MCR napisał(a):A szkoda bo warto
KOL napisał(a):ciekawe czy później odwiedziliście tą plaże bo jak napisał wyżej MCR, warto.
Tak, teraz wiem że było warto. Naprawdę bardzo ładne miejsce.
Jakoś nie kojarzyłem jej z Waszych relacji, nie wiedziałem też jak to daleko.
Nie poszliśmy m.in. dlatego, że tego dnia bardzo mocno wiało, a wciąż mamy w pamięci zamieć piaskowo-kamienną jaką meltemi zafundowało nam na Milos gdy próbowaliśmy dojść do Voudii.
darek1 napisał(a):Nie próbowałeś kulka na Ośle sie przejechać i zrobić sobie zdjęcie z tym sympatycznym zwierzęciem.
Nie
Osiołki będą w kolejnym odcinku, ale beze mnie na grzbiecie
heca7 napisał(a):Też bym chciała tak spontanicznie zmieniać plany podróży
Jednak póki jeżdżą z nami dzieci to wolę mieć wszystko zaplanowane. No i nie jestem pewna czy mąż da się przekonać do spania w samochodzie... namiot prędzej przełknie, przecież jest (byłym) harcerzem
Ps: czekam na więcej
Ja niekoniecznie lubię taki spontan, ale jak się przytrafi, to czemu nie
W końcu nam naprawdę było wszystko jedno na jakiej wyspie wylądujemy, skoro mamy w dalekosiężnym planie odwiedzić je wszystkie...
Spanie w aucie to dość extremalny pomysł o ile tym autem jest Skoda Felicia
, nikt nie mówi, że to musi być właśnie ona. Nam jest wygodnie, bo jesteśmy w miarę niskorośli
, ale jak ktoś ma powyżej 180cm to nie polecam
.
Trochę większe auto, jak np Danusine Volvo i spanie na pewno nie będzie uciążliwe.
Spanie w namiocie na dziko przerabialiśmy na 2 wyjazdach i ostatecznie zrezygnowaliśmy z niego bo szkoda nam było czasu na jego rozbijanie i składanie, no i na poszukiwanie dogodnego miejsca. Autem możemy stanąć praktycznie gdziekolwiek.
A harcerzami nigdy nie byliśmy
.
KOL napisał(a):No i kolejna z naszych ulubionych wysp, z której mamy wiele wspomnień. Ciekawe jakie będą Wasze wrażenia stamtąd.
Myślę że jednak mocno zaskakujące zarówno dla Ciebie, jak i pewnie paru innych Czytelników
.
Vjetar napisał(a):Te kolorki z rana działają kojąco...chciałbym się tam obudzić.
Wystarczy wsiąść na prom....
Pozdrawiam