Aglaia napisał(a):Przygoda z promem trochę mnie zmroziła. Dobrze, że moje greckie wakacje będą samolotowe .
Hmm...
Jak bym już bym miał wybierać to wolę awarię promu niż samolotu
Vjetar napisał(a):Faktycznie, piękne toskańskie krajobrazy...
longtom napisał(a):My już mamy przygotowaną.
maslinka napisał(a):Fotki z makami - cudne
W ogóle jestem zachwycona Waszymi zdjęciami. Z roku na rok są coraz piękniejsze
razpol napisał(a):No i odpłynęliśmy.. Fajnie się czyta i ogląda.
Przypomniałem sobie jak kiedyś za młodziaka na koloniach w Grecji też płynęliśmy całą noc i spaliśmy, tyle, że na podłodze i bez śpiworów..
kataryniarz napisał(a):Piękna wiosna na zdjęciach
Joan65 napisał(a):.A moje Cyklady rozpoczynają się 9 września...
ArliJ napisał(a):kiedyś płynęliśmy Pireusu-Kreta i to było jedno wielkie spanie na podłodze pod stolikiem:).
kmichal napisał(a):Natomiast na drugi dzień chcemy zobaczyć Mellisani oraz Drongarati. Nie mamy jednak pomysłu na jaką plażę wjechać w ten drugi dzień. Chcielibyśmy ze względu na dzieci poszaleć na piaszczystej i daleko płytkiej plaży. Jaką polecacie ?
Aglaia napisał(a):Trochę późno ale jestem i postaram się być dalej .
Przygoda z promem trochę mnie zmroziła. Dobrze, że moje greckie wakacje będą samolotowe .
longtom napisał(a):Hmm...
Jak bym już bym miał wybierać to wolę awarię promu niż samolotu
arezi napisał(a):A możecie dać namiary na tą ciszę i pusto? Chodzi o zatoczkę na nocleg Też nam się marzy takie spanie na dziko...
kulka53 napisał(a):Na promie aż tak dramatycznie nie było, chociaż to przecież nigdy nic nie wiadomo, mogło być różnie a rozwoju sytuacji nie dało się przewidzieć
Następny odcinek - jak znajdę chwilę czasu - będzie właśnie o tym.
kulka53 napisał(a):Wydaje mi się, że tu dobrym wyborem mogłaby być np plaża o wdzięcznej nazwie Xi , na południe od Lixouri. W tej okolicy, w pobliżu jak pamiętam było kilka plaż, niezbyt szerokich ale piaszczystych.
Mógłbym też spokojnie polecić długą, szeroką, piaszczystą, długo płytką plażę Kaminia, niedaleko miejscowości Skala (na południowym wybrzeżu wyspy - dość stromy zjazd od Ratzakli). To byłoby chyba nawet bliżej.
eystrasalt napisał(a):Tup, tup, tup z niecierpliwości
kmichal napisał(a):Faktycznie Kaminia na zdjęciach wygląda bardzo zachęcająco
DarCro napisał(a):Nadrobiłem zaległości. Piękne te zdjęcia z makami i polami!
DarCro napisał(a):A możecie przybliżyć mapką ten pierwszy nocleg koło Plaki? Tak ze zdjęć wyglądało, że jakiś namiocik rozbity o zmroku się uchowa to rana...
DarCro napisał(a):Na wsiach nie mówcie, że Felicia to taki Golf
kulka53 napisał(a):Nam też się podobała
Końcem września było tam może kilkanaście osób... jedyny minus to silnie wiało i były wielkie fale.
A żeby zanurzyć się całkiem we wodzie trzeba było wędrować w morze na pewno ponad 100m.
No i zostaliśmy tam na noc
KOL napisał(a):Szybko zaczęliście. Widzę, że w końcu dotarliście na Anafi, bardzo jestem ciekaw Waszych wrażeń, bo to mój "number one", jeśli chodzi o wyspy.
Pozdrawiam
kulka53 napisał(a):razpol napisał(a):Przypomniałem sobie jak kiedyś za młodziaka na koloniach w Grecji też płynęliśmy całą noc i spaliśmy, tyle, że na podłodze i bez śpiworów..
Dzięki
Kolonie w Grecji... no, no....
A dokąd płynęliście?
Na podłodze to śpią ci, dla których kanap zabrakło
A śpiwory mają ci zapobiegliwsi... zwykle klima całkiem porządnie chłodzi.
kmichal napisał(a):Właśnie w zasadzie jedynie tym się martwimy ... wielkimi falami. Co oglądamy filmiki z tych najpiękniejszych plaż na zachodzie Lefkady to są tam duże fale. O ile nam to nie przeszkadza to już dzieciaki mogą mieć spore problemy. Mamy jednak nadzieję, że nie zawsze tak tam jest
KOL napisał(a):Widzę, że w końcu dotarliście na Anafi
MCR napisał(a):KOL napisał(a):to mój "number one", jeśli chodzi o wyspy.
Tylko nie próbuj mieć Anafi na wyłaczność, bo to też "moja" wyspa :):)
razpol napisał(a):A dokąd płynęliśmy to dobre pytanie (człowiek był młody i głupi i nie zastanawiał się nawet dokąd jedzie ). I szczerze mówiąc to faktycznie nie wiem, gdzie dokładnie byliśmy. Kojarzę, że paręnaście kilometrów od Koryntu. Nie pamiętam dokąd płynęliśmy, ale mam zdjęcia z miejsca, z którego wypływaliśmy. Może ktoś mi pomoże ustalić pewne fakty?