Re: Małe i duże bałkańskie podróże-Grecja'14-i po co był pla
napisał(a) kulka53 » 27.06.2014 11:56
9 maja, piątek c.d.Niestety... gdy wyjeżdżaliśmy z Emporio widać już było że niebo zupełnie zasnuje się chmurami
. Było jeszcze bardzo wcześnie, na plażę i tak się nie mieliśmy na razie zamiaru wybrać, więc teoretycznie tragedii nie było, no ale zawsze to przyjemniej jak świeci słońce. A przy panujących od początku maja temperaturach gdy słońca nie było, robiło się zwyczajnie zimno
, które to wrażenie potęgował jeszcze wiatr. Dziś co prawda silnego wiatru nie było, ale temperatury poniżej 20 stopni w dzień naprawdę się nie spodziewaliśmy. No ale w odróżnieniu od majowych Włoch tu przynajmniej nie lało
.
Przejechawszy raptem kilka kilometrów znaleźliśmy się w Pirgos, które około 200 lat wstecz straciło swą funkcję stolicy Santorini. O ile Emporio schowane jest w dolince za górami i w ogóle nie rzuca się w oczy, tak Pirgos, położone wysoko na pagórku poniżej najwyższego szczytu wyspy rzuca się w oczy z każdego niemal miejsca. To duża miejscowość trochę bardziej oswojona turystyce, ale jednodniowi turyści z pewnością nie mają szans tu dotrzeć. My dotarliśmy
.
Także i tu na samej górze znajduje się weneckie Kastro z XIII wieku, jedno z pięciu jakie są na wyspie, i jak się okazało znacznie większe niż oba widziane poprzednio.
Są też pojedyncze sklepiki z takimi cudami
Najbardziej podobały mi się widziane w kilku miejscach koszyki z kamieniami w 3 podstawowych tutejszych kolorach: czarnym, czerwonym i białym (pumeks). Jeden kamyk – jedno euro
.
Nie zajmujmy się jednak tak ewidentnymi przejawami komercyjnymi i popatrzmy na Pirgos pod chmurami...
Wiatraki, tym bardziej widziane z większej wysokości, a na pierwszym planie powszechny tu widok winorośli
.