Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012
napisał(a) kulka53 » 13.11.2012 12:38
I gdy tak z szeroko otwartymi oczami wędrujemy przez tę niezwykłą krainę, przychodzi nam niemal w tym samym momencie do głów taka sama myśl... gdyby to miejsce znajdowało się w innym kraju, na ile byłoby ogrodzone, miałoby wytyczone ścieżki, strażników, nakazy, zakazy... ile euro trzeba byłoby zostawić by się tu znaleźć
. Może dlatego tak tu jest, że można sobie do woli pochodzić gdzie się chce (z czego skorzystaliśmy
), bo Milos, choć popularna, nie jest tak oblegana przez turystów jak Santorini?
, to bez znaczenia.
Bardzo w każdym razie zdziwiła nas taka swobodna możliwość kontaktu z tym miejscem, zwłaszcza, że te skały to tak naprawdę nie skały
, tylko takie niewiadomoco. Wapienne zlepieńce, miękkie i kruche, właściwie pod każdym prawie krokiem coś się osypywało. Jednak mimo to nie widzieliśmy wydłubanych w nich napisów, my swoich na „pamiątkę” też nie zostawiliśmy. Ciekawe ile by ich było w naszym wspaniałym kraju o wysokiej kulturze obywateli, wyrytych patykami, pomalowanych sprayami...
.
Jak dobrze, że Grecja jest jeszcze krajem ze swobodnym dostępem do takich miejsc jak to
. Jak dobrze, że Grecja jeszcze jest dla nas RAJEM
.