Re: Małe i duże bałkańskie podróże-Grecja'14-i po co był pla
napisał(a) kulka53 » 30.05.2014 11:03
WTEM
OOOOO
Mniej więcej taki okrzyk wydała Małgosia
gdy zobaczyła TO
Storczyki
. Było ich kilka, nie tak okazałe jak te włoskie, ale jednak też były.
Po drodze, mniej więcej podobny okrzyk jak na widok storczyka wydałem z siebie ja, ale z zupełnie innego powodu. Było tu w okolicy trochę uli, a jak ule – wiadomo, też i pszczoły. A że wokół sporo wiosenno-letnich kwiatów, pszczółki pracowicie zbierały nektar i chyba uznały, że chcę im w tym przeszkodzić. Jedna mnie użądliła, na szczęście lekko (albo jad tych pszczół jest mniej dokuczliwy), w każdym razie nie odczułem tego zbyt boleśnie. Ale idąc dalej i potem wracając musieliśmy przyspieszyć kroku i zwracać baczną uwagę czy coś nas nie atakuje – od czasu do czasu trzeba było trochę pomachać rękami
.
A tak idąc i machając doszliśmy tutaj.
Kilka opuszczonych budynków na skraju urwiska, z którego roztaczał się całkiem ładny widok.
O, tam w dole byliśmy dziś rano
No więc koniec spaceru, wracamy. Jakby się ktoś uparł (nawet my), można w to miejsce dojechać autem. Ale trochę ruchu nam nie zaszkodziło, piękne widoki, ładna pogoda, mocno świecące ostre słońce i już te części ciała które wystawały spod ubrań dość radykalnie zmieniły kolor na czerwony
. Na szczęście nie spiekliśmy się nie na tyle, by to potem jakoś odczuwać, wręcz przeciwnie, ładnie się opaliliśmy
.
Ta część wyspy i ten spacer trochę przypomniał mi naszą wycieczkę do Skiadi i Kastro na Kimolos. Strona świata podobna, ukształtowanie terenu i widoki także. Tylko takiego fajnego, dorodnego drzewa figowego jak tam, tu nie spotkaliśmy... a nawet jakby było, to owoce byłyby w trochę innym stadium rozwoju
. Wszystko ma swoje plusy i minusy
.
c.d.n.