Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.01.2010 17:11

NieGÓRSKIE LATO 2009

SPIS TREŚCI

Rumunia lato 2009

1. Satu Mare, nocleg za Bistritą klik
2. Bistrita, Gherla - katedra ormiańska klik
3. Cluj-Napoca klik
4. Alba Julia - cytadela, kompleks Soborowy, Kościół św. Michała klik
5. Hunedoara klik
6. Sibiu klik
7. Medias - gród miejski Margareta klik
8. Biertan - kościół warowny (UNESCO) klik
9. Sighisoara (UNESCO) klik
10. Wioska Viscri (UNESCO), Bunesti, Poiana Brasov klik
11. Rasnov - zamek chłopski (UNESCO) klik
12. Busteni, Sinaia - Pałac Peles i Pelisor klik
13. Prejmer - kościół warowny (UNESCO) klik
14. Harman - kościół warowny klik
15. Brasov klik
16. Brasov - wjazd na Tampę klik
17. Trasa Transfogaraska klik i klik
18. Trasa Transfogaraska - Balea Lac, jezioro Vidraru, klik
19. Curtea de Arges klik
20. Przejazd do Bułgarii, most Giurgiu-Ruseklik

Bułgaria lato 2009

1. Park Narodowy Rusenski Lom (UNESCO) - skalne cerkwie klik
2. Arbanasi - Cerkiew Narodzenia Chrystusa klik
3. Wielkie Tyrnovo klik i klik
4. Przełęcz Szipka, Szipka-Buzludża klik
5. Szipka - cerkiew Narodzenia Pańskiego, wieś Kałofer klik
6. Płowdiw klik
7. Baczkowski Monastyr klik
8. Czudnite Mostowe, Siroka Łyka, wąwóz Trigradski klik

Grecja lato 2009 i powrót przez Bułgarię i Serbię

1. Kastoria 2006 klik
2. Kavala klik
3. Plaża w Keramoti klik i klik i klik
4. Kavala, Dobriniszte, wąwoz Vracata klik
5. Biełogradczik klik
6. Dunaj - trasa Negotin-Stubik-Klokocevac Golubac klik
7. Dunaj - Smederevo klik


--------------------------------------------------------

Witamy ponownie wszystkich naszych Czytelników i zapraszamy na wspólną podróż po krajach Europy południowo wschodniej: Rumunii i Bułgarii. Zaglądniemy też na chwilkę do Grecji 8O , a także Serbii :D .

----------------------------------------------------------

Jak zawsze na początek parę słów wstępu :wink:


Wydawałoby się, że po bardzo udanym lecie 2008 kiedy to wędrowaliśmy bułgarskimi górskimi szlakami, taki pomysł by coś więcej zobaczyć w tym kraju, zahaczywszy także o Rumunię, byłby całkiem naturalny. Jednak było zupełnie inaczej :roll: . Już wiosną opracowałem plan górskich, letnich wędrówek po Bośni i Czarnogórze, bardzo chciałem ponownie zaglądnąć do MNE i zobaczyć to, czego jeszcze się nam nie udało, bardzo chciałem też choć trochę poznać góry BiH. Ponieważ plan był dość szeroki, tzn obejmował spory obszar, nie było możliwe znalezienie dogodnej bazy wypadowej w jednym, góra dwu miejscach jak to mieliśmy w zwyczaju do tej pory. Zatem po wspólnych konsultacjach i naradach, takim małym "brainstormingu" :wink: postanowiliśmy......... kupić namiot 8O :wink: :lol: by móc swobodnie się przemieszczać i mieć możliwość wygodniejszego nocowania. Nie bez znaczenia była tu zeszłoroczna, niemalże zaporowa cena euro, a jakoś nie wydawało się nam możliwe do realizacji spanie w niewielkim samochodzie przez ponad dwa tygodnie :? . Za 200 zł zakupiliśmy więc dwuosobowy namiot firmy Fjord Nansen, a także dwie karimaty.


Wyjazd był zaplanowany na czwartek, 30 lipca 2009. Mniej więcej w połowie lipca Lidia, obuta jak to w lecie, jedynie w sandałki, szła do pracy po schodach swojego budynku. Po prostu potknęła się zahaczając o stopień dużym palcem u nogi czego efektem było prawie całkowite oderwanie paznokcia tegoż palca........ O włożeniu górskich butów mogła od tej pory jedynie pomarzyć, nie mówiąc już o chodzeniu po kamienistych ścieżkach. W jednej chwili opracowany plan górskich wejść upadł, mogliśmy sobie odłożyć go głęboko do szuflady albo raczej w odległe zakamarki naszych umysłów......


Co robić teraz 8O :?: . Po górach nie pochodzimy, namiot mamy......Obawialiśmy się wyjazdu na południe w środku lata, jak zwykle był to strach przed upałami nie do zniesienia. Może zatem północ, Dania, Szwecja i Alandy :?:, taki pomysł też już kiedyś miałem, wciąż brak na niego czasu a tu nadarza się taka okazja. Nagle wpadam na pomysł, a może Rumunia :?: . A może by jeszcze połączyć ją z Bułgarią, tam jeszcze sporo mogłoby na nas czekać, i północną Grecją, Meteory, półwysep Pilion? Po drodze ponownie zahaczyć o Macedonię, Serbię, może być ciekawie :wink:


Rumunia, Bułgaria i Grecja w namiocie, na dziko....... hmmm :roll: czy nie jest to przypadkiem za duży hardcore? :wink: . Ponieważ o podróżach najlepiej myśli mi się w pracy :wink: , szybko przedstawiam na gg mój nieco extremalny pomysł mojej przyszłej towarzyszce trudów i niewygód, jak było do przewidzenia Lidii ten pomysł od razu się podoba :D . Przez kilka dni rozważamy obie możliwości, północną i południową, wszystkie za i przeciw. Zwycięża tzw. RBG, czyli skrót nazw trzech państw do których jedziemy, a w wyborze przeważył fakt podstawowy - przecież to są Bałkany........


Nigdy nie byliśmy w Rumunii. Bałem się trochę tego kraju, stereotyp biedy, kradzieży i żebrzących na wielką skalę rumuńskich Cyganów nie został obalony nawet przez fakt przyjęcia Rumunii do UE. Co prawda ubiegłoroczna Bułgaria pokazała, że stereotypy są warte tyle, by absolutnie nie zaprzątać sobie nimi głowy, ale co już trochę znana Bułgaria to Bułgaria, a co nieznane to nieznane.......
Nigdy nie miałem zamiaru być w Rumunii, nawet przez moment koncepcja zobaczenia tego kraju nie przemknęła przez moją głowę. Nawet kiedyś napisałem tak:

kulka53 5 grudnia 2008 napisał(a):Rumunia (może niesłusznie) nie jest naszym wakacyjnym celem, ale fajnie, że można się czegoś obiektywnego i ciekawego o tym kraju dowiedzieć


Nie miałem większego pojęcia co ciekawego jest w tym kraju, co warto zobaczyć, gdzie się udać. Zdobycie w bibliotece przewodnika w szczycie sezonu okazuje się niemożliwe, dobrze że chociaż była jakaś wiekowa mapa..... Przewodniki Bułgarii, Grecji i Serbii udało się zdobyć. Na szczęście Lidia pożycza od kolegi z pracy przewodnik Bezdroży. A poza tym od czego jest cro.pl :wink: , nie na darmo przecież całą zimę czytaliśmy relację-przewodnik PAPa :D , skąd pochodzi powyższy cytat. Kto też czytał, ten wie, że to jedna z tych bardziej opisowych, z bardzo długimi komentarzami, ale jakże w tym, naszym przypadku bardzo pożytecznych relacji. W ruch idzie drukarka i plik około 30 kartek z opisem samej tylko Rumunii czeka na wgłębienie się w niego. Zostaje około tygodnia do wyjazdu, Lidia czyta internet, przewodniki i PAPowe opisy podrzucając mi hasła które warto i trzeba na pierwszy raz zobaczyć, ja siedzę nad mapą, wyszukuję obco brzmiące nazwy miast i wiosek i wymyślam trasę dojazdu i koncepcję jak i gdzie pojechać by jakoś sensownie wszystko połączyć mając na to około 5-6 dni. Bułgaria jest łatwiejsza, tu zachód mamy "zaliczony" a nad jej morze w sierpniu zdecydowanie nas nie ciągnie..... Nad natomiast Grecją szczególnie się nie zastanawiamy licząc, że "jakoś to będzie" :lol:


Na szczęście większość zakupów została zrobiona już wcześniej. Właściwie od wyjazdów z poprzednich lat różniły się tylko znacznie większą ilością wody mineralnej i soków, konieczne wydaje się nam zabranie dużej ilości wody przegotowanej i także zwykłej kranówki. Jedzie z nami 10 słoików z zawekowanym mięsem, chleby o długiej trwałości i chrupkie, najlepszej jakości wędliny, pakowane sery, nieco warzyw, nieśmiertelne zupki w proszku, makarony, ryż, parę gotowych dań obiadowych. Zastanawiam się jeszcze nad kupnem samochodowej lodówki, nie po raz pierwszy zresztą, i nie po raz pierwszy z ciężkim sercem porzucamy ten pomysł. Nie ma szans by upchnąć jeszcze i takie pudło do małej Felicji :roll:

Tyle tytułem wstępu :wink:


Pierwszy tak w pośpiechu i nie do końca dopracowany wyjazd zbliża się wielkimi krokami. W końcu nadchodzi czwartek, 30 lipca 2009......

c.d.n.

PS Piotrek B , dzięki :D
Ostatnio edytowano 30.03.2014 10:20 przez kulka53, łącznie edytowano 2 razy
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 17.01.2010 17:39

No doczekałam się :D Dodatkowo się udało - jestem pierwsza :D

Czekam na cdn... i mam nadzieję, że kontuzja Małgosi mimo wszystko doprowadziła Was do równie ciekawych wakacji jak zwykły czynić to góry?

pozdrawiam
:D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.01.2010 17:44

No to ruszam na te Wasze szlaki :roll: niegórskie, gdyż takie właśnie w razie czego łatwiej :) będzie mi powrórzyć, niż zdobywanie szczytów.

kulka53 napisał(a):Nigdy nie miałem zamiaru być w Rumunii, nawet przez moment koncepcja zobaczenia tego kraju nie przemknęła przez moją głowę. Nawet kiedyś napisałem tak:
kulka53 5 grudnia 2008 napisał(a):Rumunia (może niesłusznie) nie jest naszym wakacyjnym celem, ale fajnie, że można się czegoś obiektywnego i ciekawego o tym kraju dowiedzieć


A przez moją głowę myśl ta co jakiś czas przemyka, zamieszczone na cropli relacje tylko ją co rusz uaktywniają :D . Ostatnio nawet przeczytałam książkę , żeby się wczuć w klimaty, do tej pory u nas na forum najbardziej oddane chyba przez Jo_Annę (oczywiście u PAP-a konkretów więcej, ale to relacja Joanny ukazała tę prawdziwą 8) rumuńską duszę).

Co prawda, we wrześniowej "lądowej" kolejce jest przede wszystkim Grecja, ale kto wie? Kiedy okazało się, że jedyny możliwy termin rejsu na Cyklady zupenie nie pokrywa się z moimi urlopowymi możliwościami, zaczęłam intensywnie myśleć, dokąd zamiast? Oprócz Grecji, padł też pomysł Rumunii z namiotem :wink: . W przeciwieństwie do Was, sprzęt mamy już od lat, chociaż używamy go tylko w kraju. Ostatnio nawet, w związku ze stopniem zużycia, został wymieniony na nowszy model.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.01.2010 17:54

O jak fajnie, że już startujecie z niegórską relacją :D Bardzo jestem ciekawa Rumunii widzianej Waszymi oczami oraz tego, jak Wam się podobało życie pod namiotem :D
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 17.01.2010 17:55

Ja też zapisuję się do czytelni, zwłaszcza będę czekała na Rumunię..
Mój mi głowę suszy o nią, a ja oczywiście mam przed oczami rumuńskie żebrzące dzieci, brud i same negatywne emocje... :roll:
Po co mam tam jechać, skoro Cro taka piękna ;)
Może mi się dzięki Tobie odmieni :twisted:
Pozdrówka!
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 17.01.2010 18:20

kulka53 napisał(a):Nawet kiedyś napisałem tak:

kulka53 5 grudnia 2008 napisał(a):Rumunia (może niesłusznie) nie jest naszym wakacyjnym celem, ale fajnie, że można się czegoś obiektywnego i ciekawego o tym kraju dowiedzieć


Witojcie Kulki,

Ten cytat bardzo dobrze pamiętam ... i fajnie, że jednak zmieniliście zdanie :) ... Ciekaw jestem na ile wasze obawy spełniły się a na ile nie ... no i na ile me wypociny były w praktyce przydatne do czegokolwiek :wink: :) :?:

Pozdrawiam,

PAP
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.01.2010 20:39

Tymona napisał(a):mam nadzieję, że kontuzja Małgosi mimo wszystko doprowadziła Was do równie ciekawych wakacji jak zwykły czynić to góry?

Nie ma tego złego....... :lol: , nasze wakacje z reguły, zwłaszcza jak dopisze pogoda, są bardzo udane :idea: .
W naszym tego słowa rozumieniu rzecz jasna :wink:

dangol napisał(a):przez moją głowę myśl ta co jakiś czas przemyka

Nam, jak wspomniałem, nie przemykała :lol:
Ale, może Ciebie i też innych zachęci fakt, że w tym roku najprawdopodobniej tam wracamy....... :roll: . To duży i naprawdę interesujący kraj, co zresztą świetnie pokazuje Franz. Nasze spojrzenie będzie takie trochę surowe, w końcu byliśmy tam po raz pierwszy.

dangol napisał(a):Co prawda, we wrześniowej "lądowej" kolejce jest przede wszystkim Grecja

Wiem że lato masz już niezmiennie zajęte na Kaszuby, dlatego trudniej w jednym wrześniu zmieścić wszystkie plany.... Rumunia jest tak blisko, że nawet tydzień urlopu, wspomagany jakimś długim weekendem może być ciekawym rozwiązaniem :roll:

dangol napisał(a):Oprócz Grecji, padł też pomysł Rumunii z namiotem :wink:

No no :wink: :lol:

maslinka napisał(a):jak Wam się podobało życie pod namiotem

:D :D :D
Przeżyliśmy :wink: , nie było źle, mimo, ze było bardziej dziko, niż można to sobie wyobrazić :lol: .
W każdym razie w tym roku prawdopodobnie apartamenty już nas nie ugoszczą......

mutiaq napisał(a):ja oczywiście mam przed oczami rumuńskie żebrzące dzieci, brud i same negatywne emocje... :roll:

Naprawdę, myśleliśmy tak samo ...... można czytać relacje, można oglądać zdjęcia, stereotypy niełatwo przełamać. Trzeba pojechać i zobaczyć na własne oczy.

mutiaq napisał(a):Po co mam tam jechać, skoro Cro taka piękna

Chorwacja jest piękna, to świetny kraj na udane wakacje, oferuje tak wiele różnych możliwości, które zadowolą każdego (no może prawie każdego :wink: ) . Ale czy zawsze tylko o piękno nam chodzi? . Im więcej człowiek zobaczy, tym bardziej poszerzają się horyzonty, staje się bardziej tolerancyjny, więcej rozumie. Jak to było....? :wink: aaa, "podróże kształcą" :lol:
My mamy możliwość wyjazdu co najmniej 2 razy w roku więc nie musimy aż tak strasznie wybierać miedzy chociażby Chorwacją wypoczynkowo a zwiedzaniem wnętrza innego kraju albo górami. Jeden urlop zdecydowanie nam nie wystarcza :idea:

PAP, super, że się pojawiłeś, bardzo się cieszymy :D

PAP napisał(a):na ile me wypociny były w praktyce przydatne do czegokolwiek

Oj były, były :D .
Owszem, zdarzyło się nam już w przeszłości, że w podjęciu decyzji gdzie jechać pomagało nam rzucenie monetą :lol: (autentycznie :!: ) . W tym przypadku w podjęciu decyzji a wręcz w powstaniu takiego pomysłu do awaryjnej realizacji decydująca była Twoja relacja..... Skoro PAP z dwójką małych dzieci dał radę, dlaczego my nie mielibyśmy dać. Dołożyliśmy tylko pomysł autorski w postaci noclegów na dziko w namiocie :lol: . Nawet zastanawialiśmy się, czy nie dać w tytule relacji dopisku ".....śladami PAPa" :lol:

Dzięki za obecność :D , to doping do dalszego pisania :D

Pozdrawiamy
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.01.2010 20:59

mutiaq napisał(a):Po co mam tam jechać, skoro Cro taka piękna

W ostatnich czterech latach byłem sześciokrotnie w Rumunii, nie licząc tranzytu przy powrocie z Turcji. Mógłbym powiedzieć "po mam jechać gdzie indziej, skoro Rumunia taka piękna". :lol: Ale tak nie powiem - chętnie jeżdżę również w zupełnie nowe, nie znane mi jeszcze miejsca.

kulka53 napisał(a):Ale czy zawsze tylko o piękno nam chodzi?

No wiesz! W kontekście Rumunii?!.. ;)

kulka53 napisał(a):Im więcej człowiek zobaczy, tym bardziej poszerzają się horyzonty, staje się bardziej tolerancyjny, więcej rozumie.

Mogę tylko przyklasnąć. :P

Pozdrawiam,
Wojtek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.01.2010 21:14

Pozwólcie, że też się przysiądę, poczytam i pooglądam... :lol:
Pozdrav
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.01.2010 21:26

Witam!

Jak to paznokieć może zmienić plany :) ... znam to doskonale z własnego doświadczenia.

I ja się dosiadam, ciekaw między innymi namiotowego życia w Rumunii (znajomi żony cały czas straszą nas niedźwiedziami :) ).

Pozdrawiam
Interseal M.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.01.2010 21:44

Franz napisał(a):W ostatnich czterech latach byłem sześciokrotnie w Rumunii, nie licząc tranzytu przy powrocie z Turcji. Mógłbym powiedzieć "po mam jechać gdzie indziej, skoro Rumunia taka piękna". :lol: Ale tak nie powiem - chętnie jeżdżę również w zupełnie nowe, nie znane mi jeszcze miejsca.

A pisałeś, że byłeś jeszcze w czasach studenckich :D
Mamy świadomość, że w te kilka dni zaledwie "liznęliśmy" Rumunię, nawet malutkiej Czarnogóry nie da się zobaczyć w dwa tygodnie a co dopiero kraju o powierzchni porównywalnej z Polską :roll: . W tym roku spróbujemy nieco to jeszcze nadrobić.

Franz napisał(a):
kulka53 napisał(a):Ale czy zawsze tylko o piękno nam chodzi?

No wiesz! W kontekście Rumunii?!.. ;)


Nieeee :D , chodziło mi o to, że nie zawsze chodzi o piękno, chodzi o poznanie nowego niezależnie jakie jest, po prostu, dla samego poznania...

slapol napisał(a):Pozwólcie, że też się przysiądę, poczytam i pooglądam...

Jasne, miło nam powitać nowego Czytelnika :D
W przypadku tej relacji z całą pewnością jedno już nas z Twoją Maderą łączy, błyskawiczna decyzja o wyjeździe :lol:

Interseal napisał(a):I ja się dosiadam, ciekaw między innymi namiotowego życia w Rumunii (znajomi żony cały czas straszą nas niedźwiedziami :) ).

Troszkę się obawialiśmy, w końcu nie dość że pierwszy raz w Rumunii, pierwszy raz pod namiotem to jeszcze pierwszy raz na dziko :lol: .
A co do niedźwiedzi, uprzedzę fakty, podróżując "niegórsko" nie spotkaliśmy ich, na szczęście :D . Chociaż, podobno naprawdę jest ich tam sporo.

