stacji benzynowej :roll: . Na szczęście, już chyba na oparach, dojeżdżamy do większej miejscowości, miasteczka Curtea de Arges. Na napotkanym Łukoilu tankuję do pełna i możemy wyruszyć na zwiedzanie największej tutejszej atrakcji. Oczywiście, żeby tam trafić, nieco błądzimy, miasto jest zupełnie nieciekawe, ma też jakiś dziwny układ komunikacyjny, główna ulica jest jednokierunkowa :? , no i nie jest zbyt dobrze oznakowane . Robimy parę niepotrzebnych kilometrów żeby przekonać się że to, czego szukamy jest tuż obok stacji na której tankowaliśmy :lol: .

Curtea de Arges było w dawnych wiekach, konkretnie XIV i XV, stolicą Wołoszczyzny. Jednak potem przeniesiono siedzibę władcy do pobliskiego Trgoviste, także znalazła się tam siedziba patriarchatu. Wtedy to, na początku XVI wieku, w ramach zadośćuczynienia za utratę znaczenia miasta, wzniesiono tu bogato zdobioną cerkiew katedralną, obecnie najważniejszy zabytek miasta. Łączy ona w sobie kilka stylów, zawiera elementy orientalne. W założeniu miała przyćmić swą urodą wszystkie istniejące ówcześnie cerkwie.

Wyczytawszy takie informacje w naszym przewodniku nie mogliśmy nie obejrzeć tego zabytku. To między innymi dlatego ze względu na dość już późną porę zamiast ruin Cetatea Poienari wybraliśmy wizytę w Curtea de Arges. Parkuję w cieniu na dużym placu przy murach monastyru i udajemy się na zwiedzanie. Jak zwykle w okolicy kręci się kilka bezpańskich psów dopraszających się czegoś do zjedzenia. Jeżeli ktoś mówi, że w Polsce psy są źle traktowane i dzieje się im krzywda, powinien przyjechać do Rumunii, widok wychudzonych, patrzących błagalnym wzrokiem zwierząt również na długo pozostaje w pamięci....... Przed wejściem na teren kompleksu również jest sporo kramów z pamiątkami, zwykle tandetnymi, można również po nie najniższych cenach kupić różne owoce.

Odwiedzających monastyr jest całkiem sporo. A oto i dość oryginalna cerkiew, w środku zdjęć robić niestety nie wolno:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Sklepienie cerkwi, zdjęcie z internetu
Ostatnio edytowano 20.02.2012 09:15 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 46
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone