Kiedyś przerabiali Polonezy na takie z namiotem na dachu.
Miały przebudowaną tylną klapę tak, że można tam było wejść i kuchnię urządzić.
Dziś też można znaleźć takie wynalazki
weldon napisał(a):Kiedyś przerabiali Polonezy na takie z namiotem na dachu.
Miały przebudowaną tylną klapę tak, że można tam było wejść i kuchnię urządzić.
Dziś też można znaleźć takie wynalazki
kulka53 napisał(a):Cmentarz na półkach.... dreszcz przeleciał nam po plecach. Zaglądnąłem do jednej uchylonej skrzyneczki... wewnątrz ładnie poukładane kosteczki i czaszka, tak wyglądają tu trumny
To było makabryczne wrażenie, szybko zwialiśmy stamtąd. Potem zastanawialiśmy się tylko w jaki sposób i kiedy te ludzkie szczątki trafiają z miejsc pochówku do tych skrzynek .
c.d.n.
janusz.w. napisał(a):John Mole, wspomniany przeze mnie opisywał dosyć dokładnie 'procedury' wyjmowania szczątków zmarłych po określonym czasie z grobowców na cmentarzu i 'magazynowaniu' ich w specjalnym pomieszczeniu... O ile pamiętam chodziło o brak miejsca na cmentarzu . Muszę sięgnąć jeszcze raz do książki.
longtom napisał(a):Widziałem kiedyś reportaż z Hawany, tam też tak robią.
weldon napisał(a):W starożytnej Grecji i jej koloniach, otwierali groby mniej więcej po dwudziestu latach i pozbywali się starych szczątków, żeby zrobić miejsce dla nowych.
babeczka napisał(a):Zachwycająca jest taka ilość urginii, są rzeczywiście piękne . Czy mogę zamówić cebulkę urginii ?:), no i jeszcze taki rudy kotek mi się marzy
Urginie w Grecji bywają często kwiatami cmentarnymi, ale tez istnieje zwyczaj obdarowywanie się nimi na Nowy Rok.
tony montana napisał(a):Nadal twierdzę, że błękit nieba pięknie współgra z białymi elewacjami. No i te chochlaki... to była jedna z tych rzeczy, która najbardziej podobała mi się na Rodos - jedynej JAK NA RAZIE mej bytności w Grecji...
razpol napisał(a):Jak zawsze kapitalne widoki.. Wschód słońca... Świetnie musi być obudzić się w takiej scenerii.. Też bym pewnie bardzo wcześnie wstawał.