Fourkovouni... zapamiętane głównie z tego, że na tej stromej betonówce spaliłem sprzęgło
Areti i Plaka
Klima i Tripiti
kulka53 napisał(a): Adamantios Korais
kulka53 napisał(a):Fourkovouni... zapamiętane głównie z tego, że na tej stromej betonówce spaliłem sprzęgło
kulka53 napisał(a):Za to z niezbyt dalekiej odległości mogliśmy pooglądać Poliegos, największą niezamieszkałą grecką wyspę.
dangol napisał(a):kulka53 napisał(a): Adamantios Korais
Tym promem zamierzamy we wrześniu wypłynąć z Pireusu.
dangol napisał(a):Przy okazji... pamiętasz może numer bramki, abyśmy nie błądzili w porcie (pradopodobnie dojedziemy bez zapasu czasowego)?
dangol napisał(a):A odpływać będziemy Prevelisem, bo on jedynie pasuje nam do terminu powrotu.
Mam nadzieję, że po problemach technicznych, których doświadczyliście w maju, został dobrze naprawiony i my nie będziemy musieli przeżywać czegoś podobnego. No i że prom nie będzie miał opóźnienia, bo wówczas nie zdążylibyśmy wrócić na czas do pracy po urlopie...
DarCro napisał(a):Milos najbardziej mi zapadła w pamięci z tych wysp poprzedzających Santorini.
DarCro napisał(a):kulka53 napisał(a):Fourkovouni... zapamiętane głównie z tego, że na tej stromej betonówce spaliłem sprzęgło
Od tego czasu droga zamknięta.
DarCro napisał(a):kulka53 napisał(a):Za to z niezbyt dalekiej odległości mogliśmy pooglądać Poliegos, największą niezamieszkałą grecką wyspę.
Złóżmy się i kupmy.
kulka53 napisał(a): Sifnos, a może jednak Milos?
(...)
Ale nie da się ukryć, ze Milos jest jedną z najciekawszych wysp na których byliśmy
kulka53 napisał(a):A z drugiej strony leży Milos . Popatrzmy więc na tę bliską sercu wyspę.
dangol napisał(a):Dlatego właśnie Milos, popularna ostatnio wśród Cromaniaków . No i niewykluczone, że na krótko także Kimolos.
tiwa napisał(a):Niesamowite były te tłumy przy zachodzie słońca na Santorini .
tiwa napisał(a):Najpiękniejsze dwa zachody słońca widziałem w ... Chorwacji . Najpierw polecam (też zbiera się spory tłumek i stoliki w kawiarniach są pozajmowane) widok z Korculi (na wyspie Korcula ). Ważne, żeby TO oglądać w dniach 25-26 sierpnia (kto chce to jeszcze zdąży ), bo wtedy czerwonawa kula słońca zanurza się w morzu w przesmyku między Peljesacem i Korculą. Gdy jeszcze na niebie są malownicze obłoki, to widok jest niezapomniany do końca życia.
Drugi odlotowy zachód słońca widziałem z twierdzy w Szybeniku . Dla chętnych w drodze powrotnej z Korculi . Tam niesamowity widok podkręcają okoliczne wysepki, za które słońce zachodzi i pięknie je oświetla, oraz stateczki wpływające do portu. Dłuuugo patrzyłem na ten niezapomniany spektakl.
kmichal napisał(a):... fajny taki "rejsik" przez całe Cyklady - można coś nowego z wody zobaczyć jak również snuć plany na podbój kolejnych wysp ... ...
Pozdrawiam.
Lidia K napisał(a): Z tego co pamiętam to Milos była jednym z celów wyprawy Waszego Kapitana podczas pierwszego rejsu latem po rejsach chorwackich w których wzięliście udział. Znasz więc opowieści i zdjęcia z różnych źródeł.