Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Czas wracać...



Jeszcze fotka na krawędzi krateru







O, teraz jest porządny dymek



Nie dość, że z naszej grupy szliśmy na końcu, to jeszcze wybraliśmy trochę inną, mniej uczęszczaną drogę









Tym razem przejdziemy tylko przez 3 statki





I tyle.... mało . Półtorej godziny to zdecydowanie za mało by nacieszyć się wulkanem, uznaliśmy zgodnie że tak 2-2,5 godziny to niezbędne minimum jakie powinno się przeznaczać na takie wycieczki. Być może te całodzienne przewidują nieco więcej czasu, ale wydaje mi się, że nawet to byłoby dla nas za mało. Ale przecież nie my o tym decydujemy . W każdym razie i tak byliśmy (i wciąż jesteśmy) zadowoleni, że w ogóle tam byliśmy .

Ale to nie koniec... teraz popłyniemy jeszcze do gorących źródeł

c.d.n.

kulka53 napisał(a):To mówisz, że to już widać, to nasze greckie uzależnienie?

Widać, widać ...wiem coś o tym, bo jak pierwszy raz stanęłam na greckiej ziemi...w 1988 (o God ) to serce zadrżało i drży do dziś widząc, słysząc i wąchając Helladę.

... zaje fajne to przechodzenie przez inne "łajby" na ląd ... ... czego to Grecy nie wymyślą ...
... a klimaty na wysepce fajne - księżycowe ... ...
... ale żeby już w maju tylu turystów tam było - a co tam się teraz dzieje ... ... chyba przechodzą z wyspy na wyspę po tych "łajbach" ...

kulka53 napisał(a):O, teraz jest porządny dymek

Niczego sobie.
Iście nisyryjski.

Krajobraz prawdziwie wulkaniczny, super. Miloski z półwyspu Vani był bardzo podobny.
Szkoda tylko, że Was tak przegonili, ale lepiej być godzinę niż wcale.
Takie słabsze dymki lepiej na filmikach wychodzą.

pzdr

Joan65 napisał(a):pierwszy raz stanęłam na greckiej ziemi...w 1988 (o God ) to serce zadrżało i drży do dziś widząc, słysząc i wąchając Helladę.

Myśmy po raz pierwszy stanęli w 2006 (jednodniowy wyskok z Macedonii do Kastorii) i potem w 2008 (z Bułgarii do Keramoti na 2 dni). No i wpadliśmy po uszy
W 1988 w najśmielszych marzeniach nie sądziliśmy, że kiedyś będziemy odkrywać dla siebie takie różne lądy, zwłaszcza te greckie... nie mówiąc już o tym, że jeszcze się nie znaliśmy .

kmichal napisał(a):... zaje fajne to przechodzenie przez inne "łajby" na ląd ... ... czego to Grecy nie wymyślą ...
... ale żeby już w maju tylu turystów tam było - a co tam się teraz dzieje ... ... chyba przechodzą z wyspy na wyspę po tych "łajbach" ...

Też byliśmy lekko zdziwieni, zwłaszcza, że wracając trzeba się było przeciskać pomiędzy ludźmi na tych innych statkach...ale ogólnie na pewno jakaś atrakcja to była
A tłumy... to nieunikniony skutek atrakcyjności, reklamy i bezpośrednich połączeń lotniczych z wieloma krajami

longtom napisał(a):Szkoda tylko, że Was tak przegonili, ale lepiej być godzinę niż wcale.

Dokładnie tak... zwłaszcza, że innego sposobu dostania się tam nie ma, no chyba że własnym jachtem... ale też nie jestem pewien czy w ogóle jest taka możliwość by tam przycumować .

Filmików od czasu kiedy przestaliśmy zabierać na wyjazdy kamerę nie kręcimy... uznaliśmy po początkowym zachłyśnięciu się tą możliwością, że jednak co zdjęcia, to zdjęcia

kmichal napisał(a):... a klimaty na wysepce fajne - księżycowe ... ...

Jeszcze troszkę widoków z Nea Kameni się pojawi, Małgosia przez pomyłkę skasowała z karty te, które ja robiłem, ale wczoraj udało się je odzyskać

kulka53 napisał(a):Filmików od czasu kiedy przestaliśmy zabierać na wyjazdy kamerę nie kręcimy... uznaliśmy po początkowym zachłyśnięciu się tą możliwością, że jednak co zdjęcia, to zdjęcia

Kamery to my nigdy nie mieliśmy.
A te króciutkie filmiki, które czasami linkuję, to aparatem foto robione.

pzdr

longtom napisał(a):

kulka53 napisał(a):Filmików od czasu kiedy przestaliśmy zabierać na wyjazdy kamerę nie kręcimy... uznaliśmy po początkowym zachłyśnięciu się tą możliwością, że jednak co zdjęcia, to zdjęcia

Kamery to my nigdy nie mieliśmy.
A te króciutkie filmiki, które czasami linkuję, to aparatem foto robione.

pzdr

Można by aparatem (niestety nie doczytałam w instrukcji obsługi aparatu i naciśniecie przycisku skończyło się fiaskiem) ale nie w takim przypadku gdy dostajesz 5 minut na robienie zdjęć. Nawet nie zdążyłam o tym pomyśleć.

Jeszcze troszkę wulkanicznych krajobrazów tym razem z innego aparatu i wykonanych inną ręką (i tak są podobne )

Bardzo...bardzo ciekawie
A to przechodzenie po innych stateczkach...to tylko może być Grecja...pełny luz
Aha...jeszcze nie wspominałem...fotki super

Pozdrawiam

ajdadi napisał(a):A to przechodzenie po innych stateczkach...to tylko może być Grecja...pełny luz

W czasie wycieczki na Kornati cumowaliśmy do Dugiego Otoku. Też porcik był mały a stateczków dużo.
Byliśmy zacumowani "na trzeciego" chyba.
Na Operation Sail w Szczecinie też się z taką praktyką spotkałem.

Tak więc luz na pewno, ale żeglarski.

A co do zdjęć, pełna zgoda z ajdadim.

pzdr

longtom napisał(a):Tak więc luz na pewno, ale żeglarski.
pzdr

...To w takim razie niech będzie...grecki luz żeglarski

Pozdrawiam

Wróciłem w odpowiednim momencie: świetne te... islandzko-greckie klimaty

ogólnie nie lubię koloru plaż powulkanicznych, ale w takich okolicznościach przyrody wyszła bardzo ładna kolorystyka, taka inna
ciekawe zdjęcie rodzajowe ze sznurkiem ludzi

ajdadi napisał(a):

longtom napisał(a):Tak więc luz na pewno, ale żeglarski.
pzdr

...To w takim razie niech będzie...grecki luz żeglarski

W Grecji ogólnie panuje luz... przesady w tym względzie na pewno nie lubimy, ale ten akurat bardzo nam odpowiada .
Myślę, że w tym przypadku wynika to po prostu z braku miejsca , a statki różnych agencji czy firm wycieczkowych mają tak skorelowane godziny w których wypływają i odpływają, że o za dużym luzie mowy być nie może .

eystrasalt napisał(a):Wróciłem w odpowiednim momencie: świetne te... islandzko-greckie klimaty

Fajnie że wróciłeś... wrażenia mam nadzieję super
Czytałem że wszystko się udało... bardzo jestem ciekawy tego połączenia które planowałeś, zresztą w ogóle wszystkiego

Islandia na pewno też jest super... kiedyś było to moje wielkie marzenie. Ale, czy jest tam takie morze i czy są takie plaże jak w GR...?

te kiero napisał(a):ogólnie nie lubię koloru plaż powulkanicznych, ale w takich okolicznościach przyrody wyszła bardzo ładna kolorystyka, taka inna
ciekawe zdjęcie rodzajowe ze sznurkiem ludzi

Dzięki
Czarne plaże to na pewno nie to samo co te zwykłe, jasne, złote... Ale są inne, i przez tę inność ciekawe .

Widzieliśmy już plaże czarne, szare, czerwoną, zieloną.... ciekawe czy są jeszcze jakieś inne kolory?

Pozdrawiam

12 maja, poniedziałek c.d.

Czas więc na drugą część naszej wycieczki, tę bonusową, trochę mniej dla nas istotną. Płyniemy na Palea Kameni .Wizyta w gorących źródłach wygląda tak, że można sobie w nich popływać . Spodziewaliśmy się, widząc tu i ówdzie na zdjęciach, także w agencji z której mieliśmy bilety, że ci, którzy pływać nie mogą czy nie chcą będą mogli sobie trochę w tym czasie pospacerować, jednak okazało się, że nic z tego . Przy źródłach, znajdujących się pod powierzchnią niedużej zatoki nie ma takiej przystani by zejść na ląd, a przynajmniej nie jest to przewidziane w trakcie takich wycieczek. To po pierwsze... a po drugie sądziliśmy, że przy takiej niezbyt słonecznej aurze chętnych do popływania nie będzie... i tu się myliliśmy . Chwilę przed dopłynięciem przewodnik ogłosił, że kto chętny, powinien być już przygotowany – i zaczęło się ogólne rozbieranie do strojów kąpielowych. Co prawda podobno woda , nawet podgrzana przez źródła, o tej porze roku jest wciąż niezbyt ciepła (ma około 26 stopni), jednak z pewnością jest cieplejsza niż wszędzie dookoła .









Czas przewidziany na kąpiel to pół godziny. My nawet gdybyśmy chcieli, popływać nie bardzo byśmy mogli, nie mieliśmy strojów kąpielowych . Większość wycieczkowiczów jednak miała... i w niedługiej chwili, na najrozmaitsze sposoby znalazła się w wodzie











Czyżby chęć popływania była aż tak silna? . Nie, ta pani chciała tylko zamoczyć nogi