DarCro napisał(a):Jadąc na Milos nastawiłbym się na to, by w takim miejscu sobie przynajmniej pół dnia pobyć jak nie cały...
I my też spędziliśmy tan dużo więcej czasu niż sądziliśmy. Byliśmy tam jakieś 3 godziny... dlatego pomęczymy Was jeszcze trochę fotkami z tego miejsca
morto15 napisał(a):Ten widok trochę przypomina księżycowy Pag
DarCro napisał(a):Też mi się z Pagiem skojarzyło.
CROberto napisał(a):Niech fani Pagu się nie irytują ale..... przy Sarakiniko odpada w przedbiegach.....
Jak dla mnie Sarakiniko wygląda podobnie do Pagu, ale tego widzianego z daleka, z góry. Pamiętam widok z drogi z Karlobagu na przełęcz Ostarijska Vrata, stamtąd nagie skały Pagu wyraźnie odcinały się swą bielą od granatu morza. Z bliska jednak to zupełnie inne miejsce, inne skały, inny krajobraz .
Ja też zawsze byłem wielkim fanem Pagu. Dla nas jest to najodpowiedniejsza chorwacka wyspa, piękna widokowo (widok na Velebit powala), ze stosunkowo dużą ilością łatwo dostępnych a niezabudowanych plaż. Sarakiniko jest po prostu czymś innym, myślę, że raczej jedynym w swoim rodzaju .
razpol napisał(a):CUDO! Chciałbym tam kiedyś się znaleźć.
Wszystko przed Tobą
Jeszcze 2-3 lata temu myśl o odwiedzeniu Cyklad wydawała mi się równie realna jak zdobycie Mount Everestu albo któregoś z biegunów .
dangol napisał(a):Tego cudu natury faktycznie nie można ominąć!
Zwłaszcza, że dotrzeć można tu nie tylko od strony wody, jak to sklanych grot Kleftiko.
Jeśli kiedyś trafię na Milos, z pewnością dotrę w to miejsce... Do kolorowej Klimy zresztą też
Cieszę się, że i Tobie się podobało
Co do Kleftiko... łudziliśmy się przez chwilę, że może da się tam jednak dotrzeć lądem, ale to rzeczywiście jest o ile może nie niemożliwe, to przynajmniej bardzo długotrwałe i trudne. Na przeszkodzie stoi tu m.in. kolejna kopalnia . Wędrówka z jakiejś innej strony (nie wiem nawet dokładnie skąd by trzeba iść) to raczej na cały dzień i dla hardkorowców. Z pewnością dużo łatwiej po prostu popłynąć jednym z wielu jachtów/łódek stojących w Adamas. Z tego co widzieliśmy, koszt takiego parogodzinnego rejsu (były 2 czy 3 trasy zaliczające kilka ciekawych miejsc u brzegów wyspy) to 30 euro za osobę. Z tym, że najlepiej byłoby być około 10 osobową grupą .
frape napisał(a):My też lubimy dzikie puste tereny - zieloną trawkę mamy pod nosem, a na wakacjach chcemy czegoś innego - ciekawszego
W pełni podpisuję się pod tym zdaniem .
babeczka napisał(a):Czytam, oglądam i podziwiam. Ciesze się, ze wiele jeszcze obiecujecie
Mam nadzieję, że nie rozczarujemy
Nie wszędzie jest tak "inaczej", czasem jest po prostu zwyczajnie.
Milos z pewnością ma kilka miejsc niepowtarzalnych
janusz.w. napisał(a):Niesamowite miejsce...
Oglądam zdjęcia nie wiem który już raz
Ciekawy jestem na ile są to 'plastyczne' formy i jak zmieniają się w czasie...?
Jeszcze dziś pojawi się trochę więcej zdjęć .
Natomiast co do trwałości... trudno powiedzieć, ale wydaje mi się że wbrew pozorom nie jest tak że co roku czegoś wyraźnie ubywa. Krajobraz tego wybrzeża kształtował się wiele tysięcy lat... gdyby było to aż tak nietrwałe, dawno by zniknęlo .
Pozdrawiam