Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 04.10.2012 20:45

Po Półwyspie Iberyjskim i Majorce Grecja może nie zrobić tak piorunującego wrażenia jakie zrobiła na nas, zresztą każdy ma inne potrzeby i odczucia. Niemniej, nie bez powodu jest tak chętnie odwiedzana przez miliony...

Na Majorce co prawda nie byliśmy, ale zarówno Hiszpanię jak i Portugalię odwiedziliśmy, a mimo to dla nas Grecja i tak jest najpiękniejsza. Skandynawia też cudowna - ale to zupełnie inny świat :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.10.2012 20:57

frape napisał(a):Na Majorce co prawda nie byliśmy, ale zarówno Hiszpanię jak i Portugalię odwiedziliśmy, a mimo to dla nas Grecja i tak jest najpiękniejsza. Skandynawia też cudowna - ale to zupełnie inny świat :)

No to uspokoiłaś mnie :)

Bo myśmy właśnie podczas tych wakacji stwierdzili, że przynajmniej przez jakiś czas nie będziemy eksperymentować i skoro w Grecji jest wszystko, czego nam potrzeba, to te główne wakacje będziemy spędzać głównie właśnie tam :cool: . A Iberię, choć też ciągnęła, odłożymy na "niewiadomokiedy" :wink:

A co do Norwegii, za bardzo przyzwyczailiśmy się chyba, że rano jak wstajemy i wychodzimy z auta to jest nam ciepło i nie pada :wink: :lol:

Pozdrawiam :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.10.2012 21:02

Od zjazdu z autostrady do Metsova nie jest daleko, ale sporo pod górkę. Miejscowość leży nieopodal położonej wysoko, na około 1700 m npm przełęczy Katara. Droga robi wrażenie... nie tylko na nas, ale i na Skodzie, która obciążona, miejscami ledwie ciągnie pod górę na dwójce :roll: . Ale dzięki temu dłużej możemy podziwiać mijane piękne widoki :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Metsovo, leżące na średniej wysokości 1200 m to obecnie dość popularny ośrodek turystyki górskiej, zarówno zimowej jak i letniej. Mieszkają tu potomkowie pasterzy wołoskich, żyjących niegdyś nie tylko z pasterstwa, ale też, za czasów tureckich, z opłat za ochronę przeprawy przez przełęcz. Stoją tu wysokie, kamienno drewniane domy, stare, lub odbudowane w tradycyjnym stylu.

Dziś niedziela... liczyliśmy się z tym, że może być tu sporo ludzi i spory ruch, no i tak też było. Wąską, stromą uliczką zjechaliśmy do samego centrum, do sporego placyku częściowo ocienionego platanami. Wszystko wokół obstawione było samochodami parkującymi na płatnych parkingach (rzecz niezwykle rzadko spotykana w Grecji). My zaparkowaliśmy, jak zwykle, ciut dalej, za darmo :) . Niewielkie wymiary auta bardzo się przydają w greckich wioskach i miastach :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niedaleko miejsca postoju znajduje się ocieniony kościółek i punkt widokowy na okolicę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościółek niestety, był zamknięty... zresztą w tym roku dość często doświadczaliśmy tego faktu :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nieopodal znajduje się ujęcie wody - rzecz dla nas dość istotna :cool: .

Obrazek

W centrum, pod drzewem z charakterystycznym układem konarów 8O stoi kościół Agia Paraskiewi z XV wiecznymi malowidłami. Był otwarty, ale nie mamy zdjęć, był zakaz fotografowania a wnętrza doglądał jakiś człowiek... nie odważyliśmy się zatem na fotki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Upał... wszyscy pochowali się w cieniu :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.10.2012 08:39

W Metsovie jak się okazało nie ma zbyt wiele do pooglądania. Wyczytaliśmy w przewodniku, że warto zejść nieco w dół zbocza, na którym leży miejscowość do XIV-wiecznego monastyru Agios Nikolaos. A że natknęliśmy się na napis i strzałkę właściwie ukierunkowującą chętnych, postanowiliśmy się na ten dół wybrać :wink: . Początkowo nastroje mieliśmy dobre i radosne (o naiwności nieświadomych...), potem troszeczkę zgubiliśmy drogę :? . Napotkana para starszych tubylców wskazała nam tę właściwą uliczkę, schodząc, w dole ujrzeliśmy takie coś:

Obrazek

„O, jest” – wykrzyknąłem radośnie... wywołując z trudem skrywane rozbawienie naszych przewodników. Powiedzieli do nas jeszcze coś po grecku, nie zrozumieliśmy, ale łatwo było się domyślić, że to jednak nie to, czego szukamy, i równie łatwo wywnioskować, że do celu mamy jeszcze kawałek drogi :lol: . Idziemy? Idziemy :idea: .

Zeszliśmy niżej

Obrazek

Jeszcze niżej

Obrazek

I jeszcze trochę...

Obrazek

Widoki były wciąż ładne, choć pod słońce :wink: .

Obrazek

Obrazek

A monastyru jak nie było, tak nie ma :roll: .

Natknęliśmy się na wiatę z ławeczkami... zapewne dla strudzonych wędrowców, którym pot zalewa oczy... nam właśnie zaczynał, mimo że szliśmy ciągle w dół...

Obrazek

Jeszcze ciut niżej zauważyliśmy to:

Obrazek

O rany 8O , jeszcze w dół :? . Idziemy? Idziemy :idea: .

I poszliśmy jeszcze w dół, ścieżką, którą mało kto kiedykolwiek chodził. Po drodze minęliśmy strumyk – ujęcie wody dla monastyru.

Obrazek

Kawałek dalej był i sam monastyr, za murami niewiele było widać

Obrazek

Ale było wejście

Obrazek

Więc weszliśmy 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wewnątrz pusto, cicho, kamienie, stare deski, belki... przypomniał mi się bułgarski monastyr Rożeński. Tam jednak mieszkali jacyś duchowni, tu, odnieśliśmy wrażenie mieszkała jakaś rodzina, na progu domostwa leżały dziecięce zabawki... poczułem się jakbym wszedł komuś na podwórko.

Malutki katolikon z XVwiecznymi malowidłami był zamknięty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Porozglądaliśmy się więc chwilę, jak się okazało obserwowani przez parę oczu, którą Małgosia dostrzegła wewnątrz domu, i wyszliśmy.

Obrazek

Podszedłem jeszcze kawałek w dół, okazało się, że zeszliśmy już prawie na samo dno doliny, którym to łatwo można było się tu dostać asfaltową drogą :evil: . A nas czeka teraz dobre 200 m do góry w upale :? .

Obrazek

Cóż... wyjścia nie ma, trzeba iść. Poszliśmy. Ja jak zwykle szedłem pierwszy :wink:

Obrazek

Po drodze minęliśmy metsovski cmentarz

Obrazek

A to drogowskaz już w centrum wioski

Obrazek

Miejsce może i warte zobaczenia, ale nie na tyle by poświęcić mu aż tyle czasu podczas wchodzenia i schodzenia, podjazd drogą wydaje się być znacznie sensowniejszym rozwiązaniem :roll: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.10.2012 08:40

I na tym zakończyła się nasza wizyta w Metsovie. Jeszcze tylko kilka fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I możemy już jechać. Miejsce może i ładne, jednak wg nas mniej atrakcyjne niż odwiedzone 2 lata temu wioski rejonu Zagori. Tam może warto byłoby jeszcze wrócić, tutaj, raczej nie, no chyba, że w góry.

Bo widoki tu, i sposób poprowadzenia dróg, robią wrażenie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 05.10.2012 09:12

Mimo wszystko, patrząc na zaplecze hotelarsko-pamiątkowe, chyba sporo osób tu zagląda.

Od razu widać, że prowincja żyje zupełnie innym tempem, niż protestujące i manifestujące stale miasta.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 05.10.2012 09:27

kulka53 napisał(a):Obrazek


Taki trochę hvarski klimacik. 8O :D
Velo Grablje od strony Malo Grablje.

Obrazek

pzdr :wink:
PabloX
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 1734
Dołączył(a): 20.05.2012
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) PabloX » 05.10.2012 09:33

kulka53 napisał(a):Od zjazdu z autostrady do Metsova nie jest daleko, ale sporo pod górkę. Miejscowość leży nieopodal położonej wysoko, na około 1700 m npm przełęczy Katara. Droga robi wrażenie... nie tylko na nas, ale i na Skodzie, która obciążona, miejscami ledwie ciągnie pod górę na dwójce :roll: . Ale dzięki temu dłużej możemy podziwiać mijane piękne widoki :)


Widoki przepiękne, a na mnie też robi wrażenie - i to wielkie - do jakich rzeczy jest zdolna poczciwa Felicja. Miałem podobne autko, tyle że kombi, wspominam je z pewną nostalgią, bo kiedy się nie psuła, to była bardzo przyjaznym pojazdem. Ale trafił mi się egzemplarz z serii, która miała wadliwą głowicę silnika (a Skoda nie ogłosiła akcji serwisowej, zamietli to pod dywan), więc kłopotów miałem z tym autkiem co nie miara - zimą było zwykle ok, ale latem strach było pojechać 20 km (a trasy 400-500 km to już była loteria, latem jeździłem głównie nocami, żeby było chłodniej i bez stania w korkach), bo przy wyższych temperaturach i nie daj Boże jakimś korku natychmiast gotował się płyn chłodzący.
Dobrze, że macie Felę z porządniejszej serii.
K2
Croentuzjasta
Posty: 217
Dołączył(a): 30.07.2004
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) K2 » 05.10.2012 13:19

kulka53 napisał(a): zaliczeniem jeszcze jednej górki... TEJ górki :wink: . .


Ciekawe czy tym razem się udało :-)

Pzdr
K2
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.10.2012 20:20

weldon napisał(a):Mimo wszystko, patrząc na zaplecze hotelarsko-pamiątkowe, chyba sporo osób tu zagląda.

Faktycznie dość sporo turystów w Metsovie było, chociaż z pewnością zdecydowana większość to Grecy, innych języków prawie się nie słyszało. W Zagori było swego czasu dużo puściej, choć odległość nie taka duża (w linii prostej :wink: ). Ale tam przeważali właśnie "zagraniczni".
Co do protestów, nam już w zeszłym roku trochę dopiekły :? . W tym roku dwukrotnie, ale ten drugi raz zaowocował granicznym spotkaniem z Dangolami :cool: :) .
Jednak życie codzienne biegnie tam swoimi torami i nawet nie śniłoby mi się jeszcze parę lat temu jak czasem może ono wyglądać...

longtom napisał(a):Taki trochę hvarski klimacik. 8O :D

Trochę tak :D
Z tym, że Metsovo wciąż tętni życiem :roll: .

PabloX napisał(a):na mnie też robi wrażenie - i to wielkie - do jakich rzeczy jest zdolna poczciwa Felicja

Na mnie czasem też :wink:
Auto ma, pewnie jak każde, co też zależy od punktu widzenia (i zasobności portfela), swoje plusy i minusy. Jazda "setką" na autostradzie przy 35 stopniowym upale i spuszczonych szybach nie należy do najprzyjemniej spędzonego czasu :? . Również stopniowe zwalnianie gdy autostradowe (i nie tylko) wzniesienia ciągną się trochę zbyt długo albo są zbyt strome... A chłodzenie silnika poprzez włączanie ogrzewania przy ponad 30 stopniach to raczej norma :roll: .
Rzeczywiście, chyba jednak całkiem przyzwoity egzemplarz mi się trafił. Rocznik 2000, przebieg obecnie 170 tys z czego przeważająca większość na przeróżnych wyjazdach, z których część została opisana na tym forum :wink: . Poza tym z dalszych były jeszcze kraje nadbałtyckie, Macedonia, Słowenia, i dwukrotnie nieopisana Chorwacja. Auto nigdy nas nie zawiodło, ale przeglądów dokonuję regularnie przynajmniej raz w roku.
Od zeszłego roku zaprzestałem tzw. "katowania Feli" :wink: , przynajmniej się staram... wcześniej zdarzało się trafiać na różne extremalne dla zwykłego auta bałkańskie drogi i wymyślać różne sposoby rozwiązywania różnych problemów jakie się w związku z tym pojawiały. Co nieco tu opisałem i choć zwykle w tych sytuacjach nie mieliśmy głowy do zdjęć, to czasem zdarzało się je robić.
W każdym razie auto jest proste w budowie i obsłudze, części są prawie za darmo, no i jeszcze nie chwyta go rdza :cool: . Mam nadzieję, że będzie nam służyć jeszcze ładnych parę lat...

A jak fajnie się w nim śpi... :D :wink:

K2 napisał(a):Ciekawe czy tym razem się udało :-)

Witaj Krzysiek :)

No niestety :?
Ale tym razem w dużej mierze nie z naszej winy :roll:
Zawinili Grecy urządzając strajk, na skutek którego wydostaliśmy się z ostatniej wyspy dzień później niż było trzeba, żeby pojechać zachodnią stroną Grecji, przez AL i MNE pod Maglic.
Tak więc, pewnie spróbujemy za rok po raz piąty ująć ją w planach :?

Pozdrawiam
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 05.10.2012 21:25

kulka53 napisał(a):A jak fajnie się w nim śpi... :D :wink:


No i to mnie bardzo intryguje... Macie jakies zdjęcia? :) W wersji 4 osoby w Octavi, śpię z nogami na kierownicy, albo niemal wystają mi przez okno, a głowa powoli zsuwa się w okolice pedałów... 8O

Jakoś nie widzę możliwości przespania w swojej Octavi więcej niż jednej nocy na przednim siedzeniu.
Na tylnym wzdłuż i owszem, ale wtedy musiałbym być bez reszty rodziny.

Jeszcze się zastanawiałem, czy jakby samemu jechać, to nie dałoby się wyjąć i zostawić w domu jeden tylny fotel i w czasie podróży kłaść się nogami w bagażniku z głową na tylnym siedzeniu. Pewnie trzeba być coś tam podłożyć do wyrównania poziomów, ale nóżki chyba dałoby sie wtedy ułożyć na wprost. :?:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 06.10.2012 10:13

Skoda jest pod tym względem bardzo komfortowym autem. I nas jest tylko 2 sztuki.

Jak śpimy zdjęć nie mamy. Nie bardzo miał kto nam takie zrobić. No i gdy śpimy jest ciemno i tak wychodzi we wrześniu ciemnej nocy prawie 11 godzin. Oczywiście śpimy troszkę krócej. Ale rzadko dłużej niż do momentu "przed świtem".
My nie grzeszymy nadmiernie ani wzrostem ani wagą. Jesteśmy tacy w sam raz do skodzinki. Ja mam wygodniej po stronie pasażera bo mogę wstawić sobie odpowiednio dobraną torbę z ciuchami pod nogi (dla wyrównania poziomu), która podczas dnia mieści się za moim fotelem. Dodatkowo gdy jest możliwość ustawienia samochodu przodem pod górkę korzystamy i mamy całkiem fajnie.
Wysypiam się lepiej niż w domu. Odkąd wróciłam nie przespałam jeszcze ani jednej nocy tak dobrze i długo jak podczas urlopu :cry:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.10.2012 19:59

DarCro napisał(a):Na tylnym wzdłuż i owszem

Hmm :roll:
Z danych technicznych wynika, że Octavia jest szersza od Felicji raptem o jakieś 10 cm. Ja raczej nie wyobrażam sobie spania na tylnym siedzeniu, z non stop podkurczonymi nogami (jednak mam ciut więcej cm niż 160 :wink: )
Za to na przednim jak najbardziej.
W sumie, nie jechałem nigdy Octavią. Może tam konstrukcja przednich siedzeń sprawia że spanie nie byłoby wygodne :roll: nie wiem...

Natomiast co do spania w bagażniku Octavii, myślę że to pewnie byłoby wykonalne. Pamiętam, że kiedyś na jakimś forum widziałem przystosowane do takiego spania auto, zwykły sedan. W pojedynkę tym bardziej dałoby radę, jakby co, zawsze można dla wyprostowania nóg położyć się po "przekątnej".

Dla nas spanie w nawet w największym bagażniku nie jest rozwiązaniem. Mamy za dużo bagaży a codziennie dwukrotne ich przekładanie do przodu czy na zewnątrz byłoby kłopotem. Jedyne co, to muszę wystawić naszą lodówkę na zewnątrz, ona zawsze jeździ na moim siedzeniem. Zwyczajnie by mi się nie chciało :wink: . Zresztą, po co, skoro tak jak jest, jest świetnie. Kiedyś braliśmy namiot ale zrezygnowaliśmy, to większy kłopot - bardziej rzuca się w oczy, jego rozkładanie zabiera trochę czasu, trzeba znaleźć dobrze miejsce by móc go rozłożyć.

Rzeczywiście tak jak Małgosia napisała najfajniej się śpi gdy auto stoi przodem lekko pod górkę. Chętnie ustawiamy je w ten sposób. Gdy jest odwrotnie, ma się wrażenie braku poziomu, spadania. Ja nigdy nie podkładam sobie niczego pod nogi. Próbowałem, nie jest mi to wcale potrzebne,

Zdjęć faktycznie nie mamy :? , nigdy nie pomyśleliśmy by je zrobić. Zresztą... to nie byłoby nic niezwykłego, po prostu auto z położonymi siedzeniami i śpiworami :wink: .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 06.10.2012 20:21

kulka53 napisał(a): też jeździcie bez nawigacji?


I tak, i nie :wink: .
Podstawą dla nas jest :idea: zawsze mapa papierowa, ale mamy też nawigację w telefonie – bezpłatna aplikacja dla nokii. Tyle, że zżera ona :roll: dużo prądu w telefonie, więc jej używanie połączone jest ze stałym podłączeniem do ładowania podczas jazdy - dlatego Grzesiek dorobił w aucie gniazdo USB.
Co do nokiowych map… Czasem są faktycznie bezbłędne, ale w wielu przypadkach :mrgreen: mogą wyprowadzić na manowce, więc bez konfrontacji z papierem, a w trakcie używania z drogowskazami, raczje im nie ufamy :lol: . Nie wspominając o tym, że Serbia i Macedonia na tych mapach to jest właściwie bez dróg :wink: . Na Węgrzech i w Czechach też były „czarne dziury”, w każdym bądź razie w tej części mapy, która mogła się przydać do nawigowania. W sumie to podczas tego wyjazdu najlepiej chyba wypadła Grecja, w każdym bądź razie pod względem gęstości naniesionych dróg, bo opisów na tej mapie to już zbyt wielu nie było :wink: . Nie miałam jednak przed wyjazdem czasu, aby nanieść sobie na tę mapę odpowiednią ilość „ulubionych” punktów, tak jak to rok temu zdobiłam z Rumunią porównując komórkową mapę z googlami. Jeśli jednak taki punkt był naniesiony, a trasa doń nie była zbyt długa, to nokiowa nawigacja w Grecji się sprawdzała. Tyle, że wprowadzenie już w trakcie naszych wakacji jako celu nieopisanego w aplikacji punktu (co w naszym przypadku przeważało) :roll: bez pomocy papierowej mapy często byłoby niemożliwe...

Lidia K napisał(a): bo mogę wstawić sobie odpowiednio dobraną torbę z ciuchami pod nogi (dla wyrównania poziomu)


Tak sypiałam wtedy, gdy przysżło nam nocować w fordzie orionie, jakim kiedyś jeździliśmy.

Lidia K napisał(a): Wysypiam się lepiej niż w domu. Odkąd wróciłam nie przespałam jeszcze ani jednej nocy tak dobrze i długo jak podczas urlopu


Sen na wakacjach jest zupełnie inny :) niż w domu, też sypiam wówczas lepiej. Pod warunkiem, że akurat nie mam problemu z kręgosłupem…
Tuż przed tegorocznymi Kaszubami dopadła mnie rwa kulszowa, złagodzenie medykamentami ostrego stanu nie usunęło jednak przyczyny bólu, jaki wciąż mi doskwierał szczególnie po nocnym odpoczynku. Tuż przed Grecją, w obawie jak to będzie ze spaniem w aucie, musiałam sobie zafundować serię masaży pleców.. Na szczęście pomogło :) .
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 06.10.2012 21:16

kulka53 napisał(a):
DarCro napisał(a):Na tylnym wzdłuż i owszem
muszę wystawić naszą lodówkę na zewnątrz,


No proszę: taki survival, a tu odrobina luksusu! :)

dangol napisał(a):
kulka53 napisał(a): też jeździcie bez nawigacji?

I tak, i nie :wink: .
Podstawą dla nas jest :idea: zawsze mapa papierowa


Jak sobie przypomnę różne miejsca i przygody jakie przeżyłem dzięki brakowi nawigacji, to stwierdzam, że GPS ma jedną zasadnicza wadę:
niestety często prowadzi po wybranej wcześniej trasie...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 246
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone