Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Aspropirgos















Widoki sprzed wieży – bombowe.





Trudno jest nam sobie wyobrazić jak można mieszkać w takim miejscu...



No tak... to już mniej więcej wiemy o co chodzi na Serifos. Surowy, górzysty krajobraz, kopalnie, pojedyncze zabudowania tu i ówdzie, kilka mini-wiosek, wspaniałe plaże... ja jestem za .

c.d.n.

kulka53 napisał(a):... mini zatoczka z plażą Maliadiko... chciałem zjechać, ale nie odważyłem się

Piękne, mimo pogorzeliska, miejsce.

O ile piękniejsze byłyby greckie wakacje z 4x4.

pzdr

kulka53 napisał(a):Trudno jest nam sobie wyobrazić jak można mieszkać w takim miejscu...

Kupę osób by chciało w Grecji mieszkać...

DarCro napisał(a):Kupę osób by chciało w Grecji mieszkać...

Osób, patrzących na Grecję przez pryzmat wolnego od trosk urlopu, bo wakacje w Grecji to jednak coś innego niż grecka codzienność. Podobnie rzecz ma się z Chorwacją i innymi krajami, których powierzchowność, nawet najlepiej poznana, nas zachwyca. Osobiście znam Greka, który jest świadomy piękna swojego kraju, ale w życiu nie chciałby wrócić do niego na stałe. Dodam, że gość opuścił Grecję, mając 18 lat. Dziś jest już po 60-ce. Wyjechał na studia do Niemiec, gdzie założył rodzinę i osiadł. Niedawno, słysząc moje zachwyty na Grecją, stwierdził, że Grecja mimo wielu swoich zalet ma jedną zasadniczą wadę: mieszka w niej za dużo Greków Nie do końca go zrozumiałem, bo niby skąd, a on nie rozwinął tematu. Może kiedyś dopytam, np. po kolejnym urlopie w Grecji.

kulka53 napisał(a):(...) Nie bardzo tylko wiedzieliśmy, jaką rolę mają pełnić te cegłówki na kamiennych blokach... może przytrzymywać je, by meltemi ich nie zdmuchnął? (...)

Prawdopodobnie jakiś dowcipny turysta lub tubylec chciał dać komuś (Wam) do myślenia

Super są te "postindustrialne" zdjęcia

longtom napisał(a):Piękne, mimo pogorzeliska, miejsce.

O ile piękniejsze byłyby greckie wakacje z 4x4.

Pożary były niewiele wcześniej, sądzę że wczesnym latem, bardzo mało jeszcze było śladów odradzającej się roślinności.

Uprzedzając fakty powiem, że spędzimy na tej plaży chwilę, co prawda na sam dół nie zjechałem, ale tak do połowy .

Piękniejsze też, ale o ile łatwiejsze byłyby wakacje...

4x4 wg mnie nie jest niezbędne do poruszania się po takich traktach, nam zwykle wystarczyłby większy prześwit i może trochę większe koła, choćby "czternastki" .

W każdym razie 4x4 nie zaszkodziłby z pewnością... pracuję nad tym

DarCro napisał(a):Kupę osób by chciało w Grecji mieszkać...

Podobnie jak w Chorwacji
Wystarczą jedne wakacje i już wyobraźnia podpowiada mały kamienny domek ozdobiony bugenvillą z widokiem na Jadran
Rzeczywistość zwykle okazuje się brutalna...

Ten domek na fotce może i ma niezły widok, może nawet ma dociągniętą wodę , ale na pewno nie było do niego dojazdu... i głównie to miałem na myśli. Nawet w raju (podatkowym) jakim jeszcze do niedawna była GR nie zawsze musi być tylko rajskie

eystrasalt napisał(a):Osób, patrzących na Grecję przez pryzmat wolnego od trosk urlopu, bo wakacje w Grecji to jednak coś innego niż grecka codzienność. Podobnie rzecz ma się z Chorwacją i innymi krajami, których powierzchowność, nawet najlepiej poznana, nas zachwyca.

Dokładnie... wystarczy parę butelek rakiji opróżnionej z "gościnnym" chorwackim gospodarzem i już niektórzy widzą siebie, spędzających resztę życia wśród serdecznych przyjaciół

eystrasalt napisał(a):Grecja mimo wielu swoich zalet ma jedną zasadniczą wadę: mieszka w niej za dużo Greków

Co do Greków to faktycznie różne opinie można usłyszeć i samemu mieć. Nam trudno mieć jakieś wyrobione zdanie, bo z Grekami tak naprawdę mamy niewiele do czynienia , staramy się być jak najbardziej samowystarczalni. Z tego co zaobserwowałem, okazują nam coś pomiędzy obojętnością a życzliwością i zaciekawieniem. Za wiele do zarzucenia im nie mamy... nie wyganiają nas z plaż na których nocujemy a to najważniejsze. Wydaje mi się, że są dumni ze znaczenia swego kraju w historii Europy, (w czym poniekąd przypominają nas ), a przekonanie o tym, że wiele im się należy, więcej niż innym, bierze się z faktu bardzo trudnej historii jakiej ich ziemie doświadczyły. Sam fakt, że wiele historycznie greckich terenów nie leży w granicach Grecji (znów podobieństwo do nas) na pewno jest czymś co nie do końca akceptują i o co mogą mieć pretensje do Zachodu.
Ale też z drugiej strony... każdy jest kowalem własnego losu

eystrasalt napisał(a):Prawdopodobnie jakiś dowcipny turysta lub tubylec chciał dać komuś (Wam) do myślenia

Może nudziło się któremuś robotnikowi podczas wyczerpującej pracy przy odbudowie wieży

eystrasalt napisał(a):Super są te "postindustrialne" zdjęcia

Dzięki.
Będzie ich jeszcze trochę.

Pozdrawiam

Kulka - czy Lidia wytrzymuje trudy podrózy i niebezpieczeństwa jakie na Was mogą czychać ???

Surowy krajobraz..ale ta zatoczka (i okoliczne) całkiem, całkiem.

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):

Bomba!

Odrobilłem znów zaległości.... i tak się zastanawiam... za niecałe trzy miesiące ZNÓW Grecja?

darek1 napisał(a):Kulka - czy Lidia wytrzymuje trudy podrózy i niebezpieczeństwa jakie na Was mogą czychać ???

Oczywiście że wytrzymuje, jest bardzo odporna psychicznie
Zresztą... jakie niebezpieczeństwa niby nam zagrażają ?
Trochę jedynie męczy ją wielogodzinna (dwudniowa) podróż powrotna w naszym "komfortowym inaczej" autku

A co do pw , to nie, nie mieliśmy cichych dni w czasie tych wakacji

Vjetar napisał(a):Surowy krajobraz..ale ta zatoczka (i okoliczne) całkiem, całkiem.

Ten surowy krajobraz to jedna z głównych przyczyn, które sprawiły że tak bardzo zakochałem się w Grecji i jej wyspach...

tony montana napisał(a):Odrobilłem znów zaległości.... i tak się zastanawiam... za niecałe trzy miesiące ZNÓW Grecja?

Fajnie Tony, że zaglądnąłeś
Nawet bardzo fajnie , przypomniałeś mi, że to już tylko niecałe 3 miesiące...
No i zgadłeś - ZNÓW Grecja
Nie dalej jak wczoraj powstał dokładny plan... kiedy, dokąd, jakim promem

A kto wie, czy za niecałe 7 miesięcy też GDZIEŚ TAM nie pojedziemy , jak już pisałem, chyba rzucimy monetą by zdecydować o celu

Pozdrawiam

22 września, niedziela c.d.

Megalo Chorio sobie odpuszczamy. Jest już coraz później, a wyspa nie jest duża... nie musimy przecież dziś objechać całej . Trochę się boję czy nie będzie za stromo, ale ok, ryzykujemy. Zjeżdżamy do Avessalos.

Oaza zieleni wśród spalonych gór.





Krajobraz naprawdę mocno księżycowy



Ten pan był trochę zdziwiony



Ufff...zjechaliśmy. Do pokonania jeszcze ostatnia przeszkoda









Osiołki były cudne, a Małgosia – zachwycona

Ja ruszyłem na obchód



Niestety, plaża i okolica była dość mocno rozczarowująca. Kamienie, także w morzu, brak możliwości schowania się w cieniu, brak też dobrego miejsca na nocleg.



Za to natknęliśmy się na skalne okazy





A każdy ruch był bacznie obserwowany

Mimo niewątpliwie sympatycznego towarzystwa zdecydowaliśmy, że tu nie zostaniemy. Pozostało jeszcze wdrapać się z powrotem pod górkę te 3-4 szutrowe kilometry, co uczyniliśmy dogrzewając się nieco cieplutkim powietrzem z silnika . Trzeba jednak przyznać, że na Serifos sporo jest przepięknych widoków.

Zatoka Koutalas (na horyzoncie Milos i Antimilos )







Północne wybrzeża wyspy.











Kithnos



c.d.n.

mysza73 napisał(a):Śliczne , zwłaszcza te małe ,

jestem cały czas jakby co .

No ja myślę

A oślątko nawet mi się podobało