Pzdr
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.01.2010 21:56

Kulka - pisz :wink:
Romków pooglądam Waszymi oczami i równolegle w relacji Wojtka.
W ub. roku o mały włos byłbym tam ale ......wygrała Serbia.
Rumunie pamiętam jako piekny kraj tyle, że ostatni raz byłem tam jak panowało Słoneczko Karpat :lol:
Kiedyś pasuje wrócić na stare śmieci.
Pozdrav
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.01.2010 22:05

kulka53 napisał(a):A pisałeś, że byłeś jeszcze w czasach studenckich :D

I wtedy od razu się zalubiłem w Rumunii. :)
A tu wspomniałem tylko o tych ostatnich wizytach, które udało mi się odbyć z całkiem przyzwoitą częstotliwością.

kulka53 napisał(a):A co do niedźwiedzi, uprzedzę fakty, podróżując "niegórsko" nie spotkaliśmy ich, na szczęście :D . Chociaż, podobno naprawdę jest ich tam sporo.

Owszem, sporo. Tyle, że przez ostatnich kilka lat wszystkie nieprzyjemne "misiowe" konsekwencje - to nie kwestia noclegów, tylko bliskie spotkania trzeciego stopnia w świetle dziennym. Do tego, czasami wspomaganym błyskiem flesza...

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.01.2010 22:34

kulka53 napisał(a):Troszkę się obawialiśmy, w końcu nie dość że pierwszy raz w Rumunii, pierwszy raz pod namiotem to jeszcze pierwszy raz na dziko :lol: .
A co do niedźwiedzi, uprzedzę fakty, podróżując "niegórsko" nie spotkaliśmy ich, na szczęście :D . Chociaż, podobno naprawdę jest ich tam sporo.

Pzdr

Ten namiot ciągle się przewija :lol: Oj, będziecie musieli dokładnie nam opisać swoje przeżycia pod namiotem :wink: Uwielbiam "namiotowe" wakacje, więc szczególnie mnie to interesuje :D

Dobrze, że nie spotkaliście żadnych miśków. Myśl o nich trochę mnie przeraziła ostatnio w Tatrach wiosną, gdy byliśmy sami na szlaku... Czasem lepiej nie myśleć o takich niespodziewanych atrakcjach.

Wygląda na to, że wszyscy czekają głównie na Rumunię :wink: To ja powiem jeszcze, że Grecją również nie pogardzę :wink:

Pozdrawiam serdecznie :)
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 17.01.2010 22:44

kulka53 napisał(a):W tym przypadku w podjęciu decyzji a wręcz w powstaniu takiego pomysłu do awaryjnej realizacji decydująca była Twoja relacja..... Skoro PAP z dwójką małych dzieci dał radę, dlaczego my nie mielibyśmy dać. Dołożyliśmy tylko pomysł autorski w postaci noclegów na dziko w namiocie :lol: . Nawet zastanawialiśmy się, czy nie dać w tytule relacji dopisku ".....śladami PAPa" :lol:


Kulki,

Jeśli tak tom rad bardzo :D :D ... i sądząc po waszych planach na ten rok nie żałujecie mego na Was wpływu :) ... ja nie wiem jak było w waszym wypadku, ale ja gdybym był wtedy na waszym miejscu to bym bez wątpienia dużo zachęty do odwiedzin w RO czerpał z relacji Franza :papa:, że o cytowanej tu już JoAnnie :papa: nie wspomnę, bo jego górskie fotki pokazują piękno tego kraju ... ja na ten przykład dzięki Niemu utwierdziłem się w przekonaniu, że warto przejechać przełęczą Bicaz, do której w 2008 nie dotarliśmy za sprawą wrednej śrubki :lol: ... a wracając do Was, to jak tak dalej pójdzie to może uda mi się Was też przekonać do samego południowego końca wybrzeża BG (czytaj Sinemorec), abyście tam zajrzeli ze swym przenośnym domkiem i pokosztowali go nim dotrze tam komercja :) ...

A tak a propos mego 'powrotu', to faktycznie wczoraj zajrzałem na forum po baaaaaardzo długiej przerwie szukając w relacji Krzysztofa FF jednego namaiaru, a dziś patrzę taaaaka miła niespodzianka w postaci początu waszej relacji :D ... telepatia czy cóś :roll: 8O :wink: :lol: :lol: ...

Pozdrawiam,

PAP
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 35
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone